Jeszcze tylko dodam ze waga po urlopie bez zmian. I kolejne postanowienie ze coś z tym trzeba zrobić....images (13).jpg
Jeszcze tylko dodam ze waga po urlopie bez zmian. I kolejne postanowienie ze coś z tym trzeba zrobić....images (13).jpg
Drono skąd masz moje zdjęcie w ciemnej peruce![]()
Dzien dobry
Kasiu...
dzieki za kawe, tym razem o anieskim smaku![]()
Jolinko...
niestety nie bez powodu mowi sie, ze na starosc ludzie dzicinnieja... bardzo to przykre , ale najwyrazniej u Twego taty zdziecinnienie uderzylo z wyjatkowa sila... wierz mi, ze seniorzy naprawde czesto wlasnie tak sie zachowuja... i niestety w takiej sytuacj nie warto tracic cennegi czasu na przekonywanie go do czegokolwiek , tylko samemu dzialac... nie pytajac o zgode. wezwac lekarza, zeby go zbadal i jesli jest taka potrzeba to umiescil w szpitalu... przeciez tata ze swoimi dziecinnymi decyzjami jest zagrozeniem dla samego siebie ... trzeba dzialac, bo jesli nie daj Boze jego upor mialby tragiczne skutki, to potem robilibyscie sobie wyrzuty, ze nie dzialaliscie , tylko patrzeliscie bezczynnie na jego absurdalne zachowanie ... nie zwazajcie wiec na jego lzy i protesty tylko robcie to co trzeba ... mowcie mu otwarcie, ze jesli nie da sobie pomoc to moze umrzec... ze wasze nawet najczulsze slowa mu nie pomoga i nie wylecza go ... jesli chce zyc to musi sie leczyc innego wyjscia nie ma ... na cudowne uzdrowienie w takim stanie nie mozna liczyc... mowcie mu ze wy a w szczegolnosci mama jeszcze go bardzo potrzebujecie i jesli nie dla siebie, to wlasnie dla mamy powinien naprawde zadbac o swoje zdrowie ... wiem to bardzo brutalne, ale czesto pomaga ... niejednokrotnie przeprowadzalam takie rozmowy wiem jak sa trudne, ale bawaja tez bardzo skuteczne ...
Agnieszko...
ja podejzewam, ze twoj maz nie tylkow szpitalu,ale i w domu nie lubi sie wylegiwac... sa ludzie ktorzy mogliby caly dzien spedzic w pozycji horyzontalnej , ale sa i tacy ktorych lozko czy kanapa poprostu parza w tylek... mysle ze twoj maz nalezy do tych drugich
Kaniu...
wlasnie te trzy zalety pracy baaaardzo lubie ....
Dronko...
witaj po urlopie i pisz jak go spedzilas...
Moj urlop coraz blizej ciesze sie juz na te widoki i atrakcje , a tymczasem milego dnia wszystkim zycze ...
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witajcie
My już po remancie, teraz tylko małe sprzątanie i gotowe. Zaraz się biorę, bo po południu przyjeżdżają młodzi.
Agnieszko – ty wracasz do pracy jutro, ja w poniedziałek. Lubię swój zawód, ale po tym co było w zeszłym roku, po raz pierwszy nie chce mi się wracać. No zobaczymy, trzeba być dobrej myśli. Zawsze też możemy się wesprzeć motywatorkiem Kani 79
Jolinko – masz taką piękną rocznicę i takiego wspaniałego faceta koło siebie. To jest wartość, która powinna wywoływać twój codzienny uśmiech. Ale rzeczywiście trudno się cieszyć, gdy choruje ktoś z bliskich. I niestety znam takich uparciuchów, jak twój tata. On się boi diagnozy, dlatego tak ucieka. To takie trochę zaklinanie rzeczywistości – jak nic nie wiem, to nic mi nie jest. Posłuchajcie rady Reginki, bo wie, co pisze.
Maniusiu – ja też, mimo że przecież wiele razy oglądałam Deszczową piosenkę i znam twarz Freda Astaire oraz Gene Kelly, to weszłam w ten schematA może jednak nie do końca, skoro jednak pojawiło się pytanie
.
Reginko – a jakie to widoki i atrakcje przewidujesz na urlopie?
Witaj Dronko – mam nadzieję, że urlop był udany?
Co do mojego urlopu to pierwszy tydzień do czwartku spędziłam w Łodzi. Później do soboty byliśmy na działce i w niedzielę wyruszyliśmy nad morze w moje rodzinne strony. Niestety pogoda nas nie rozpieszczała i plażowania nie było. Za to spędziliśmy czas w rodzinnym gronie. A w poniedziałek 15 sierpnia pojechaliśmy nad jezioro:
13895472_947447708734721_8935213020740121555_n.jpg
Dojechała tm do nas córka i oboje z mężem łowili ryby a ja zbierałam grzyby
13962503_947447785401380_8184600462645362653_n.jpg
Troche pochodziłąm po lesie wiec w pewnym sensie ruch zaliczony na urlopie
A w sobotę wróciliśmy nad morze bo była impreza urodzinowa mojego ojca z okazji 80-tych urodzin.
Czas szybko zleciał i w niedziele wróciliśmy do domu. Już nie mogę się doczekać piątku i wyjazdu na działkę, gdzie czeka na nas stęskniona Mania ( podobno siedzi przy płocie i patrzy na drogę )
Mania.jpg
Miłego dzionka wszystkim życzę![]()
Ostatnio edytowane przez Dronka72 ; 23-08-2016 o 11:42
Mania ślicznotka![]()
Krysiu ...
Chorwacja , to wielka uczta dla oczu, wiec juz ciesze sie na te powalajace piekno Adriatyku i krajobrazow....z dodatkowych atrakcji najbardziej ciesze sie na wycieczke wodolotem do Wenecjia i innych atrakcji ponoc nie zabraknie ... a do wyjazdu juz coraz blizej ...
Dronko...
czyzbys byla na Kaszubach ? ... Twoja Mania urocza,a moge Ci jeszcze powiedziec, ze moja wnusia ma na imie Marie, ale pieszczotliwie nazywamy ja wlasnie Mania
Sabinko...
a jak twoje Maja i Frania ?
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
zazdroszczę ci Gammo tych widoków, znakomi byli w zeszłym roku i bardzo zachwalali wodospady, podobno urokliwe