A właściwie nawet 81 !
A ja niestety przekraczalam gruba 80-tke przy kazdej ciazy i po porodzie z wysilkiem zbijalam wage do 70 kg.
Dlatego wydaje mi sie, ze moj organizm "zapamietal te wage"...
80 kilo wazylam tez w zeszle wakacje czyli paradoksalnie "trzymam" te wage...
A przed wejsciem w menopaze gdy wazylam okolo siedemdziesieciu kilo, z trudem je trzymalam, ciagle robiac jakies diety bo gdy tylko odpuszczalam sobie, waga pokazywala 72, 73-76kg. Gdy widzilam 77-78 wlaczal mi sie zazwyczaj dzwonek alarmowy i przechodzilam na glodowki.
I tak od wielu, wielu lat- branie antydepresjantow po raz pierwszy bez ciazy pokazalo na wadze te znielubiane 80kg.
I teraz nie moge sie go na dluzej pozbyc- nawet jak spadnie kilka kilo, to jedzac tak jak jadlam zawsze i ruszajac sie tak jak sie zawsze ruszalam waga wraca.
Sabinko- ja zle sie wyrazilam- nie chcialam powiedziec, ze 80 kg przy wzroscie 160 cm to zdrowa waga. Raczej to, ze nasze organizmy wola byc "tlustsze" bo to dla nich gwarancja "przetrwania" -dlatego jak wszystkie wiemy-zwalniaja naprzyklad przemiane materii gdy jemy za malo.
Czy niskokaloryczne diety są skuteczne?
Wiele odchudzających diet bazuje na teorii, że osoby otyłe stały się takimi z powodu zjadania nadmiaru pożywienia, a jedynym sposobem, by temu zaradzić, jest właśnie zmniejszenie ilości spożywanych pokarmów. Cóż wydaje się to całkiem logiczne, ale Natura ma inną logikę - działa zupełnie inaczej.
Ludzkie ciało zostało ukształtowane miliony lat temu, gdy diety odchudzające nie były znane. Gdy jedynym nakazem i szansą na przeżycie było najeść się do syta. Im tłustsza i słodsza była potrawa, tym lepiej został odżywiony organizm.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dziewczyny jakoś funkcjonuję. Dziś udało mi się wpakować w nową sukienkę. Ja w zasadzie uwielbiam sukienki i... kapelusze. W nowej sukience poczułam się bardzo dobrze. Oprócz tego udało mi się kupić 2 piękne obrazy do salonu za... 50 zł. Salon też szczęśliwy!!! No cóż życie toczy się dalej. Wczoraj miałam być na weselu, ale oczywiście se odpuściłam. Muszę jeszcze iść do tabelki. W sobotę czułam wielkie zagrożenie i byłam bardzo przygnębiona, nie wiedziałam czemu jednak. Dopiero w środę się dowiedziałam o wszystkim. Wczoraj pomalowałam jeszcze wiatrołap na biało i naprawdę bardzo jest wdzięczny , jest po sąsiedzku z kotłownią, więc był poniszczony , poobdzierany i brudny.
Kasiu ja pozbyłam się 6 kg wcale nie głodując i bez diety jakiejś. Wywaliłam pieczywo , a raczej mocno ograniczyłam!!!
Dzięki Kasiu za kawę. Jak czytałam Twoją historię , to po pierwszej ciąży ważyłam 67 kg i według mnie byłam bardzo, ale to bardzo gruba. A teraz nawet nie marzę o takiej wadzę. Oj jak czas nas uczy pokory!!! A po paru miesiącach wróciłam błyskawicznie do 54. Teraz przy takiej wadze wyglądałabym na pewno okropnie.
w dniu porodu wazyłam 62. ech
wiajcie dziewczynki
wczoraj czułam się fatalnie. zastanawiałam się nawet czy nie wzywać pogotowia, ucisk w klatce kolatanie serca,nie umiałam wstać z łóżka bo nogi się uginały, postanowiłam przeczekać, dziś jest lepiej ale nie dobrze nadal
póki co pozdrawiam i dalej odpoczywam, na szczęście od środy mam urlop, z okazji ŚDM . Nie da się dojechać do pracy,więc wzięlam sobie wolne
Dzień dobry Kasiu,
dziękuję bardzo za ogrodową kawusię - na pewno smaczna ...
Maniusiu takich objawów nie wolno lekceważyć !!!
co z tego, że czujesz się dzisiaj trochę lepiej a od środy masz urlop ....
Myślę, że warto byłoby skonsultować twoje złe samopoczucie z lekarzem Trzymaj się kochana
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Agnieszko mam nadzieję że Kuba czuje się zdecydowanie lepiej albo chociaż trochę lepiej Pozdrów go ode mnie bardzo serdecznie i życz mu szybkiego powrotu do formy
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Dzięki Sabinko, na pewno mu przekażęTeraz jeszcze śpi , więc mam nadzieję, że czuje się lepiej. Wczoraj miał mały kryzys, ale chyba bardziej emocjonalny .
Maniusiu, jutro powinnaś iść do lekarza! Pogoda jest niesprzyjająca, ale dla starszych osób, a nie dla takich młokosów jak Ty. Sabinka dobrze mówi- nie wolno lekceważyć takich objawów
Widziałam wczoraj lody jakie spożywała Jolinka...jaaa....jak ja kocham takie lody- nigdy sobie nie odmawiam
Dziś Jola wraca, ale gdzieś nam się Reginka straciła ....
No własnie Agnieszko - Gamma gdzieś się zapodziała ale teraz widzę, że jest na forum, pewnie czyta ale czy będzie miała czas coś skrobnąć ?