Hej, rzeczywiście, w tym bieganiu byłam kiedyś ekspertką, ale z przyczyn ode mnie niezależnych już, niestety, nie biegam. Jeśli masz dostęp do dzisiejszej gazety wyborczej, to niemal wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania są tam właśnie. Co do początków - u mnie było z zaskoczenia, ale dobrze jest zacząć od marszu. I też szczegółowe instrukcje są chyba na stronce biegaj.pl czy bieganie.pl Rozgrzewka powinna trwać co najmniej 10 minut, jakie ćwiczenia, ciężko opisać, ale mam gdzieś opisane na kompie, spróbuję je znaleźć -nie wiem, jak je nazwałam Nie zniechęcaj się tym, że ja nie biegam - powody zdrowotne, myślałam, że kontuzja,ale okazuje się, że mam jakąś wadę genetyczną - jeszcze nie do końca to jest zbadane. Noga w każdym razie mnie bolała. Za bieganiem tęsknię i powiem Ci, że to wciąga, i to bardzo. Właśnie - czestotliwość: codziennie. Po to, żeby się uzależnić i żeby wyjątki naprawdę były wyjątkami. Co najmniej 45 minut biegaj. pozdrawiam dzięki za odwiedziny
Hej Peszka! słuchaj mam taką sprawę. Zaczynam biegać i nie do końca wiem jak sie za to zabrać. I mam parę pytań do Ciebie, jako wprawnej biegaczki...Jaką rozgrzewkę robić przed i po? Ile powinna trwać? Jak często biegać w tygodniu? Lepiej rano czy wieczorem? Chyba tyle jak na razie... Pozdrawiam, julcyk