Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[kalahari]

ciao..
no nie!!!
widze, ze znowu zaczyna sie zbiorowa histeria...
wycofuje sie, nic tu po mnie . wpadne moze w przyszlym tyg. okolo wtorku-czwartku - moze na pewno.
macie zdrowie.....i energie-szczere gratulacje

buzka!!!!!

[gruschka]

Przyjemna, leniwa niedziela
Zabrałam męża na zakupy,bo pomimo posiadania uprawnień od lat 30 jeździć się jeszcze nie nauczylamAle on lubi te nasze wypady więc nie mam wyrzutów sumienia.
I znowu byłam bardzo dzielna ,bo oparłam się różnym pokusom.Ale wiedziałam co mnie czeka w domu - genialne risotto popijane bialym winkem.I warto byłó trochę poczekać bo genialne bylo rzeczywiście.Jeszcze raz niech zyje Pape, bo to z jego diety jest moja moc.
Pogoda bajeczna, chwilami nawet za gorąco ( 24 stopnie, nie do wiary).Roweru nie było ,bo wstałam za późno a niedziele poza sezonem moją ścieżkę okupują kościółkowcy,bo jest w cieniu.Niech im będzie przy niedzielia ja sobie odbiję w tygodniu.
Jeszcze 12 km ( może już jutro) i pyknie mi 3000km na rowerze.Sama nie mogę w to uwierzyć.Jak na babeczkę 55 ze słuszną wagą to miód i delicje.
Kasiu
bardzo ci zazdroszcze spotkań ogródkowych, tylko ciasta stanowczo za dużo.myślę,że goście wszystkiego nie zjedli,choć na pewno pyszne i tobie zostalo na pokuszenie
Ja mam takie spotkanie za tydzień na ranczu przyjaciół w większej grupie i już się cieszę, jedziemy z noclegiem.Uwielbiam tam być ,bo panuje całkowita dowolność i każdy robi co lubi.Dla mnie to wymarzona sytuacja, kiedy mogę sobie na chwilę odetchnąć od towarzystwa ( które bardzo lubię,a nawet kocham) i nikt nie ma mi tego za złe

[maniusia72]

No i goście byli i juz pojechali
Było miło, tak jak się spodziewałam, bo to cudowni ludzie
Kasiu, nie mogę się gniewać że nie przyjechali do nas wczoraj, wylądowali w piątek, podróz jednak jest kilkunastogodzinna. Ciocia ma bardzo problemy z przestawieniem się na czas europejski, dziś też ziewała i widać było zmęczenie. Umówiliśmy się jeszcze na przyszłą niedzielę, ale to już w kieleckim u dziadka .
W każdym razie ,mój stres był niepotrzebny, bo posiedzieliśmy na tarasie, pogoda dziś dopisała a jeść nie chcieli
a ja dostałam piekne perfumy ( niedługo mam urodziny) jak to miło jak ktoś o mnie pamięta

[sabinka57]

Pozdrowienia z Mielna

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[kasiaogrodniczka]

Witam wieczornie!
Ale ci Sabinko dobrze! Chyba bym chetnie nawet moj ogrodek na te twoja plaze i morze zamienila!
Fajne foteczki! tylko ta pierwsza mnie troche przestraszyla!

A ja dzis u siostry na obiadku rodzinnym bylam. Jej dzieci mialy w zeszla niedziele oba dwa urodziny i dzis zalegle swietowalismy w waskim gronie...a po powrocie za pakowanie sie wreszcie zabralam.
Bo jutro z rana czas mi jechac...

[kasiaogrodniczka]

Dzien dobry!

Wstalam po 8 godzinach snu, ale nie byl to dobry odpoczynek, bo zasypialam z ciezka glowa i z taka sie obudzilam...
Ciagle mysle co wszystko zabrac i co zalatwic przed wyjazdem...
Na szczescie nie jest to daleko i jakby co waznego zapomniec...to zawsze mozna do domu przyjechac.
Maz na imprezce kolezanki nagabywal, ze ma od poniedzialku wolne lozko...ale dziewczyny nie chcialy, bo mowily mu, ze boja sie iz Kasia bedzie na kontrole wpadac!

Dzis bede miala tam pewnie krotko zajecia-raczej tak organizacyjnie zapewne- to moge spokojnie sie rozpakowywaniem i zadomowianiem zajac... Mam nadzieje, ze i wifi tam w pokojach bedzie...

Milego dnia wszystkim zycze!

[Agnieszka111]

Dzięki Kasiu za kawkę i powodzenia Ci życzę Wierzę, że trafisz na fajnych, życzliwych ludzi No i koniecznie napisz jak Ci tam
Dobrego dnia wszystkim życzę

[maniusia72]

Kasiu czekam na wieści, mam nadzieję że masz WIFI
Powodzenia

[sabinka57]

Dzień dobry
Kasiu dziękuję za kawkę, kochana jesteś, że nawet przed podróżą myślisz o nas
życzę ci powodzenia na "nowej drodze życia", bo jakby nie było w pewnym sensie nowe życie przed tobą : poza domem, w akademiku, bez najbliższych, wśród zupełnie nowych ludzi, w zupełnie nowym otoczeniu, pełne nowości...

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[kasiaogrodniczka]

Dziękuję bardzo za ciepłe słowa otuchy...
Faktycznie jakby nie patrzeć...to zupełna rewolucja w mym dotychczaswym życiu... no ale...nie takie rzeczy się już przechodziło!
WiFi jeszcze nie rozgryzlam więc narazie pisze z komorki
Pokój wygląda jak w sanatorium ale wymagania wobec nas są tutaj jakby ciut inne...w końcu nie jesteśmy tu dla wypoczynku ... dzis od razu nas przywitali nas straszeniem egzaminami i obostrzebiami gdy się choruje...nie przychodzi na zajęcia etc! ...


Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk