Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
W tym tygodniu spadło 400 gram
Brawo:great:
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Zrobiłam sobie pięknego razowca z masłem i ogórkiem kiszonym, i to było to
Ale to też są węglowodany,tyle ze mniej slodkie, więc wszystko pasuje:)
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Najchetniej przeszlabym na jakas taka lekka diete ryzowa, ktorych jest masa w internecie.
Problem w tym, ze ja gdy dieta nie jest scisla (tak jak to bylo wczoraj) to ja zaraz robie tysiace odstepstw i modyfikacji i potem nie ma tego efektu,jaki powinien byc
Bardzo dobry pomysł.Spróbuj tylko wyznaczyć sobie produkty ktore jesz i takie z których rezygnujesz i na początek poruszać się w tej grupie.ze ścislymi dietami wiadomo jak jest - działają i owszem ale na krótko i szybko się wraca do początku....
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Wczoraj znów latałam po stronkach dotyczących metabolizmu, i wyczytałam, że jedzenie 5,6 posiłków to mit
Moj organizm stanowczo ten mit obala:)
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
jak obiecalam tak poczytalam wczoraj troche zarzuconego przez ciebie linka...
"Akademia witalności" to strona do ktorej podchodzę z dużą rezerwę.Ciągle u nich pojawiają się jakieś radykalne zalecenia,często następny artykuł ma się nijak do poprzedniego...I to rozbieranie produktów na części i ze musisz dosypać i tego i owego bo inaczej koniec z tobą:bad:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
OOO lubię gołąbki, bo tam jest i ryż i warzywa, leczo, strogonowa, chili, czyli wszystko to, co oprócz mięsa zawiera dużo innych rzeczy.
Ja też właśnie tak lubię- mięso w ilościach przyprawowych:)
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
zawsze musze go miec chocby na "smrodek"
O to to.Właśnie jak to ładnie ujęłaś o ten "smrodek" chodzi:)
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Nie dałam się...poszłam na 6 kilosków na kije
Swietny sposob na głód:yipi:
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Myślałam, że się nie wzruszę, ale nic z tego. Ja robiłam podkówkę, a tata panny młodej płakał rzewnymi łzami. No fajny był z nas duet
Krysiu, widziałam już mnóstwo takich "twardzieli" co to myślą,e to tylko ślub w USC,ale na ślub nie ma mocnych i tak w końcu powinno być bo to bardzo wzruszające i emocjonalne wydarzenie.A widzialam tych ślubow setki...
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
Jeszcze niektorzy maja wakacje
To ja,to ja!cieszę się nie tylko dniami wolnymi od pracy ale jeszcze od rodziny.Na krotką mete to miód i maliny:)2dni spędziłam u przyjaciół na wsi i bylo tak jak sobie wymarzyłam ,ze będzie:love:
Dzisiaj cieszę się ciszą i nic niemuszeniem
Wiadomo przecież powszechnie,żę dobrze jest robić nic a potem sobie odpocząć.....
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć dziewczynki - no kawy to dzisiaj mamy pod dostatkiem a już ta Reginki w serwisie z lawendą to cud miód malina... uwielbiam lawendę, jej kolor, zapach, po prostu lawenda to moja ulubiona krzewinka... Kaniu ja też bym chyba nie likwidowała konta na Facebooku tylko próbowała jakoś w ustawieniach usunąć osoby których nie lubię i które nie chciałabym aby czytały i widziały to co piszę...
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruschko - a ja te akademie odebrałam całkiem odmiennie jak ty...właśnie na luzie i bez konkretnych nakazów.
Po prostu zalecenie bazowania na "zielonych" produktach i zachowanie rozlacznosci jeśli chodzi o źródła energii. :)
Ale może dlatego że tak mocno się w nich nie wczytalam...;)
Ja mam problem z dieta Pape bo ja lubię na śniadanie białka. W ogóle lubię bialka! ;)
No i nie jem dużo na raz...ale za to często. ..:(
Do tego najchętniej mieszalabym wszystko w jednym posiłku. ..uwielbiam dziubac i skubac w jedzeniu...mogę siedzieć przy stole od 18 do 24 i cały czas coś pakować do gebusi. ..
A tak mam co weekend. ..teraz też...we wszystkie kolejne soboty ktoś z mych znajomych robi urodziny. ..:o
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu no to u ciebie wczoraj w domu była rzeczywiście przetwórnia owocowo-warzywna a w zasadzie warzywna bo i papryka i ogórki to warzywa ...Ja też czasem coś tam przetwarzam ale to gora 3-4 kg a nie tyle ile było u ciebie, nie dziwota że cię plecy trochę pobolewają....
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Kania
Dziewczyny ja skasowałam to konto z przyczyn bardziej zawodowych. Nie chce żeby mnie inwigilowały osoby z pracy.
ja z tego powodu wcale konta nie zalozyłam,ani na fb,ani na nk.Wiem,zę sporo osob(niekoniecznie tych najbardziej przeze mnie lubianych) mnie tam szukalo,zapewne nie zprzyjaźni.kocham wolność i prywatność:)
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
za to dziś znów na wadze 0,5kg mniej, jeszcze troche i rusze na reszcie suwak...
To super!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No niestety na FB nie jest się całkiem w ukryciu, nawet jeśli poblokujecie osoby których chcecie unikać to jeśli macie wspólnych znajomych to nic z tego. Wystarczy że znajomy polubi twoje zdjęcie a będzie widoczne u wszystkich wspólnych znajomych. Sprawdzone.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
No i nie jem dużo na raz...ale za to często. ..
Do tego najchętniej mieszalabym wszystko w jednym posiłku. ..uwielbiam dziubac i skubac w jedzeniu...mogę siedzieć przy stole od 18 do 24 i cały czas coś pakować do gebusi. ..
Kasiu, ja też tak miałam, dopóki nie przeczytałam w kilku źródłach o tym, jak ważne są przerwy między posiłkami i do czego one służą naszemu organizmowi i to nie tylko przy odchudzaniu
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Z wielką przyjemnością przeczytałam wszystko co napislyście i wreszcie mam tyle czasu i spokoju,zęby trochę poodpowiadać i coś napisać.
Kasiu
nie obraź się ale w tym co piszesz o swoim jedzeniu jest mnostwo niekonsekwencji...Raz piszesz,ze już jesz bardzo mało i nie zamierzasz się glodzić,innym razem z twoich postów wynika coś zupełnie innego...Podskubując coś nieustannie je się wbrew pozorom całkiem duzo ale pozostaje wrażenie,że wręcz przeciwnie.Nie ma takiej diety na której można jeść wszystko ze wszystkim nieustannie nawet w małych ilościach.
W którymś z programów dok. o leczeniu alternatywnym stary chiński lekarz powiedział,że przekleństwem naszych czasów jest nadmiar dostępnego jedzenia. KIedyś święta odbywaly się kilka -kilkanaście razy w roku a w pozostale dni jedliśmy bardzo skromnie.Teraz na talerzu co dzień mamy święto....A tak nie da się zachować zdrowia.TRzeba sobie poszukać również innych przyjemności i sposobów rozladowywania stresów, bo inaczej nasze ciałó się zbuntuje i zacznie chorować.
Cieszę się wolnością i obecnościa przyjaciół.Bylo ognisko, winko,grilli mnóstwo śmiechu.Z jedzenia wybrałam to co najbardziej lubię,zjadlam sporo ale bez przesady, resztę zostawilam innym:)Więc sądząc po jednych,jedynych posiadanych spodniach niczego więcej oprócz dobrego nastroju do domu nie przywiozlam:wink2:
Zaczęłam dzień od roweru -22km- i kaszy jaglanej z wiśniami.Boske.A teraz dalszy ciąg przyjemnego życia czyli nieśpieszny poranek z forum:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruszeczko...masz niewątpliwie rację, że pełno we mnie niekonsekwencji.
Muszę jednak sprostowac jedna rzecz ...nie jem dużo. ..ale na raz!
Podsumowując jednak co mogę zjeść w przeciągu np tych sześciu wieczornych godzin gdy jestem w gościach. ..to na pewno jem niemalo! ;)
Jednak wizja kilku bułek na śniadanie u dr Pape czy talerza makaronu na obiad a potem długo, długo nic mnie przeraża! :(
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka