Mam prawie 30 lat.
Ponad połowę tego zmagałam się najpierw z nadwagą, obecnie z otyłością.
Moim największym problemem jest jedzenie kompulsywne i emocjonalne.
Mam prawie 30 lat.
Najczęściej jestem chodzącą frustracją.
Jestem uzależniona od jedzenia.
Szczerze, nie pamiętam kiedy ostatni raz czułam głód - taki "prawdziwy".
Za to ciągle towarzyszy mi jakiś głód emocjonalny, albo taka nagła pustka, która domaga się zapchania (dosłownie) jedzeniem.
Albo jakaś taka gula strachu, gdzieś tak na wysokości gardła, która znika przepchana jedzeniem.