jakaś duża sie czuję, tak jakbym zaczęla obrastać od nowa. Waga też trochę do przodu. Powracają moje złe nawyki, nie cierpię ich.mam więc co robić, znowu walka, zastanawiam się czy może nie zmienić czegoś w diecie. Chociaż myślę,że to owoce tak mnie rozpastwiły i ta godzina 18, którą zamieniłam na 21 lub 22. Pozdrawiam.Muszę sobie trochę pogrozić.