dieta dalszy ciag...
Boje sie jutr,Olus bedzie mial to nieszczesne badanie sluchu i siedze teraz i mysle co wyniki pokaza.Jeszcze taks ie nie balam no chyba ze na maturze Dzie jade do kuzynki z Synkiem i Mama bo jutro na 8 muse byc juz w szpoialu a to ponad 70 kilometrow od mojego miejsca zamieszkania.... ehhhh oby wszystko bylo dobrze!!!! OBY
Zaczynam kolejny dzien diety a waga stoi w miejscu.... pewnie 3 kilogramy spalone,zrzucone to ta woda co sie traci a teraz czeka mnie kolejny postuj Nie wiem jeszcze jak dlugo wskazowka na wadze bedzie sta w miejscu ale nie poddam sie i musze osiagnac wyznaczony cel.Z kazdym dniem mam coraz wiecej sil i motywacji. Musze schudnac.
Najleprze jest to ze wogole mnie nie korci do slodkiego i co leprze nawet nie pamietam jak smakuja czekoladki i cukerki jupii hehe
Tak wlasnie bylam dzis na koniach o godzinka w terenie...oraz 30 min na orbitku wiec odpokutowalam wczorajszy grzeszek. nie moglam przez ta kielbache spac,dosyc ze bolal mnie po niej brzuch to jeszcze sumienie meczylo.Nigdy wiecej nie zjem nic poza programowo:0 no ale diety ciag dalszy i nawet mi idzie-zapominajac o kielbasie 400minut cwiczen mam juz nabitych i 3 kilo mniej na wadze jupi