już mnie zainteresowało
:) :)
Wersja do druku
już mnie zainteresowało
:) :)
Melduję że kijki 50 minut zaliczone i dzień wzorowy dietkowo .
Trzeci dzień postu za mną oby tak dalej ....--..
Brawo Gosiu,a ja jakoś do kijków nie mogę się przekonać,może pogoda mnie do tego nie pobudza,a i po chorobie to dopiero na dobre dochodzę do zdrowia:)
Waga 97.400
Codzienne spadki to ja uwielbiam .
Mocno tym razem przycisnęłam i są spadki , ale muszę już trochę jedzenia wiecej zacząć dokładać bo trochę za mało tego jedzenia .
Gosia, ale piękny spadek! Gratuluję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D
Frukti dziękuję . Cieszę się bardzo z tych spadków , w końcu ruszyło i to mocno .
Hmmm tylko się teraz zastanawiam co tak na mnie zadziałało - ha ha i znów myślenie .
Gosienko!
Codziennie z samego rana zagladam najpierw do ciebie i jak widze, taki wpis jak dzisiaj to az mi sie serducho raduje!:lol::yipi:
Bardzo ci kibicuje moja ty siostrzyczko-harcerko!
Piszesz, ze mocno docisnelas...w jakim przedziale kalorycznym jestes mniej wiecej?
Widzialas juz ten Blog?
Oto dlaczego trzeba jeść mało i często - Odchudzam się -
Dobrego dnia!
to dawaj ile tego jedzenia masz
pisz
grauluję walki !
Hej Kasiu - bo my harcerki to w każdych warunkach musimy sobie poradzić .
Blog już zapisany w ulubionych i w wolnych chwilach będzie czytany - zawsze takie ciekawosci czytam więc proszę o więcej .
Niestety kalorii to czuję że za mało .......wiem , wiem ale musiałam poruszać coś .
Dolinko wiem że za mało , więc lepiej nie piszę :mdr: , ale pięć malutkich porcji było , w tym dużo surówki .