Wersja do druku
Witam!
Gosienko- waga super- nawet nie mysl o narzekaniu, ze moze moglobyc mniej na wadze, czy wiecej spadku...:p
U mnie PMS przyniosl spory wzrost!:bad: I co? I nic! trzeba isc dalej z tym koksem.
Jestem tylko troche zadziewiona, bo to akurat na poczatku nowej akcji...:arf:
Dolinko- u nas sloneczka na niebie nie uswiadczysz. Wreszcie z chmurek spadl deszcz. No i dobrze! Ziemia bardzo tego potrzebowala...
Lece na ogrodek- dzis mam wolne-zaplanowalam caly dzionek tam spedzic!:mdr:
No pięknie kochana, bardzo pięknie:) Waga ślicznie idzie w dół. Nie ważne że raz wolniej raz szybciej - ważne, że w dół:)
Uciekasz mi wielkimi krokami:) mam nadzieję, że znajdę siły żeby Cię gonić:):)
Tymczasem będę się cieszyła Twoim szczęściem:):):):)
A odpoczynek to nic złego, czasami trzeba sobie odpocząć żeby się "nie przejeść":)
I dziękuję Ci myszko za słowa otuchy u mnie, serio, ostatnio są dla mojego serducha niczym balsam:)
:) miłego wieczorku i pięknej słonecznej optymistycznej niedzieli:):):)
Gosia
wracaj tu, bo mi Ciebie brak
dobrej niedzieli:)
Szkoda, że się nie odzywasz:-(
ale rozumiem.
Ja też miewam takie fazy;-))
Jak zwykle w niedzielę rano - najpierw Kosciół a potemm śniadanko. Dopiero póżniej forum .
Waga 95.600
Wczoraj wieczorem grill u znajomych i dosyć późno wpadła kiełbaska i trochę sałatki , ale na nic innego się nie skusiłam i to jest dobra wiadomosć .
Coś ostatnio moje serducho coś pobolewa przez pół nocy czułam lekkie kłucie i od ran dalej , a w plani miałam pomeczyć orbika , a jak nie przejdzie to trzeba będzie odpuscić - szkoda ryzykować . Może to tylko lekkie nerwobóle ale lepiej uważać .
buziaki Gosia
i dobrej niedzieli:)
i dobrego samopoczucia:)
hej Gosia
dobrego dnia i tygodnia w poniedziałek życzę
:)
Waga 96.300
To kara za leniwą niedzielę i za dużo owoców w dziobie .
Ojjj nie spodziewałam się że o poranku dzisiaj będziemy. komplecie - super .
Od dzisiaj postaram się ruszyć z ruchem , nie wiem czy na ewno orbik bo sprzątania przed świętami sporo i to nie tylko u siebie - ale postaram się bardzo .
:)
bez Was nie lubię zaczynać dnia:)
w tym roku u mnie obiad Wielkanocny wiec tez będę musiała ciut posprzątać:)
Gosia fajnie, że jesteś.
Pojadłaś owoców - witaminy dostarczyłaś i ok.
Woda spadnie,znów będą spadziochy:-)