69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
robię kartki i wstawiam na giełdę, to takie moje hobby, takie kartki z życzeniami
HPIM1555a.jpgHPIM1556a.jpgcoś takiego, myślałam, że już kiedyś o tym pisałam
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry Agnieszko! Dzien dobry dziewczyny!
Ja tez juz bylam na akcji wpisac wynik. Gratuluje ci Agnieszko twego sukcesu, jestes dla mnie przykladem i motywacja!
Za kazdym razem kiedy mam ochote odpuscic, mysle : kurcze, a Agnieszka nie odpuszcza!
W tej akcji zrzucilam trzy kilo. Cieszy mnie szczegolnie wynik ostatniego tygodnia- bo mimo przestawienia zywienia-a jem tam duzo wiecej niz w domu -waga mi nie wzrosla. Staralam sie kazdego dnia po kolacji ( jem o 17:30) zrobic sobie spacer- zamierzam tez zapisac sie na jakas gimnastyke dla kregoslupa. A po feriach wezme tez ze soba tam do internatu rower, bede wtedy jeszcze bardziej mobilna.
U nas dlugi weekend, bo w poniedzialek mamy wolne -swieto zjednoczenia Niemiec.
Zdecydowalismy z malzem jechac w ten dzien po nasza Madzie do Trewiru i przy okazji skoczyc na zakupy serowe i winne do Francji. Bo to od niej rzut beretem. Corcia zostanie potem w domu dluzej-bo zajecia na jej uczelni zaczynaja sie dopiero po dwudziestym. Razem zatem pojedziemy do Polski na ten tydzien od 15 do 23 go.
Ja bede w "Margaretce" [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], a ona z tata skoczy w Bieszczady.
Poza tym w domu wszystko ok- troche tylko bylam zla, bo chlopaki zamiast wyjadac rzezcy z lodowki (warzywa, owoce) to pokupowali nowe. Jak zwyke..."nie widzieli nic w lodowce takiego" ...No , gospodarskiego podejscia jeszcze sie musza nauczyc...
Jolu- ciesze sie, ze zagladnelas- trzymaj sie sloneczniku kochany! Brakuje mi ciebie i naszych ogrodowych pogawedek...
Usciski dla rodzinki- czy Mateusz dostal moze jakas przesylke? Moja kolezanka-ta ktora tyle podrozuje chciala mu przeslac breloczki przez swoja prace -"Kirche im Not"...dalam jej wasz adres-doszly?
Sabinko- dziekuje ci, ze zadzwonilas do Krysi- Bardzo smuci mnie, ze te jej bole dalej sie utrzymuja...
Oby sobie wkrotce poszly! Czy ona dostaje jakies leki?
Co do Reginki-ja tez zastanawiam sie nad jej milczeniem. To do niej niepodobne, zeby sie obrazila...moze faktycznie jest w Polsce i nie ma jak napisac? Z drugiej strony -odzywala sie juz nie z takich podrozy...
Sprobuje ja dzis wywolac przez whatsappa...
Dobrego dnia dziewuszki!
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, to szykuje się wam super weekend Cieszę się, że Cię mobilizuję
Ja wczoraj też sms- owałam z Krysią, napisała , że na pewno do nas zajrzy jak tylko poczuje się lepiej ...przy okazji- Krysiu, kurczę...no zdrowia Ci życzę . Mam nadzieję, że wszystko idzie ku dobremu...
Aga, super te kartki. Na pewno fajnie dostać taką ręcznie zrobioną, a nie z maszyny
Spadam szykować się do wyjścia...jeszcze raz dobrej soboty
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
biedna Krysiulka, niech nam zdrowieje
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Eeee nie wierzę, że Reginka się obraziła Zawsze powtarzała, że możemy mieć różne poglądy i o nich dyskutować, ale to normalne, bo przecież jesteśmy różnymi ludźmi . Mam nadzieję, że nic złego się nie stało
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Aga- kartki super!
To cos takiego jak Ewa robila... Macie dziewczyny zdolnosci...nie ma co!
Wlasnie wrzucilam na moj watek fotke z mojego pokoju...i napisalam, ze ciesze sie, iz jestem w domku ale i tez troche tesknie do tych moich "wlosci"...
Na scianach pozawieszalam sobie tam moje collage, ktore robilam w ostatnich miesiacach w poprzedniej szkole... Wszystkie dotycza moich emocji i mego zycia ogolnie. To jedyna forma mojej kreatywnosci, poza tym jestem artystyczna noga... gdzie mi do ciebie Maniusiu...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
14495394_1091303564298090_3427192154668377139_n.jpg
Bardzo mi się to spodobało biorę sobie za swoje motto
No, teraz to już naprawdę spadam
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry dziewczynki w te wolną a dla niektórych niestety pracująca sobotę
rano dostałam wiadomość przez WhatsAppa od naszej Gammy, że jest w Polsce ale bardzo zalatana zaganiana, w poniedziałek będzie wracała przez Koszalin i ma nadzieję spotkać się ze mną na kawkę
co do Krysi to bierze jakieś tabletki przeciwbólowe i rozkurczowe ale niestety nic to jej nie pomaga, myśli o tym, żeby pójść w poniedziałek do pracy, to jak zajmie się innymi sprawami może nie będzie tak myśleć i czuć tego bólu głowy, ma robione jeszcze badania, ma skierowanie na badanie krwi....Miejmy nadzieję, że jakoś ją z diagnozują i pomogą Bo cierpi bidulka strasznie
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ojej to kiepsko... z tą naszą Krysia... nie wiem czy praca na taki ból głowy pomoże...
Dobrze że u Reginki chociaż... wszystko ok.
Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczynki kochane, przepraszam że taka jestem zaległa. Kilka dni temu pisałam, że mogę czasowo zaniknąć, ale nie myślałam, że tak mi się to przedłuży. Sabinko dziękuję za ciepłą rozmowę telefoniczną, Agnieszko dziękuję za dobre wpisy i sms, Kasieńko dziękuję za cały niepokój i przywoływania. Naprawdę jesteście bardzo kochane, co tylko uświadomiło mi, że nie ma mowy o jakimś zamykaniu wątku. Agnisiu, to nasz wątek, w którym wirtualnie (ale przecież też realnie) stworzyłyśmy pewien rodzaj więzi i bliskości, a z tego się tak szybko nie rezygnuje! Przywiązałam się do was i na pewno nie chciałabym tego stracić. A kryzysy i okresy w których będziemy mniej aktywne? To naturalny proces - tak jak w życiu. Mam nadzieję wrócić powoli do wpisów. Może jeszcze nie bardzo regularnie, ale wierzę że będzie mi coraz łatwiej. Moja dolegliwość albo minie, ale będę się musiała przyzwyczaić do dyskomfortu, bo leki przeciwbólowe nie za bardzo działają. Problem ze mną jest taki, że jak coś się dzieje, to mam potrzebę zniknięcia, schowania się głęboko do dziupli (Sabinko, ty wiesz coś o tym). Złe samopoczucie spowodowało, że trudno było mi zająć się czymś innym, niż próbami ulżenia swojej głowie. Naprawdę nie miałybyście ze mnie żadnej pociechy przez te dni (nie nadawałam się ani do czytania ani do pisania). Dzisiaj jest trochę lepiej, ale nie skaczę z radości, bo to może być tylko chwilowe. W przyszłym tygodniu odbieram wyniki z prześwietlenia i może wtedy dowiem się cos więcej o tym, co się dzieje. Powoli próbuję teraz tak etapami czytać wasze wpisy i powoli tez się do nich odniosę.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum