Witajcie kochani,
Po długiej przerwie m0oże napisze conieco o wadze mojej zaraz po SB. Teraz ważę 56 kg czyli 4 mniej odkąd zaczęłam się odchudzać . Teraz po raz kolejny podchodzę do starcia z boczkami i zimowym tłuszczykiem - no i postanawiam na nowo ujarzmić swoje żywieniowe nawyki) A więc... do dzieła! Dzień pierwszy moich zmagań zaczynam od jajecznicy z 2 jajek oraz jogurtu naturalnego. Nie czuję się głodna i choć pozwalałam sobie przez długi czas na słodycze
Dzień 2...
Wszystko zaczęło się dzisiaj przepisowo:)
NA śniadanko zjadłam jajecznice z 2 jajek na oliwie ( żeby nie było- patelnia tylko maźnięta pędzelkiem ;) do tego sok pomidorowy i kafffka bezkoffeinowa :pW ziwiązku z tym, że śniadanko jadam ( niestety) o 5.00 rano jestem już też po przekąsce:) W sałate włożyłam plasterek szynki z indyka i troche majonezu light i... było pyszne!
W planach mam pojeździć troszke na rowerku z moim mężczyzną.
Wreszcieeee- 1 dzień mojej diety dobiegł końca!- ufffJeszcze tylko 13 :/
Nie wiem dlaczego ilekroć bym zaczynała jakakolwiek diete jest mi ciężko z samą świad0omościa tego, że jestem na diecie
Dzisiaj 15 min jeździłam na rowerku, stosowałam się do zalecen diety i nie wiem jak tego dokonałam- powstrzymałam się od zjedzenia tylu pysznych słodkości na które się dzisiaj jak na złość natykałam:rofi:
Na obiad zjadłam cos tam z gotowanego kurczaka
Dzisiaj nadszedł ten dzień... DO pracy zamiast chleba, batoników i zupek chińskich wzięłam sok pomidorowy i babeczki ze szpinaku;D
PO dwóch tygodniach analizy internetowych portali zdecydowałam się wreszcie- zaczynam dietę Sounth Beach
Na razie jest dobrze. POmimo tego, że w zasięgu wzroku mam jagodzianke- wmawiam sobie że nie nawidzę słodyczy - choć z marnym skutkiem bo ona jakby do mnie przemawiała
Motywacja jest najważniejsza.
Chcę udowodnić
Posty użytkownika
Zobacz artykuły
Zobacz wpisy na Blogu
Lubi to! (0)
