Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[krysiapysia]

Kasia już pewnie w Londynie

Maniusiu – też bym żałowała

Reginko – z tymi nowymi łóżkami o których piszesz jest coś na rzeczy. Zamyślałam niedawno o zakupie, ale zdecydowanie nie umiem natrafić właśnie na odpowiednią miękkość. Stare jest ciągle nie do zastąpienia .

[krysiapysia]

Taaa … szukam tych pomysłów na prezent dla młodych i szukam . Miałam nadzieję, że coś mi podpowiecie, ale widzę, że tylko Agnieszka zauważyła mój wpis

[kalahari]

ciao,
krysiu w tej sytuacji najlepiej jest dac pieniadze lub kupic cos do domu: meble,lodowke, pralke,zaplacic za wyjazd miodowy czy cos innego co jest potrzebne.
jezeli mozesz i uwazasz to za stosowne, to zapytaj sie albo podpytaj jak mozesz uczestniczyc w kosztach lub co jest im najbardziej potrzebne.
buzka dla wszystkich!!!!!

[sabinka57]

Dziewczynki pożegnam się teraz z wami bo jutro wybywam, powinnam wrócić w piątek w przyszłym tygodniu, mam nadzieję że uda mi się zajrzeć jakoś w ciągu tego tygodnia
Będę na Morawach, gdzie piwo i wino leją się litrami... Ciekawe co powie na to moja waga po powrocie ha ha
Do zobaczyska

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[gamma56]

Grazynko ...
ciesze sie ze moje wypowiedzi cie nie dotykaja , bo nie po to pisze aby cie dotknac...pisze , bo wydaje mi sie czasami, ze ludzie niejako nie staraja sie nawet spojzec na problem nieco inaczej ... ulegaja sugestiom mediow, a jak wiemy te niestyty czesto robia nam wode z mozgow... podobnie jak ty uwazam, ze kazdy ma prawo miec wlasne zdanie i bardzo cenie kiedy ktos ma wlasne zdanie... kiedy "przerobil" dane zagadnienie i wyrobil sobie wlasny poglad ... martwie sie kiedy ktos bezmyslnie powtarza to co chlapnol jakis marny dzinnikarzyna i martwie sie kiedy temat przeradza sie w dyskusje ktora dzieli ... ale mysle ze nam to nie grozi ...

Przecież tam wszelkie prawa są łamane. Fala nienawiści doprowadza ,że syn publicznie strzela mamie w głowę, bo sprzeciwiła się jego postępowaniu, dziesięcioletni chłopiec podcina gardło żołnierzowi z uśmiechem . Przecież tam jest fabryka zwyrodnialców, jeszcze gorszych od hitlerowców.

Grazynko... nie zaprzeczam, podobne okrucienstwa niestety maja miejsce, ale czy to tylko uchodzcy tak sie zachowuja ? Czy u nas nie slyszymy o rodzicach katujacych czy glodzacych male dzieci... o matkach zabijajacych wlasne potomstwo...o dzieciach mordujacych z wyjatkowym okrucienstwem wlasnych rodzicow ,dziadkow czy rowiesnikow... o ojcach latami molestujacych swoje corki ...o zneceniu sie i upodlaniu ludzi starych czy chorych ... mozna tak jeszcze dlugo wymieniac... mysle ze niestety mieszkancy nowoczesnej Europy nie sa wcale bardziej cywilizowani a wrecz chyba bardziej wyrafinowani w swoim zezwierzeceniu ...

Jeśli nic nie zrobimy, to niedługo będziemy się bali wyjść na zewnątrz z domu, bo będą na nas niewiernych polować i zabijać , od tak dla samej zabawy!!! Nie reagowanie w tej sytuacji jest bezdenną głupotą.

no nie wiem ...nie mieszkam w Polsce juz pare lat ale z tego co slysze, to na ulice wielu miast juz dawno strach po zmroku w wychodzic, a na niektore to i wdzien lepiej sie nie zapuszczac i to wcale nie z powodu uchodzcow ... zjawisko pojawilo sie duzo wczesniej niz uchodzcy , wiec o czym mowimy ?

No ale ...informacja medialana, na ktorej budujemy swoje poglady to temat rzeka...

nopatrz Kasiu jak sie w tym punkcie zgadzamy ..Ja tez wlasnie tu widze zapalnik wszelkich sporow na szeroka skale...
milego wypadu wam zycze i "szczuplego" powrotu do domciu

Jak na forum o odchudzaniu przystało będzie o diecie i okolicach
Wciągnęłam się już w Pape na całego,za mną 4 idealne dniPoprzednio też byłó nieźle ,ale tak dobrze to dawno nie było!
Pomogła mi szczegółowa wiedza,co się dzieje jak zrobię inaczej niż się zaleca.I podziałało rewelacyjnie

i tego sie kochana trzymaj
Za wyczyn rowerowy podziwiam... 2000 to jest wynik ...

Maniusiu...
dobrze, ze to tylko nerwy , ale niedobrze, ze masz taka nerwowke...

Sabinko...
mysle ze kuperek wymoczony i troche sadelka wytopione...

Krysiu...
dzis tez trzymalam sie dzielnie i jestem juz troszke z siebie dumna ... ciesze sie , ze Tobie tez jakos sie rozkreca... narazie nie zamartwiaj sie iloscia... stosuj metode kolejnych krokow... najpierw przerwy... potem stopniowo zajmieny sie wielkoscia porcji poszczegolnych posilkow... wazne ze chcesz mi towarzyszyc, i ze mozemy sobe nawzajem dotrzymywac kroku... pomyslu na rozliczanie tez nie mam... wazne jest dzialanie... trzymam kciukasy za nas obie
kciukasy.jpg

Wszystkim kobitkom spokojnej nocy zycze

[krysiapysia]

Reginko – znowu się uśmiecham, jak cię czytam i niech to tak trwa! U mnie też dzisiaj nie najgorzej. Trzy razy i koniec. Jutro wszystko od nowa, więc do roboty kochana!

Dzięki Kalharii, że uruchomiłaś te prezenty. Oczywiście pytaliśmy młodych na wszystkie sposoby i za każdym razem padała odpowiedź, że nic nie potrzebują! Rzecz w tym, że nie chcemy dawać pieniążków bez konkretnego celu, bo to nie będzie pamiątka. Meble i wszystkie podstawowe rzeczy odpadają, bo niedawno zakupili. Podróż poślubna? – to już jest jakiś trop. Mam nadzieję, że jeszcze ktoś dołoży jakiś pomysł i będzie z czego robić przesiew, bo czas naprawdę goni.

Sabinko – a wam oczywiście życzę spokojnego i aktywnego odpoczynku.

[gamma56]

Krysiu...
Bardzo ja lubie kiedy ludzie sie usmiechaja wiec kedy na czyjejs buzi uda mi sie wyczarowac umiech to jestem cala happy

[Dronka72]

Dzień dobry dziewczynki!!
Dzis bez kawy sie nie da ( ja juz w pracy w ostatnim dniu przed 3 tygodniowym urlopie )

images (12).jpg

Krysiu -ciężko jest doradzić coś w kwestii prezentu. Tak jak piszesz -nic nie potrzebują tak to jest z młodymi. Może faktycznie jakaś pomoc finansowa w podroży poślubnej jeśli się wybierają. A może jakiś weekend we dwoje?

Sabinko - miłego odpoczynku ( ja odliczam godziny )

gruschka moje gratulacje tak trzymaj no i co tu dużo mówić podziwiam Cię. Ja na razie mam parcie na siłownie ale te trzy a raczej 2 tygodnie będą bez siłowni. Pierwszy tydzień jeszcze będę w Łodzi to sobie pójdę na siłkę a co

Pozdrawiam i zycze milego dnia

[kasiaogrodniczka]

Dzień dobry z Londynu!
Dzięki Droniu za kawkę bo i tutaj się przyda... na miejsce dotarliśmy tuż przed północną. Lotnisko zrobiło na mnie wrażenie. Sam Londyn jeszcze nie ...
Krzysiu słusznie natarlas nam uszu...w kwestii podpowiedzi prezentowej.
Ja myślę że najbardziej się liczą przeżycia i wspomnienia...zatem jakąś podróż poślubna! Niech będzie co wspominać po latach. ..ja byłam pociągiem z sypialnym w Bułgarii ...ale było wesoło! Bo nigdy nie mogliśmy być sami!


Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[gamma56]

Dzien dobry

Dronko...
dzieki za kawe .. siorbne jak zwykle z wielka ochota... podziwiam Cie za parcie na silownie, bo ja jak narazie mam wielkie parcie na zarcie, ale na szczescie odzyskuje nad nim panowanie i mysle ze tym razem zawdzieczam to naszej Krysi samej trudno mi zrozumiec dlaczego ja osobiscie mam jakis "sportowstret" ? moze jako babcia po 60-siatce juz z tego wyroslam ? bo napewno przez lata bezruchu odwyklam od niego i sama sie dziwie jak to mozliwe... jako dzierlatka kochalam sport i ruszalam sie nieustanie... jezdzilam na rowerze, uprawialam gimnastyke, gralam w siatkowke, plywalam , gralam w pilke , gralam w tenisa stolowego, plywalam kajakiem... czyzbym juz swoja "norme" wakonala ?

Siadam do posiłków bez stresu, wciągam porządną porcję i jem z prawdziwą przyjemnością bez wyrzutów sumienia.Bezcenne

we wszystkich materialach z dr.Pape ktore ogladalam i ktore tu po troche tlumacze Pape podkresla, ze trzeba jesc duzo wyjasnia caly mechanizm dlaczego jedzac malo wolniej sie chudnie ... moze kiedys usiade i przetlumacze slowo w slowo jego argumentacje, ale dzis przypomne, ze zaleca jesc na sniadanie 3-4 bulki na obiad 6,7 a nawet 8 ziemniakow, badz talerz makaronu tak pelny ze niewiele sie juz na nim zmiesci, badz caly woreczek ryzu i to dopiero wedlug jego teorii pomaga chudnac... zwraca tez uwage na rygorystyczne oddzielanie wegli i bialka ,przerwy miedzy posilkami , (mowi o 4-6 godzin przy czym podkresla ze zaleca 5 godzin) oraz ustalona kolejnosc spozywania posilkow weglowodanowych rano, na obiad mieszanych i wieczorem rygorystyczne wykluczenie jakiegokolwiek weglowodnu... jego teoria jak dla mnie brzmi bardzo logicznie i gdybym tylko byla w stanie zachowac wymagane przerwy miedzy posilkami , to napewno zdecydowalabym sie na ta metode... niestety na dzien dzisiejszy podjadanie jest moim najwiekszym grzechem z ktorym nie potrafie narazie walczyc ... zle nawyki doprowadzily do tego ze najchetniej ruszalabym buzia przez caly dzien ... cale lata slyszalam ze jogurt czy owoc jako przegryzka sa nie tylko zabronione ale wrecz wskazane.. zlych nawykow bardzo ciezko sie pozbyc, a dochodza jeszcze do nich moje zachcianki wynikajace z mojego uzaleznienia od jedzenia i w komplecie skreslaja na starcie diete dr.Pape...
wiec nie dziwie sie ze ladnie chudniesz ... moge jako ciekawostke dodac, ze dr.Pape mowi, ze jesli chcemy predzej chudnac, to weglowodany nalezy jedac tylko rano, ale koniecznie trzeba je jesc bo ich brak niestety jest bardzo niekorzystny,ale juz na obiad podobnie jak na kolacje jadac tylko bialko z warzywami bez weglowodanow... no ale to dla wyjatkowo niecierpliwych ... ludzie chudna ladnie na tej diecie a jej dodatkowym plusem jest to ze nie wystepuje po niej jojo... moim zdaniem to arcyciekawa metoda, ale jak kazda inna nie dla wszystkich...

Kasiu...
lotnisko Londynskie robi wrazenie ... tylko sie tam pilnuj i baw sie dobrze...

Krysiu...
tym razem dzieki Toie chyba naprawde zlapalam wiatr w zagle.... nie chce chwalic dnia przed zachodem slonca ale czuje ze odzyskuje kontrole nad tym co wkladam do buzi... to wspaniale uczucie
Odnosnie prezentu , tez uwazam, ze jesli mlodym w gospodarstwie niewiele brakuje, to jakis urlop czy chocby romantyczna kilkudniowa wycieczka bylaby pieknym prezentam i wspomnieniem na dlugie lata...

Sabinko...
milego wypoczynku na Morawach... ponoc piekne sa Morawy... mam w planach kiedys je zobaczyc, ale kiedy to sie doczeka realizacji, to nie wiem ... narazie wiem , ze w tym roku wypuszczam sie na 10 dni na Chorwacje i bedzie to wyjazd nie podobny do poprzednich bo to wyjazd zorganizowany , w sporej grupie slazakow... i wszystko bedzie podane pod nos... moj ziec mowi, ze hanysy potrzebuja kilku goroli zeby z nich sie smiac... czyli znow zalicze dobry uczynek

Milego dnia wszystkim zycze...