Dziś ważyłam sie drugi raz od rozpoczecia diety waże teraz 102,5 tydzień temu było 104,4 a więc ubyło 1,9. Wydaje mi się ze nie jest żle![]()
Po tygoniu diety pierwszy raz się ważyłam. I jestem zaskoczona waga pokazała 104,4 a było tydzień temu 106.Więc ubyło 1,6.Chyba nie jest źle a może jest dobrze? Mam więc motywacje do walki.
Dziś było już łatwiej, nie odczuwam już głodu. Byłam dziś na godzinnym spacerze ( od czegoś trzeba zacząć).Postanowiłam wykupić karnet na basen, będe chodzić 3 razy w tygodniu. Do tego dieta i spacery. Musze kupić wage kuchenną oraz patelnie grilowa ( podobno można smażyć na niej beztłuszczu). Mam problem tylko z ilościa 5 posiłków dziennie. Jak nie jestem głodna czy musi być ich aż pięć? Pozdrawiam wszystkich odchudzających się![]()
Dziś drugi dzień diety... Nie powiem, że jest łatwo.Zastanawiam się co zrobic na obiad, co moge co nie moge jeść.Na niczym nie skupiam tyle uwagi jak na przyrzadzeniu jedzenia i na liczeniu kalorii. Staje sie to moja obsesją.Może kiedyś sie naucze tego na pamięć. Pozdrwiam wszystkich walczacych z waga![]()
Witam, nigdy w życiu nie pisalam pamietnika więc nie wiem jak mi to wyjdzie. WŁAŚNIE WRÓCIŁAM ZE SZPITALA Z DIETA I SZUKAM WSPARCIA.MAM DO ZRZUCENIA CAŁE 40 KG. POPRZEDNIE DIETY NIC NIE POMOGŁY WRECZ PRZECIWNIE TYLAM STRASZNIE. TERAZ WIEM ZE NIE TOLERUJE WEGOOWODANÓW.JESTEM NA DIECIE 1500 KCAL. MAM NADZIEJE ZE WYTRWAM.