images.jpg
Też bym tak chciała !!!! nie - powiem inaczej - mam nadzieję, że tak będzie
images.jpg
Też bym tak chciała !!!! nie - powiem inaczej - mam nadzieję, że tak będzie
O kurka wodna ja i po kawie zakręcona jeszcze jestem. ... jaki piątek ? Teraz czyszczenie babci lustro i dotarło do mnie że to czwartek. .. ale myślę że wybaczycie. ... SKS....
Gesendet von meinem SM-G900F mit Tapatalk
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Gammo no własnie - nasze wnusie dzisiaj świętują ty masz imprezkę w sobotę a ja uściskam moją Majeczkę już ( dopiero) za 11 dni....Majeczkę i Franię oczywiście
ale się cieszę, że do nich lecę
Witajcie dziewczynki – wpadłam jeszcze na chwilę, bo już niedługo spodziewam się pierwszych gości, więc nie wiem, kiedy tu znowu do was zajrzę .
Reginko, prawda! – i już się cieszę twoim spadkiem . I absolutnie nic nie szkodzi (chociaż to cię denerwuje) że delikatnym, bo sama wiesz, że takie są najlepsze. Wczytuję się i nic nie rozumiem z tej punktacji no ale najważniejsze że wyciągnęłaś bardzo konkretne wnioski i teraz już chyba szybciutko wrócisz do tego co działało, czyli do starych zasad? Zaburzenie ośrodka sytości, to naprawdę spory problem, który dotyczy nas obu. Pomalutku dochodzi więc do mnie, że trzeba się jednak będzie zmierzyć z ilością – czyli odejść od zupełnej samowolki i opychania do granic obrzydliwości – i zacząć sobie wyznaczać jakieś bardziej konkretne ilości .
Agnieszko – niestety trudno się z tobą nie zgodzić, jeżeli chodzi o przyczyny spowolnienia metabolizmu. Z której strony by nie patrzeć, to nie ma innego wyjścia, jak tylko odpowiednia dieta i ruch. Ohhh …
A co do pracy, to niestety pamiętam o tym co pisałaś na temat młodzieży, którą przychodzi wam teraz uczyć. I wierz mi - bardzo dobrze rozumiem, jak trudno będzie ci wrócić tam we wrześniu .
Sabinko – widzę, że powolutku, powolutku, ale jednak dojrzewasz do systematycznego ruchu . A tak w ogóle całe szczęście, że masz taką dobrą pamięć. Dzięki tobie sporo informacji może być sprostowanych od razu. Jak chociażby ta z Maniusią. Dopiero, jak przeczytałam ciebie to sobie skojarzyłam, że faktycznie miała problemy związane z wodą.
Maniusiu – najgorsze ulewy już chyba za nami, a poza tym, jak sama piszesz, trochę podnieśliście teren, więc powinno być dobrze. Bardziej martwi to, co się dzieje u ciebie w pracy. Bo to wygląda o wiele poważniej i naprawdę może odbić się na twoim zdrowiu. Bardzo ci współczuję. Kto wam tam robi taką atmosferę?
Kasieńko – aż sobie zobaczyłam z ciekawości, co to jest to prosecco z sorbetem cytrynowym . Wygląda smakowicie i najważniejsze, że chyba można przy tym całkiem długo posiedzieć – ot właśnie na takiej dłuższej pogawędce . Zaciekawiłaś mnie obietnicą opowieści o wrażeniach z Pl, więc już czekam . Martwi sprawa twojego syna. Szkoda, że nie jesteśmy w stanie cokolwiek ci doradzić . Pozostaje tylko mieć nadzieję, że sprawa ułoży się jednak pomyślnie.
Sabinko, Reginko – a to z życzeniami dla waszych milusińskich.
urodzinki.jpg
Czytając Reginkę już miałam nadzieję, że przez jutrzejszą uroczystość wbiję się trochę w świętowanie urodzin waszych wnuczek. A tu klops – wy dzisiaj, my jutro
wynik policzony - 20 minut przed czasem hurra