Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[sabinka57]

Agnieszko i Gammo popiłam waszej kawki a teraz zabawiam się z moją młodszą wnuczką bo starsza jest w żłobku, córka wyskoczyła na spotkanie z koleżankami, tata w pracy bo ktoś w koncu musi zarabiać na chlebek i nie tylko a my we dwie rządzimy w domu, za godzinkę wybieramy się na dłuższy spacer
Jolinko trudny charakter ma ten twój tata ale nie ma co mówić Ci o tym bo sama wiesz doskonale...
Mam nadzieję że to zapalenie płuc i nie tylko szybko zostanie wyleczone i mama nie będzie za długo w domu sama i nie sama bo przecież odwiedza ją rodzina... Szkoda że to wszystko ma też zły wpływ na ciebie
jak sama mówisz ledwo zaczęłaś wychodzić na prostą a tu znowu problemy...
A ten twój mąż to rzeczywiście bardzo bardzo dużo pracuję plus różne zajęcia w domu... No na pewno nie jest mu lekko, dobrze że masz swoją rozrywkę i swój klub
życzę ci abyś zostala jego członkiem no i spokoju spokoju spokoju to może idź z dietą się unormuje ale w końcu nie to jest teraz najważniejsze..
.

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[sabinka57]

Kasiu imprezowa z ciebie dziewczyna -
Z małej imprezki zrobiła się imprezka na dziesięć osób
No i jak tu schudnąć haha

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[maniusia72]

Sabinko, nie ma to jak babcia w domu
Jolciu, zdrowia i tacie i tobie życzę

a ja mam grilla jutro i juz myslę jak to zrobić, żeby się nie objeść :0 no ale, u mnie takie imprezki bardzo rzadko, więc jest ok.

znalazłam lekarza dla Marty , ma dużo dobrych opinii, ale tylko prywatnie przyjmuje, nie moge się tam dodzwonić i zapytac ile za wizytę
cóż zrobić dziecko mam tylko jedno, więc raczej nie będę skąpić

[maniusia72]

a mi jedzenie nie wchodzi coś ostatbnio
zjadłam o 14 serek wiejski z pomidorem, ale ledwo wcisnęłam

[krysiapysia]

Witajcie
herbatka.jpg

Kasiu – ładuję te akumulatorki, ładuję. Biedna ty jesteś z tym cewnikowaniem . Nie martw się na razie o Radka. Będę się musieli zmierzyć z problemem sami, a to też wbrew pozorom może wyjść im na dobre. Jakby nie było twój syn jest już dorosły i być może taka konfrontacja, bez twojego wsparcia, zmusi go do większej samodzielności.

Reginko – a ja myślałam, że od września rezygnujesz z tej nowej podopiecznej, kobiety. Za dużo czasu więc chyba nie zyskasz, bo to u niej przecież jesteś długo?

Jolinko – rzeczywiście nazbierało ci się tego wszystkiego . Dobrze chociaż, że masz blisko takie wsparcie rodziny. W takich sytuacjach to wielka pomoc. Najgorzej, jak człowiek zostaje sam z problemami. Cieszę się, że masz dzisiaj tą imprezę. Naładuj sobie porządnie akumulatory.

Maniusiu – mam nadzieję, że będziesz zadowolona z nowego lekarza. Beznadziejne jest jednak to, że za wszystko trzeba płacić.

Agnieszko –podejrzewam, że już ci tej wolności od twoich mężczyzn starczy i przywitałaś ich z wielką radością, a nawet podejrzewam, że z jakimś specjalnym daniem powitalnym . Bawcie się dobrze na ślubie!

Sabinko babciu – i co z tą jogą?

Mojemu M. zebrało się na remont i cichutko za tym podążam, żeby mu się nie odechciało . W każdym razie szykuje się teraz sporo roboty.

[Agnieszka111]

Witam dziewczynki i to z ogromną satysfakcję, bo dziś waga pokazała mi wynik poniżej 70 kg. Zgubiłam w tym tygodniu 900 gramdo celu pozostało mi 5 kg



pobrane (1).jpg pooooooooooooszła i mam nadzieję, że nigdy nie wróci

mam więc dziś uśmiechniętą kawę pobrane (1).jpg

Krysiu, zazdroszczę remontu, które ja bardzo lubię, a na które nie mam czasu. Lubię, bo one wnoszą powiew świeżości do domu

Maniusiu, korzystaj z utraty apetytu, bo jak wiesz, to nie trwa wiecznie, a można na tym zyskać , a na grillu, zjedz mięsko i sałatkę- od tego nie przytyjesz...no i przede wszystkim baw się dobrze

Jolinko, pewnie, że zostań członkiem klubu...bo de facto i tak nim jesteś , ależ ten Twój tata to uparciuch, dobrze, że już o tym wiecie i trzymacie rękę na pulsie. Swoją drogą zobacz...nawet dość poważny stan w którym jest, nie niepokoi go!
Duzo pracy macie teraz, ale pogoda sprzyja, do jesieni wszystko pomalutku zrobicie

Kasiu, aż miło czytać Twoje posty widać ogromna ulgę i radość Może to znak, że wszystko idzie ku dobremu a może po tym badaniu moczu okaże się, że jest możliwa dla Ciebie jakaś pomoc ?
U kosmetyczki robię dziś paznokcie ( jeszcze nie mam koncepcji, ale chyba cos jeszcze letniego, pastelowego, różowego???? )

Na razie dziewuszki

[kasiaogrodniczka]

Witam sobotnio!

Agnieszko jestes wielka! I wyobrazam sobie jakas czujesz dzis radosc! Przekroczylas prog 70kg!

Super! Super! Super!
No ale nie dziwota...Postepujesz wg zasady ...


U mnie tez spadeczek na wadze, no ale moja radosc ma nutke goryczy bo niestety przede mna dwie imprezki urodzinowe...
I dzis i jutro jestesmy zaproszeni do znajomych /sasiadow...
U nas to dlatego teraz takie spietrzenie imprez, bo wszyscy wracaja z urlopow i chca nadrobic zalegle uroczystosci...
W poniedzialek u nas pierwszy dzien szkoly...

Od jutra mam w domu moich dwoch synkow. Alek "zjezdza z Hamburga"...i wprowadza sie do swej dziewczyny. Juz wymowil tam prace i mieszkanie. W nastepna niedziele jada razem ze swoja Simona w podroz po Azji ... no a potem chca zamieszkac razem.
I gdzies w okolicy moj pierworodny bedzie szukal nowej pracy. Ano zobaczymy...

Krysiaczku-dzieki za wczorajsza herbatke...twoje slowa o Radku sa balsamem dla mej duszy...

Jolu odpowiedzialam ci na twym watku...trzymaj sie sloneczko!

Grazynko-hop! hop!

Pozdrowionka dla wszystkich Zawzietasek tych wymienionych i tych niewymienionych! Dobrego dnia!

[Jolinkaa]

Ja na chwilkę dziewczynki,bo idę do Mamy-chcę z nią trochę posiedzieć i zakupy jej zrobić.

Wczorajszy dzień był bardzo trudny-ja nie mam sił już do Taty,do jego zachowania.Wywinął nam wczoraj numer........a raczej dwa numery.Podniósł wszystkim ciśnienie z rana,a potem jeszcze wieczorem.
Mój wczorajszy dzień to nerwy...nerwy i nerwy.Kocham go bardzo,ale to co wyprawia,to nie na moje siły,a co dopiero na siły i nerwy Mamy-bardzo się boję o nią też.

Nie pojechałam na prezentację,a tak o tym marzyłam.Wieczorem zajrzałam tylko na fb zobaczyć czy są fotki i się poryczałam.Super była impreza-Ci co byli dostali pamiątkowe t-shirty,były rozmowy z siatkarzami przed prezentacją,wspólne zdjęcia,trener z każdym kibicem osobiście się przywitał i wymienił kilka słów.To jest super facet,który podkreśla,że drużyna i kibice to jedność.A siatkarze rzucali w tłum piłkami z autografami i koszulkami.Kibice byli traktowani super i było dla nich osobne miejsce-stali przed samą sceną odgrodzenie od reszty widowni,bo prezentacja była w czasie koncertu na pożegnanie lata.Nie pojechałam,bo bałam się,ze może znowu Tata coś wywinie,albo Mama będzie mnie potrzebować,a to kawał drogi ode mnie.

To tak wygląda........uciekam.

[Agnieszka111]

Magda, co u Ciebie? cały czas mówią o trzęsieniu ziemi i pokazują makabryczne zdjęcia , aż żal patrzeć na tych wszystkich, udręczonych ludzi

[sabinka57]

Dzień dobry

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka