Strona 120 z 3048 PierwszyPierwszy ... 20 70 110 118 119 120 121 122 130 170 220 620 1120 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,191 do 1,200 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #1191
    Awatar Jolinkaa
    Jolinkaa jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    08-05-2010
    Mieszka w
    Zagłębie
    Posty
    10,273

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cytat Zamieszczone przez Agnieszka111 Zobacz posta
    Ja potrafię kłamać, i robię to podobno w sposób przekonywujący...np. kłamałam, gdy umierał mój brat, jemu i mamie, kłamałam, gdy czekaliśmy kiedyś na wyniki krwi mojego syna, a potem męża, kłamałam rodzicom, gdy mieliśmy z mężem kryzys finansowy...i w wielu innych takich sprawach.
    Milczę, gdy wiem, że moja prawda niczego nie zmieni...bo wtedy po co ja mówić ?
    Agnieszko ja nie umiem kłamać i w zasadzie jeśli kłamię to chodzi o drobnostki.wydaje mi się po prostu,że po mnie widać ,kiedy to robię...czuje się wtedy niepewnie i uciekam spojrzeniem.Rozumiem jednak powody kłamstwa w sytuacjach o których napisałaś.Może to głupie co napisze,ale nawet kłamstwo może być czymś dobrym.Kłamałam mojemu synowi,kiedy w ciągu tygodnia szedł na druga operację i wiedziałam,że może być źle.Kłamałam,żeby się nie załamał.Znam go więc chciałam tego uniknąć.Niestety był pełnoletni,więc anestezjolog walnął prosto z mostu,że jest źle,że szukają mu miejsca na Oiomie ,ale będą robić wszystko żeby go uratować.Do dziś pamiętam syna przerażenie i swoja wściekłość na lekarza.Okłamałam też swoich rodziców 3 lata temu,kiedy to podejrzewano u mnie przerzuty do płuc-powiedziałam,że kontrola jest ok.Dopiero po 1.5 m-ca,po wszystkich badaniach,kiedy już miałam pewność,że to nic złego powiedziałam im prawdę.Płakali,ale ja kłamstwa nie żałowałam.Nie musieli tego przeżywać czekając na wyniki.Czasami kłamstwo można usprawiedliwić.


    Cytat Zamieszczone przez kasiaogrodniczka Zobacz posta
    Ja w ogole nie potrafie klamac...jestem z tych, o ktorych mowia: "co w sercu to na jezyku"...choc czasami sama sie na siebie o to zloszcze, bo nie wszyscy zasluguja na otwartosc i zaufanie.
    A z mowieniem prawdy w oczy i krytykowaniem innych...mam jak ty Jolu- bojac sie, ze ktos przestanie mnie lubic, czasami zachowuje to co mysle, jesli mysle inaczej niz moj rozmowca...-dla siebie!
    Tak jest Kasiu......ja potrafię czasem żałować,że mówię to co myślę....że nie zawsze trzymam język za zębami.Nie boję się jednak,że ktoś przestanie mnie lubić za prawdę-jeśli tak miałoby być,to trudno,to tej osoby strata.Tylko czasami zachowuje co myślę dla siebie tak po prostu dla świętego spokoju,szczególnie jeśli wiem,że dana osoba nie zrozumie moich intencji,albo wyniknie z tego kłótnia.

  2. #1192
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Joluś, dokładnie tak...te same miałam i ja powody ...
    Moi się ruszyli, więc lecę sprzątać, później pojadę do Łodzi .
    Jolinkaa, gamma56 and bbaaja like this.

  3. #1193
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    wróciłyśmy, podczas zabiegu Marty poszłam do klubu i mam siłownię zaliczoną a teraz nic mi się nie chce, lubie sprzątać od rana jak mam tak dzień rozbity to mi się ciężko zebrać

  4. #1194
    Awatar gamma56
    gamma56 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    Gütersloh
    Posty
    957

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzien dobry

    Witajcie kobietki w piekna sloneczna sobote...


    Cytat Zamieszczone przez Agnieszka111 Zobacz posta
    Reniu, ja jestem całym sercem za tym, żeby czasem walnąć prawdę prosto w oczy. Staram się tak w życiu robić, by mówić to co myślę, oczywiście nie agresywnie i nie brutalnie, bo tak nie umiem.
    Agnieszko ...
    ja czasami w zartach pytam, czy mam byc mila czy szczera... niestety czesto szczerosc bywa zle odbierana, choc zawsze dokladam wszelkich staran, zeby byc mila... zycie nauczylo mnie juz, ze czasami lepiej nie otwierac dzioba ... tyle tylko, ze uwazam iz takie przemilczanie, jest sprzeczne ze szczeroscia... szczerosc i prawdomownosc to sa piekne cechy, ale niestety na wymarciu ... a to czy dyskusja bedzie kulturalna czy nie zalezy od poziomu dyskutujacych ...



    Cytat Zamieszczone przez kasiaogrodniczka Zobacz posta
    A z mowieniem prawdy w oczy i krytykowaniem innych...mam jak ty Jolu- bojac sie, ze ktos przestanie mnie lubic, czasami zachowuje to co mysle, jesli mysle inaczej niz moj rozmowca...-dla siebie!
    ja tez nie zawsze i nie wszystko "wale prosto z mostu" ... tez potrafie zachowac dla siebie to co mysle , ale napewno nie ze strachu , ze ktos przestanie mnie lubic...podobnie jak i Aga ja :
    "Milczę, gdy wiem, że moja prawda niczego nie zmieni...bo wtedy po co ja mówić..."

    Jolu ...
    klamstwo, to mijanie sie z prawda z niskich pobudek ... to o czym piszesz , to moim zdaniem nie jest klamstwo ... to podtrzymywanie na duchu i motywacja do wiary ze bedzie dobrze ... okrutnie jest klamstwo ktore sprawia bol, ale slowa dajace wiare i nadzieje,naprawde nie moga byc nazywane klamstwem ... nawet jesli mocno mijaja sie ze stanem faktycznym... jak w przykladach podanych przez Agnieszke ...

    Mniusiu...
    bez paniki... robota nie zajac... a nawet jesli tak,to niech sobie do lasu ucieka... mi tez rodzinka plany pokzyzowala... wpadl do mnie najstarszy syn zrodzina i calkiem mnie wybil z rytmu , a mialam tak ladnie wszystko zaplanowane ...

    smigam wiec do roboty, choc calkiem zglupialam od czego mam zaczac ....
    Milej slonecznej soboty wszystkim zycze...
    Ostatnio edytowane przez gamma56 ; 28-03-2015 o 13:56
    28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


  5. #1195
    Awatar Natka55
    Natka55 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    1,070

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witam zawziętaski
    Moje plany tez pokrzyżował przyjazd synka, własnie czekam na jego przyjazd z narzeczoną .
    M juz w drodze i wyjątkowo będzie jak wszystko sie dobrze ułozy o 22-giej.
    Nawiązując do tematu drazliwych kwestii, kłamstw, przemilczeń i bycia szczerą to niestety jestem gaduła, szczera, czasmi predzej powiem jak pomyslę, ale nigdy nie jest to w złej intencji.Oczywiści życie tez już nauczyło mnie nie kłapać dziobem po próznicy.

  6. #1196
    Awatar Natka55
    Natka55 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    1,070

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Nie mniej jednak zdarza mi się jeszcze chlapnąć cos czego potem żałuję.
    Pewnie juz mi tak zostanie,ale chyba juz nie dam rady się zmienić.
    Oczywiście kłamstwo w słusznej sprawie to nie kłamstwo tylko tak jak pisała Reginka czy Jola przemilczenie.

  7. #1197
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Maniusia, wiesz, że ja też tak mam?
    Gdy w sobotę rano wyjdę po zakupy, to już nie sprzątam, nie chce mi się. Robie to w niedzielę od rana :P (niestety), ale nie umiem pracować popołudniami i wieczorem.
    Jolinkaa and gamma56 like this.

  8. #1198
    Awatar bbaaja
    bbaaja jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    11-02-2015
    Mieszka w
    bydgoszcz
    Posty
    204

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    pozdrawiam was wszystkie, czuje sie okropnie, ale za to chyba zmienie straznika , dawno tak nie bolalo mnie gardlo, kaszel mam straszny . Bardzo was lubie, ale nie moge sie za bardzo rozpisac, bo nie mam sily
    Ostatnio edytowane przez bbaaja ; 28-03-2015 o 17:27

  9. #1199
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witam – okna umyte, firanki uprane i zawieszone. No! Roboty jest oczywiście dużo więcej, ale trochę załagodziłam swoje wyrzuty sumienia .

    Ewo – tym razem udało mi się oglądnąć Twoje dzieło . Podziwiam i nie ma w tym ani trochę przesady. Sama nie jestem obdarowana zdolnościami manualnymi. Zawsze więc mówię sobie, że po to są tacy jak ja, żeby mogli podziwiać takich jak Ty . A o telefonie piszę na priv.

    Kasiu – ta ogromna sówka to chyba dla mnie, wszystko się zgadza

    Jolinko – mam nadzieję, że nerki trochę odpuściły? A ja już sobie przypomniałam - miałam wycinany woreczek żółciowy (tam właśnie umieściły mi się paskudnie duże kamienie!). Za rady dziękuje. Picia staram się pilnować, ale w nawale obowiązków czasami gdzieś mi ucieka.

    Natko – wprawdzie pewnie znikniesz nam znowu na trochę, ale ciesz się tymi swoimi bliskimi. Dobrze, że już jadą

    Bbaju – życzę zdrowia!

  10. #1200
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Rozpisałyście się trochę na temat kłamstwa. Przyznaję, że też jestem z tych, które nie za bardzo nadają się do tego. Nie umiem i już. Nawet jak kiedyś zdarzyło mi się coś spróbować, to zaraz wszystko wyłaziło na wierzch! Chyba łatwiej jednak wychodzi mi mówienie prawdy. Ale czasami zdarza się, że coś nie dopowiem. Choćby po to, żeby nie zrobić niepotrzebnej przykrości. Natomiast to, co napisały Agnieszka i Jolinka - te naprawdę trudne życiowo momenty – to, jak dla mnie, wymyka się z kategorii kłamstwa rozumianego jako coś nagannego. Potrzeba wyższa, której użycia nie życzę nikomu.

    Gammo – tak się właśnie zastanawiam, czy przemilczenie to zawsze brak szczerości? Albo inaczej – czy tak rozumiana szczerość (brak milczenia) jest potrzebna zawsze i w każdych okolicznościach?

    Co z Waszymi zmaganiami wagowymi, które zakładałyście robić do maja? Chętnie bym pokibicowała, ale nic nie piszecie na ten temat!

    Jolinko – nie wiem ile Ci to zajęło, ale minus 16 kg robi wrażenie
    Natko – w pół roku 10 kg! To już zasługuje na fanfary, nawet jeżeli jest chwilowy postój!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •