Strona 984 z 2032 PierwszyPierwszy ... 484 884 934 974 982 983 984 985 986 994 1034 1084 1484 1984 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 9,831 do 9,840 z 20316
Like Tree8678Lubią to

Wątek: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część 49

  1. #9831
    Awatar aisak102
    aisak102 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    08-04-2024
    Posty
    10,023
    Wpisy na blogu
    23

    Domyślnie Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część

    Ja tam malkontentem, albo raczej malkontentką na pewno nie jestem

    U lekarza, u kardiologa byłam w poniedziałek i wprost zapomnialam języka w uściech, bo pan kardiolog zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Tak pięknie pachnącego i tak zadbanego mężczyzny już dawno nie widziałam. Wysoki, smukły, koło pięćdziesiątki, maniery nienaganne, powściągliwość z domieszką humoru, piękne dłonie o długich palcach (męskie dłonie bardzo mnie kręcą ) a jak jeszcze wyjął wieczne pióro żeby się podpisać, to już byłam ugotowana
    Plotłam jakieś glupoty i jąkałam sie okrutnie. Do osłuchania stetoskopem, malo się nie rozebrałam do rosolu.Z gabinetu wyszlam z zamętem w głowie i ze skierowaniami na echo serca i holter i propozycją, żeby do niego przyjść za 2 miesiące na ponowną konsultację.
    Przyjdę, pewnie że przyjdę ... od razu się zapisałam . Pan doktor delikatnie uczynił przypuszczenie, że może występują u mnie zaburzenia rytmu.
    kania79, Kaa888, elzkami and 3 others like this.

  2. #9832
    Awatar kania79
    kania79 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    8,835

    Domyślnie Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część

    Dobry dzień

    Pięknięś Wspaczku opisała pana kardiologa,tak plastycznie,żem zapach mena marzeń poczuła była...
    się też zastanawiam czy kardiolodzy tak właśnie mają,bo jak sobie mętnie przypominam jakem się jeszcze w temacie
    nierównomierności bicia serca próbowała diagnozować lekarz też był taki może i wart grzechu,tylko,że ja jakoś na menszczyzn
    patrzę aseksualniebez zainteresowanialekarz to dla mnie nie chłop...hmmma może jużem nie kobita na całkiem
    ...nooo i trza było posta kuny coby sobie to uzmysłowićswoje mentalne odbabienie...hmmm
    a może w tym tkwi problem wagowy mój

  3. #9833
    Awatar TinnGO
    TinnGO jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-03-2010
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    7,237

    Domyślnie Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część

    Cytat Zamieszczone przez Kaa888 Zobacz posta
    malkontent to ktoś wiecznie niezadowolony z życia i marudzący bez powodu
    ja z życia jestem zawsze zadowolona, pomimo rozmaitych przeciwności losu
    Definicje malkontenta aż sprawdziłam, bo ja ją inaczej rozumiem i w takim znaczeniu użyłam." [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]."Postawa malkontencka w moim rozumieniu nie jest więc uwarunkowane posiadaniem powodów tylko koncentracją na negatywach. No patrzenie od strony "do połowy pustej szklanki".

    Kasia nie gniewaj się na mnie tylko obiektywnie popatrz na to co uzewnętrzniasz w słowie pisanym, bo na żywo to wygląda bardziej zrównioważenie.
    Kasia O mówiła mi , że jak poznam cię osobiście to będzie to mocno inna osoba niż w postach.
    To tobie się wydaje , że jesteś "zawsze zadowolona z życia".
    No to dlaczego ciągle punktujesz złych fachowców, nieżyczliwych ludzi, głupich przełożonych ,debilnych współpracowników itp.
    Ja na terapii miałam czasami może naiwne ale jak sie okazywało trudne zadania domowe typu: wypisze pani 5 rzeczy z których jest pani dumna, co się udało, jaki miała pani powód do radości i te złe, za które pani wini siebie-no bo w oczach czasami tkwi nam taki "okruch zaklętego zwierciadła" widzimy kaskady złych zdarzeń , a dobre pomijamy.
    A ja napiszę co u ciebie widzę takiego " biało-srebrzystego", no takie lśnienia za które cię bardzo lubię i cenię.
    No bo może sama nie widzisz tego jak i zdarzeń w aspekcie pozytywnym.
    Jesteś niesamowicie wrażliwym i empatycznym człowiekiem dlatego może tak boleśnie odczuwasz zetknięcie z mniejszą dozą tej cechy u innych.
    Jesteś bardzo spostrzegawcza, analityczna, masz fotograficzna pamięć wzrokową i bardzo dobrą pamięć zdarzeń.
    Jak bys zrobiła testy IQ na pewno zakwalifikowała byś się do Mensy
    Mensa jest międzynarodowym stowarzyszeniem zrzeszającym osoby o ilorazie inteligencji (IQ) kwalifikującym do górnych dwóch procent populacji.
    Bardzo trudno jest ci więc pracować pod szefem nie z mensy, bo współpracownik(czyli przeciętny człowiek )to jeszcze ujdzie, tyle, że po urlopie musisz po nim poprawić.
    Jesteś uczynna i obowiązkowa do bólu.
    O uczciwości nie wspomnę.
    Masz kochająca rodzinę, wspaniałego, genetycznie uzdolnionego syna, wrażliwego i umiejącego się w chorobie i opiece nad chorym sprawdzić(co dla młodego chłopaka nie jest standardem, a zasługuje na order).
    Masz wpatrzonego w siebie męża, może niezbyt zaradnego i umiejącego brać na barki odpowiedzialność, ale przecież gotowego ci pył spod stóp zdmuchiwać, jak już brylantami nie jest cię w stanie obsypać.
    Dla mnie takie coś to byłoby już Szczęście.
    Wiele lat miałaś wsparcie i oparcie w mamie, teraz nadszedł jej czas słabości i choroby ale jeszcze jest w stanie funkcjonować fizycznie "na stojąco". Mogłaś znowu wrócić do domu , a nie tak jak Kasia Aisakowa zamieszkać z mamą na stałe przez wiele miesięcy w jej końcówce życia.
    No może nie siedzę w twojej głowie i nie wszystkie fakty znam, może prymitywnie doszukuję sie "+", ale spróbuj sama przełożyc zwrotnicę.
    No kardiolog może nie za bardzo Aisaczkowi pomógł, ale był miły i estetyczny, ekscytująy jako mężczyzna.
    Ja tak myślę, że ty oczekujesz od świata i ludzi tego co u ciebie jest standardem, a niestety 98% populacji nie spełnia twoich wymagań.
    Spróbuj być dla "przeciętnych" łaskawsza.

  4. #9834
    Awatar Kaa888
    Kaa888 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    23-03-2009
    Posty
    6,113
    Wpisy na blogu
    14

    Domyślnie Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część

    dzień dobry


    Cytat Zamieszczone przez TinnGO Zobacz posta
    obiektywnie popatrz na to co uzewnętrzniasz w słowie pisanym
    Twoja ocena bardzo mi pochlebia, ale uważam, że jest grubo przesadzona, wcale nie jestem taka super, jakby to wynikało z Twojego posta
    Sądzę, że jestem zupełnie przeciętna, mylę się jak każdy, zapominam jak każdy, robię czasem głupie rzeczy jak każdy, z wieloma sprawami kompletnie sobie nie radzę.
    Ale nie jest prawdą, że jestem zawsze nastawiona "na nie", wręcz przeciwnie - zawsze podchodzę do wszystkiego z optymizmem i nadzieją, że będzie dobrze, staram się też we wszystkim szukać pozytywów, na przekór temu, co mnie często spotyka.
    I tu masz całkowitą rację - z tego co piszę, w ogóle to nie wynika!
    Dopiero po przeczytaniu tego, co napisałaś, widzę dlaczego tak jest - otóż o tym, co mi się udało załatwić, o różnych dobrych rzeczach ja prawie wcale nie wspominam...
    Zawsze przystępuję do dzieła z założeniem, że wszystko się uda i napotkam samych sympatycznych ludzi - i bardzo często tak się właśnie dzieje ale to nie wywołuje emocji.... jest zgodne z nastawieniem początkowym i może dlatego wydaje mi się niewarte wzmianki.
    Jednak kiedy się nie uda, gdy natrafię na czyjeś chamskie zachowanie, bezmyślność czy wręcz głupotę.. oo, to wywołuje emocje (oczywiście, że negatywne!) i stanowi impuls do napisania o tym. I pewnie w tym tkwi błąd
    Za często piszę pod wpływem emocji

    Odczucia w gabinetach lekarskich miewam również i takie, o jakich napisała Kasia
    Mój ostatni ortopeda był w tym typie, co jej kardiolog - przystojny, zadbany, szpakowaty pan o wypielęgnowanych dłoniach i ciepłym głosie o przyjemnym brzmieniu.
    Może powinnam tak właśnie go opisać, jak z gestem bezradności rozłożył te wypielęgnowane dłonie i z autentycznym zatroskaniem w niskim głosie powiedział bezradnie "nie mam pojęcia co zrobić z tą pani nogą".
    Nawet przez chwilę było mi go naprawdę szkoda... że taki miły i śliczny, a taki niekompetentny.
    Ale ślicznych i zadbanych mogę podziwiać w filmach i na plakatach, a lekarz może być brzydki i niewart uwagi, byle umiejętnościami dorównywał tytułowi na pieczątce: "dr nauk medycznych specjalista ortopeda-traumatolog".
    No i tu właśnie następuje rozziew miedzy sposobem ujęcia wrażeń podczas wpisu na wątku
    Bo Kasia też poszła po poradę lekarską, a z jej wpisu przebija przede wszystkim zachwyt nad urokiem osobistym pana doktora, a na plan dalszy zeszła sprawa skierowania na holter i echo serca, choć jest zdecydowanie ważniejsza i wywołuje niepokój o stan zdrowia.
    A ja pominęłam w swojej ówczesnej relacji wrażenia estetyczne, bo mnie na plan pierwszy wysunął się przede wszystkim zawód, jaki mi sprawił utytułowany pan doktor, od którego nie doczekałam się pomocy, co było dla mnie najważniejsze
    Tu mam podejście takie jak KAnia - lekarz to lekarz, a nie mężczyzna, taki pogląd mam jakby wdrukowany, dlatego, choć zauważyłam urok pana doktora, nie zrobił on na mnie wrażenia.

    Natomiast co do talentów wszelakich, to nie uważam się za lepszą, ani mądrzejszą od nikogo. Co z tego, że mam może więcej drygu do elektroniki niż większość mojego otoczenia, skoro jestem raczej mało zaradna życiowo, a to uważam za poważną wadę.
    Zawsze mi imponuje szalona pracowitość Tereski, bo jestem z gruntu leniwa i na samą myśl o tylu czynnościach, oblewa mnie pot , jestem pod wielkim wrażeniem ogromnych pokładów empatii i optymizmu Kasi Wspakowej - tu właśnie się kłania jej umiejętność wyłuskiwania humorystycznych aspektów spraw nawet mało radosnych, co widać po jej wpisach, a czego zupełnie brak w moich, ogromnie podziwiam tolerancję i akceptację KAni dla wszelakich odmienności i jej kompletny brak krytykanctwa - ja wprawdzie staram się dostrzegać zawsze tę lepszą część, ale ja pozytywów MUSZĘ się doszukiwać i je sobie wypunktowywać, a jej to przychodzi (tak to odbieram) z łatwością, mam wielki podziw dla odwagi i samozaparcia Kasi O., dla jej wytrwałości w walce z przeciwnościami losu, zwłaszcza na gruncie zawodowym - ja bym chyba nie potrafiła tyle znieść i dotrzeć do końca walki z tarczą , brak też słów dla wytrzymałości Grażynki, czasem mi głupio, że marudzę na temat swojej nogi wyrwie mi się jakieś użalanie się nad sobą, podczas gdy ona dzielnie znosi bóle o wiele większe od moich... wstyd no i tolerancja takoż - jak czytam o diecie Moniki i karmieniu Leosia bez soli... ech, chyba bym nie zdzierżyła siedzieć cicho.


    No dobrze, postaram się następnym razem zapodać coś optymistycznego, a póki co udaję się do mamusi, mam nadzieję, że oczy będzie mieć suche

  5. #9835
    Awatar aisak102
    aisak102 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    08-04-2024
    Posty
    10,023
    Wpisy na blogu
    23

    Domyślnie Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część

    Mamusia nie musi oczu mieć suchych. Żałobę lepiej przechodzic z płaczem i żalem. Żałoba musi swoje trwać. I chyba nie ma na to rady.
    Tak sobie myślę.
    Kaa888 lubi to.

  6. #9836
    Awatar kania79
    kania79 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    8,835

    Domyślnie Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część

    ...sytuacja kuchnio-mężowa jeszcze troszku a pójdzie na noże...czemuż to ten mój fest mocno zdolny zięć,
    com go jak ta Łonda Nemca nie chciała,tak daleko mieszka



    Cytat Zamieszczone przez Kaa888 Zobacz posta
    Zawsze przystępuję do dzieła z założeniem, że wszystko się uda i napotkam samych sympatycznych ludzi - i bardzo często tak się właśnie dzieje ale to nie wywołuje emocji.... jest zgodne z nastawieniem początkowym i może dlatego wydaje mi się niewarte wzmianki.
    Jednak kiedy się nie uda, gdy natrafię na czyjeś chamskie zachowanie, bezmyślność czy wręcz głupotę.. oo, to wywołuje emocje (oczywiście, że negatywne!) i stanowi impuls do napisania o tym. I pewnie w tym tkwi błąd
    Za często piszę pod wpływem emocji

    ...kiedyś już tu chyba wspominałam zasadę 3/11 w handlu/usługach obowiązującą:zadowolony klient mówi o tym trzem osobom...
    niezadowolony jedenastu...to tak mi się właśnie skojarzyło...bo jak szklanka do połowy pełna jest to jakby nam się jak Burku kość należało...nooo jak ktoś uleje połowę,to taki żal,że aż odreagować mus...


    Cytat Zamieszczone przez Kaa888 Zobacz posta
    ogromnie podziwiam tolerancję i akceptację KAni dla wszelakich odmienności i jej kompletny brak krytykanctwa
    hmmm..."wywołuje emocje (oczywiście, że negatywne!) i stanowi impuls do napisania o tym" <-----jak mnie co wkurzy to też przeca piszę,jeno ja nie za baurdzo potrafię przenieść swoje faktyczne emocje "na papier",to pierwsze primo,a drugie ze smutasami,tym co naprawdę boli,a niestety nie nadaje się do napisania w necie,chowam się po kątach z książką/jedzeniem/korzystam z grupy wsparcia...to tam uczę się tej pseudo tolerancji i nie wpierniczania się w cudze życie...właśnie dzisiaj rano w rozmowie telefonicznej z córką stwierdziłam,że ja właśnie niby taka tolerancyjna a jednak rasistka...i niekoniecznie inności za dobrą monetę biorąca...chyba jednak najbardziej udaje mi się być tolerancyjną wobec poglądów,że się tak wyrażę teologicznych...


    Cytat Zamieszczone przez Kaa888 Zobacz posta
    udaję się do mamusi, mam nadzieję, że oczy będzie mieć suche
    ...mi/mnie Kasiu zawilgotniały czytając posta Twego ...

    Tereniuto się jakoś tak po francusku nazywa,podziw dla Twoich umiejętności opisywania rzeczy,spraw,uczuć

    No to tak przy piątuniu,absta***ąc od diety......od chłopa izolując się

  7. #9837
    Awatar TinnGO
    TinnGO jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-03-2010
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    7,237

    Domyślnie Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część

    Cytat Zamieszczone przez Kaa888 Zobacz posta
    No dobrze, postaram się następnym razem zapodać coś optymistycznego, a póki co udaję się do mamusi, mam nadzieję, że oczy będzie mieć suche
    Tych suchych oczu życzę wam obu serdecznie.
    Ale nie poganiaj mamy , pozwól jej jak kotu przystosowywać się do zmian we właściwym dla niej tempie.
    Ludzie są różni, moja jedna koleżanka , której stan po wdowieństwie w zeszłym roku(ten wypadek z samobójstwem męża) był dla mnie przerażający(rozpacz obezwładniająca, myślałam , że ona umrze z rozpaczy) jak intensywnie przeżywała stratę tak równie szybko przetrawiła emocje.Już latem funkcjonowała bardzo normalnie.
    Dzisiaj widziałam ja już ślicznie ubraną w kolorowe ciuszki, umalowaną, uśmiechnięta z planami na bieżące dni i tygodnie.
    Tak jak mnie porażała jej rozpacz i rozpad psychiczny tak mnie dzisiaj zaskakuje "zebranie" się.
    Druga koleżanka jest dwa lata po śmierci męża i ciągle nie jest w stanie zaakceptować tego faktu i myśleć do przodu.
    kania79 and Kaa888 like this.

  8. #9838
    Awatar TinnGO
    TinnGO jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-03-2010
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    7,237

    Domyślnie Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część

    Pisałyśmy jednocześnie i mocno podobnie.
    oj chyba się zacznę odchudzać , kolektyw wszak mamy NIEZIEMSKI.

  9. #9839
    Awatar RASTI4949
    RASTI4949 jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    16-09-2010
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    13,870

    Domyślnie Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część

    Dzień dobry.
    Słonko rano pięknie świeciło ,myślałam,że będzie ładny dzień.
    Nawet w tv potwierdzili,że w naszej okolicy będzie przyjemnie.
    No i co ...... od kilku godzin szarówka i coś siąpi.Chyba rozpalę w kominku , żeby wilgoć z domku wypędzić.
    Z uwagą /po dwa razy/przeczytałam oba posty.
    Pięknie piszecie dziewczynki. Terenia z uwagi na długi kontakt ze specjalistą , Kaaasia tak prosto z serca.
    Ja mówiąc prawdę,troszkę inaczej odbieram naszą ósemkową niż Terenia.
    Mnie się wydaje ,że właśnie wyjątkowo pogodnie podchodzi do wszystkich przeciwieństw , które ją spotykają.
    Ponieważ nie możemy nic poradzić cóż nam pozostało jak tylko głośno narzekać na niekompetencje lekarzy.
    Nawet ja , która do tej pory szczyciłam się faktem przejścia wszystkich chorób i operacji tylko na NFZ bez dodatkowych gratyfikacji,zostałam brutalnie złamana przez rzeczywistość . Trudno nie być malkontentem w takiej sytuacji.


    Cytat Zamieszczone przez kania79 Zobacz posta
    a potem "maluszek" w wieku lat niecałe dwa u babci flaki wcina,aż się trzęsie
    Mój maluszek nie będzie wcinał ,bo nie mam zamiaru stawać przeciwko rodzicom.
    Tak jak nigdy nie stawałam przeciwko Monisi od kiedy w wieku 9 lat przestała jeść mięsko.
    Pewnie kilka razy "popełniłam grzech" w czasie kiedy jeszcze jadła drób dodając do jej pasztetu odrobinkę wieprzowiny,
    czy powiedziałam,że zupa jest na kurczaku a była z dodatkiem innego mięsa/oczywiście wcześniej z zupy usuniętego/.
    Hi hi hi nawet kiełbaski dla niej robiłam drobiowe w sztucznym flaku,bo przecież te w prawdziwym były nie do przełknięcia.

    Wspakowa Kasia jest cudownie/niemożliwa.Zamiast dbać o serduszko jeszcze je na stres naraża zachwytem nad kardiologiem.
    Tak to czasami bywa,że widok,zapach,głos odbiera nam rozum i zapominamy o dolegliwościach.
    Trzymcie się kuneczki i miłego weekendu.

    kolejne podejście lipiec 2018

  10. #9840
    Awatar kania79
    kania79 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    8,835

    Domyślnie Odp: CELOWNIK czyli: CEL.Odchudzanie W Niesamowicie Interesującym Kolektywie - Część

    Cytat Zamieszczone przez RASTI4949 Zobacz posta
    Mój maluszek nie będzie wcinał ,bo nie mam zamiaru stawać przeciwko rodzicom.
    ...taż ja nie w tym sensie,bo sama zawsze pytam mam,nie tylko moich wnuków,czy mogę tym,czy tamtym dzieciątko poczęstować,
    ale mi się Emilcia nasuwa jak karmiona niedosmaczonymi sieczkami,u dziadka cosik "konkretnego" poderwała...
    mi by nawet do głowy nie przyszło wnuczek flakami częstować...a dziadzio i offszem...wuala...

    To tak,bo właśnie półprodukty na flaki gotuję...a na obiad karkówkę dla leniwych na soli pod pierzynką z francuskiej musztardy...
    i będę ją,tę karkówkę,w ramach diety szamała...jak u Gacy - ponoć
    elzkami lubi to.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •