Jestem po III turze efekty mierne dopiero suwak dogoniłam po Świątecznej przerwie i grzeszkach z tym związanych.Trzeba wziąźć się w garść bo coraz cieplej,zrzucimy z siebie osłony i wszystko wyjdzie z ukrycia
Po Świątecznych szaleństwach ,trzeba zabrać się za siebiebo trochę przybyło na dniach grzesznych wiosna nie może się wyklarować choć już trochę więcej słonecznych dni ale wciąż zimnomam działeczke w zeszłym roku kwiecień był piekny jeździliśmy rowerami a teraz nie możemy się już doczekać tego ciepełka
Człowiek jednak nie ma charakteru dni grzeszne przedłużyłam podwójnie,1.5 kg do przodu i wyrzuty sumienia.Trzeba zaczynać od początku,cóż głupota,mam nadzieje że zmądrzeje
Hej dziewczyny,wy chyba książke piszecie ,człowiek opuści 2 dni a tu 20 zapisanych stronzamiast robić porządki i przygotowywać Święta to tu ślęcze i czytam.Ja już kończe III ture, wagowo mały spadek ale czuje i widze ze trochę ubyło tłuszczykujeszcze 3 dni grzeszków przez Święta a potem trochę poważniej trzeba zabrać sie za ONZ.Lato tuż, tuż wybieram się do Sławy na wypoczynek( od października zamieszkała w tym pięknym miasteczku moja starsza córka,mają
Witam wszystkich nie było mnie 2 dni i znów mnóstwo do czytania.Dziś 5 dzień na II turze,wagowo rewelacji nie ma ,ale ogólnie 2,4 kg zgubione,chociaż wczoraj miałam niższą wagę niż dziś ale może przesadziłam,choć Halszka pisze że księżyc w pełni to może to .Grzeszki sa ,jak czytam każda ma coś na sumieniu.Dziś nwet się pomyliłam bo mam 3x B I 1xWB,a wczoraj zmiksobałam sobie owoce w blenderze grapefruit, pomarańcz, 2 jabłuszka i sok z 1/2 cytryny-pycha do tego nieraz