Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
gammo-no to zawiodlas mnie na calej linii.....
bylam pewna, ze jednak zabalamucilas troche na gondoli....:(
kasiu-tych zdjec cenzura stanowczo nie powinna przepuscic...
jutro mam slub, jeden z moich podopiecznych o 12 wstapi w zwiazek malzenski. slub bedzie cywilny.
pierwszy raz bede uczestniczyla w takiej uroczystosci na terenie zk.
duzo bylo nerwow i zalatwiania,zapraszania(pozwolenia) ,ja tylko go uspokajalam i zapewnialam, ze wszystko i tak bedzie ok.
obiecalam mu, ze "przed" jesli mi sie uda, zobacze, czy wszystko gra i jest na swoim miejscu -tort, ciastka itd.zeby to jakos wygladalo "do ludzi".
ciao, ciao
ps. przeczytalam o piwnicach ale ja na ten temat nie mam zdania,oprocz tego, ze w mojej warszawskiej mamy nawet schron przeciwatomowy.:yes: dla celego bloku....
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko...trzymalam sie w sensie, ze zjadlam po kawalku ciasta i nie dobieralam dokladki!:mdr:
To jest moja metoda...zeby sie w weekend nie umartwiac, ale i nie szalec...
No a poza weekendami buzia na klodke i dietowy rezim...:)
Dziewczyny kochane-zadecydowalam narazie wstrzymac sie z kupnem tych okularow progresywnych. To jest za drogi szpas zebym miala tylko "poprobowac" i ewentualnie nie nosic...:arf:
Ja do czytania czyli na blisko potrzebuje okulary tylko przy bardzo malym druku-normalna czcionke widze bez wspomagania...wydaje mi sie wiec, ze nie bede w stanie nosic okularow caly czas- a noszenie sporadyczne mija sie z celem, bo oczy nie beda mogly sie przyzwyczaic...:(
Madziu- zycze zeby uroczystosc odbyla sie bez niespodzianek i byla pieknym wydarzeniem w zyciu twego podopiecznego.:)
Widaj Gammusiu z urlopu powrocona!:happy:
Dobranoc dziewczynki...do jutra!
http://animalsy.pl/upload/bef6b50564...40dd129792.jpg
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 37200
Witam i stawiam kawę na dobry dzień i tydzień :)
U mnie to będzie pierwszy, przepracowany normalnie :)
Kasiu, ja nie mam doświadczenia z takimi okularami. Mam koleżankę, która ich używa i jest zadowolona, druga je wywaliła :D
Magda, taki ślub, to przeżycie nie tylko dla osadzonego. Wyobrażam sobie, że wszyscy jesteście podekscytowani :)
Sabinko, lody, to nie taki wielki grzech:D no, nie kupuj ich po prostu :D
Krysiu, Kasiu, usiłowałam zrobić im zdjęcia i nawet kilka mi się udało, ale te psy są tak ruchliwe, że zdjęcia są niewyraźne, zamazane. Mówię wam- razem, to diabły wcielone- bardzo się lubią, a najbardziej wzajemnie gonić i podgryzać. Myślę, że gdyby to były dwa psy lub dwie suki, to byłoby to niebezpieczne dla nich . A tak to, na szczęście się bawią. Ale i tak trzeba było ich rozdzielać żeby uspokoić.
Witaj w domu Reginko :)
Pozdrawiam wszystkie Zawziętaski :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry! Agusiu...:love:
Weekend minal...trzeba wracac na sciezke cnoty ...nie ma ze boli...:mdr:
http://pozytywna.pl/media/thumbnail/...49afe68538.jpg
Dobrego poniedzialku dziewczynki!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
[cześć]
No coś mi się zdaje, że ciepło to już było :(
Na noc w hotelu podkręcili ogrzewanie bo niestety pogoda się zrobiła jak w listopadzie. Przynajmniej ręczniki suche ;)
Wczoraj cały dzień ciapał deszcz. Pojechaliśmy do Kolbuszowej zwiedzić skansen. Akurat było święto ichnie. Zwiedziliśmy chatę chłopską, potem widzieliśmy jak pszczelarz robi świece i figurki z wosku pszczelego. Później w szkole była nauka tańców. Przyznam że z początku mój MM był tak uparty, że nie chciał iść w tany, tak kiedy mnie porwali w obroty, był już mniej uparty i sztywny. Dał się ponieść chwili. Tym sposobem uczyliśmy się tańczyć oberka, krakowiaka, bo polkę to już umiałam. :)
Potem degustacja potraw. Nakarmiłam mojego chłopa pierogami ruskimi i już mogłam z nim robić co chciałam. :D
Akurat załapaliśmy się na mszę trydencką w tamtejszym kościele. Kurde, słuchałam jak świnia grzmotu, bo łacina to niestety nie przy mnie pisana. Jedynie kazanie było po polsku. A okadzali dymili.... M dostał takiego kaszlu, że całe szczęście że miałam w torebce tabletki na kaszel. ;) Nigdy w życiu nie widziałam czegoś takiego, no może na filmach. Miałam skojarzenie Chłopów albo Potopu. W sumie na ławkach leżały zeszyty z opisem i tym wszystkim jak ten obrządek leci ale bez okularów to i tak g...o widziałam. ;) No więc co ludzie robili to i ja za nimi. ;)
Później po mszy śpiewał chór, młodzież z jakiegoś liceum. Ładnie śpiewali. Nawet M słuchał jak urzeczony. [kwiatek]
No niestety nie dotrwaliśmy do końca bo 18ta się zbliżała i pora było wracać. Na potańcówce też nie zostaliśmy. Trochę szkoda, bo byłby niezły ubaw. Moglibyśmy zobaczyć co dała nam ta nauka tańca. ;)
O swojej diecie nic nie będę pisać, bo chyba znowu przytyłam.
Kasia ja tez mam okulary do czytania. Drugie dostałam do dali. Raz wyszłam w nich w miasto. Stwierdziłam że lepiej widzę bez nich.
Później przerobiłam na drugie do czytania gdy mnie się wzrok popsuł. I ogólnie nie znoszę okularów. Mam je bo muszę.
Ładne fotki.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Kania
Ja znowu poplynelam...były lody...dużo lodów....źle się z tym czuję
Sabinko
nie kupione = nie zjedzone!
Kasiu
rysunek jak zwykle boski:)
agnieszko
wielkie brawa za spadki,jesteś już prawie u celu:)
Wróciłam wlaśnie z roweru, pogoda bajeczna a morze nie do opisania.Niesamowite jak taki maly kawałek morza może dostarczyć takie morze przyjemności,pogody ducha i dobrej energii.
W sprawie diety zrobilam u siebie na wątku małe podsumowanie ostatnich 2 tygodni.Trochę się znowu o sobie dowiedzialam i wiem trochę lepiej co robić.
Przesuwam rower na po śniadaniu.Chcialabym zjeść je ok.7.00.Zeby się dobrze jeździlo chcę odczekać 2-3 godz.
Chciałabym,zeby główny posiłek był zawsze ok.13.00 więc śniadanie musi być dość wcześnie.
Wreszcie przyszła pogoda dla mnie - słońce,chmury,wiatr, 15 stopni.i mogę powyciągać jesienne ciuchy. Na jesień i wiosnę mam najfajniejsze i najbardziej ulubione rzeczy,a jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to wiosną będą mocno za duze:love:
Dlatego bardzo już bym chciała w nie wskoczyć i nie ugotować się.
Gammo
super jest sobie odpoczywać po odpoczynku:wink2:
Krysiu
cieszę się,ze dieta ci sluzy, na spadające kg też przyjdzie czas:)ja też zawsze wiem po rzeczach jak jest bez codziennego ważenia się.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Kania
No coś mi się zdaje, że ciepło to już było
Mam nadzieję,że tak źle nie będzie!
Może nie przytylaś dzięki tym tańcom.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Pozdrowienia z wagarach... ;) http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...f3e7b5cf6c.jpg
Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
A roboty mam huk i tyle chęci co nic![emoji31] aga..chciałam poczytać to o motywacji i mi się też nie otwiera...
Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
Krysiu i Kasiu to o motywacji co wrzucila Agnieszka to to wykropkowane to jest słowo "kobieta"
Ja poczytałam oczywiście i większość pasuje do mnie ale niewiele mi to pomogło... wszystko już wiem ale poradzić sobie nie mogę :(
ale nie poddaje się :)
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka