Dzień dobry dziewczynkikawa nad morzem.jpg na dzień dobry kawkę zostawiam
Jestem ciekawa Twojej opinii a książka ciekawa?
Do póki nie miałam problemów z tarczycą to miałam rozmiarówkę 36-38.... teraz już się to skończyło chyba bezpowrotnie
Dzień dobry dziewczynkikawa nad morzem.jpg na dzień dobry kawkę zostawiam
Jestem ciekawa Twojej opinii a książka ciekawa?
Do póki nie miałam problemów z tarczycą to miałam rozmiarówkę 36-38.... teraz już się to skończyło chyba bezpowrotnie
Ostatnio edytowane przez Dronka72 ; 08-07-2016 o 07:19
hej dziewczyny
mam dziś podły nastrój, koleżanka z pracy rozbiła się o drzewo , nie żyje . Zginęła jadąc do pracy. Miała 30 lat...
Jej mąz tez z nami pracuje, jest w szpitalu...
To smutna wiadomość, pozostaje żal gdy odchodzi ktoś z bliskiego otoczenia.......
To dobra wiadomość oby tak już zostało
Mam 44 lata. Moje imię to Marzenna. Pochodzę z Pomorza ( okolice Kamienia Pom.) ale od 25 lat mieszkam w Łodzi. Mam męża od 24 lat i dorosłą córkę (22 lata), która studiuje i pracuje ale nadal u rodziców na garnuszku Uwielbiam prace w ogrodzie i jestem dumna z moich wszystkich roślinek, które pielęgnuje na działce
Od zawsze pracowałam w biurze-początkowo jako księgowa, ale od kilku lat jestem kadrową i specjalistą ds płac . W ubiegłym roku miałam trochę przerwy w życiu zawodowym z uwagi na fakt załamania nerwowego ( mega stres w poprzedniej pracy), ale w październiku wyszłam na prostą. W chwili obecnej pracuje w zawodzie w miłej i nie nerwowej atmosferze.
Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio edytowane przez Dronka72 ; 08-07-2016 o 08:41
Maniusiu nie znajduję słów , aby napisać coś sensownego. Czy ta kobieta miała dzieci?? Taka śmierć to prawdziwa tragedia dla całego otoczenia!!! Ja wczoraj wracałam z Makosiej i naprawdę niektórzy kierowcy nigdy nie powinni kierować, narażają nie tylko siebie ale i innych na taką śmierć. Bardzo mi przykro.
Napisałam dziś dużo i chwila braku prądu , efekt wiadomy. Potem napiszę . Na razie ogarniam bałagan w domu. Dziś porobię zdjęcia. Na razie pokażę Wam mój kominek w nowej odsłonie.kominek2.jpgkominek4.jpg
Dzisiaj będą jeszcze listwy przypodłogowe. Ale cieszę się jak dziecko!!!! A w dodatku w moim ogrodzie w czasie kiedy mnie mnie nie było zakwitły nowe kwiaty.
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej!!
Dziewczyny jestem szczęśliwa , że takie dobre i wspaniałe osoby dzisiaj się spotkają u Agnieszki!!! Co prawda nie w pełnym składzie , ale spotkacie się . Wszystkim życzę dobrej drogi i wiele radości u tak wspaniałej gospodyni.
Ostatnio edytowane przez Laugizorli ; 08-07-2016 o 08:47
Maniusiu – o matko, to z pewnością nie jest wiadomość na dobry wyjazd. Przyznaję, że mnie przykołowała
Jolinko – cieszy ta przespana noc. Myślę, że jeżeli pozwolisz sobie na takie wyciąganie z siebie tych trudnych myśli, a nie trzymanie ich kurczowo w sobie, to naprawdę jest szansa, że tych przespanych nocy będzie więcej i więcej (czego bardzo co życzę!). Wiem, że nie zmienisz swojego nastawiania w domu i dalej będziesz chciała być ta silna, ale pozwól sobie na różne chwile „słabości” chociażby u nas. Sama widzisz ile życzliwości jest w naszych dziewczynach. Ale pamiętaj zawsze, że to musi być twoja potrzeba chwili a nie przymus. A w domu wyznacz sobie proszę czas tylko dla siebie (ale bez wyrzutów sumienia!). To ważne również dla całej twojej rodziny, bo będziesz przez to naprawdę bardziej silna psychicznie. Dobrze, że tata zbiera się do domu. Pogadamy na spotkaniu.
Dronko – kawy może się nie napiję, ale to morze to biorę w całości!. A skoro mieszkasz w Łodzi to aż szkoda, że nie uda ci się zajrzeć do nas chociaż na chwilkę (no chyba żeby
).
Laudi – tak to już niestety jest, gdy nie ma baterii w laptopie. Ja po takich niefajnych doświadczeniach z uciekającymi wiadomościami staram się pisać najpierw na wordzie i na bieżąco zapisywać. Brawo za ładny kominek. Co do naszego spotkania, to jeżeli będziesz miała ochotę, to jak najbardziej zadzwoń.
Agnieszko – trudno nie zareagować na takie piękne machania. Jeszcze chwila i też się zbieram.
Reginko, Sabinko – do zaś ….
Maniusiu – a ciebie czekamy jutro …