Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[Agnieszka111]

Kurde telefon mi się zablokował na amen od 6 godzin bardzo miły skądinąd pan operator usiłuje i go odblokować i nic z tego...Kasiu wysłalam Ci priva.

Magda [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] zapraszam jak masz ochotę poczytać

[Agnieszka111]

Magda, nie wiem czy do końca jestem synestetykiem, bo musiałabym się bardziej przeanalizować , ale mam coś takiego, że dzielę klasy ( zespoły dzieci) na jasne i ciemne. Jedne z nich kojarzą mi się na jasno inne na ciemno i tak naprawdę nie ma znaczenia to, czy którąś z nich bardziej lubię. Mam tak od wielu, wielu lat. To samo dotyczy niektórych ludzi...

[kalahari]

agnieszko!!!witam w klubie synestetykow

i otwieram klub szczesciarzy pod czakot2.jpgrnym kotem...kto ma takiego?

[kasiaogrodniczka]

W głowie ..ja!

Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk

[kalahari]

agnieszko-tak nad twoim przypadkiem trzeba sie zastanowic i go jakos sklasyfikowac.bo jednak u ciebie sa to dwa zmysly wzroku..czyli takie same
moze tu chodzi o aure?
. u mnie 2 zupelnie inne zmysly wystepuja jednoczesnie.
wiesz, ja mam chyba gorzej, bo np. miesiac grudzien (sama nazwa-czyli slowo) kojarzy mi sie z zupa krupnik...
a wrzesien z wisniami w syropie--
i na tym zakoncze zeby was nie wystraszyc.
ps. styczen z budyniem....
itd. itd.

wrocilam z rzymu, kupilam sobie bluzeczke GAS. w kolorze ciemnei czerwieni z roznymi mazaniami a teraz musze sie zajac kotem bo strasznie jeczy-chyba jest glodny.

[sabinka57]

Kalahari na pewno będziesz super wyglądać w tej ciemnej czerwieni
Ja mialam prawie 15 kat Filipa czarnego ale miał biały sliniaczek i skarpetki....
Czy pomimo tych białych dodatków mogę wstąpić do klubu szczesciarzy pod czarnym kotem?



Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[sabinka57]

Co prawda Filipa nie ma już ze mną od kilku lat ale był wspaniałym Kotem ....

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[kalahari]

hmmm. zastanawiam sie..kot niczego sobie i ty tez..
a wiec zostajesz czlonkiem
klubu szczesciarzy po czarnym kotem.
moj wlasnie zjadl i sie uspokoil....
nie wiem jak go nazwac na wypadek gdyby tu mial zamieszkac...
i juz sa wyobrazam ktoregos z sasiadow jak mnie ochrzania, ze mu daje jesc, wiec dlatego tu siedzi.
niestety juz mialam taki przypadek..
ale co ja moge zrobic skoro koty,psy przybledy ,zebracy,biedni i inni kryminalisci do mnie lgna?
no co?????

kasiu...w glowie to kazdy ma takiego kota.....
ale ewentualnie, jesli sie do tego przyznajesz-to cie wciagne na liste czlonkow..ok?

[krysiapysia]

Sabinko – mam nadzieję, że Reginka dotarła?

Madziu – wprawdzie jestem psiarą, ale kot zdecydowanie urokliwy i po czarnemu mroczny . Widać, że wybrał sobie ciebie. Chyba wiedział co robi, skoro się na spokojnie zadamawia. Szczęściarz! (właściwie mógłby się tak nazywać – a jak to brzmi po włosku?). Gratuluję siódemki z przodu! Ze zdziwieniem stwierdzam że potrafisz być konsekwentna i dążyć do celu. Możesz mnie ochrzanić za to zdziwienie, ale twoja artystyczna dusza i konsekwencja nijak nie chcą mi się połączyć w jedność. Ale dobrze się czasem mylić. Co do synestezji, to słyszałam o niej. Tyle, że akurat kojarzę sobie całkiem skrajny przypadek - sawanta, geniusza matematycznego. Już nie pamiętam, czy cyfry „widział” zapachami czy kolorami. Ciekawa przypadłość, a w każdym razie na pewno nadaje większy koloryt twojemu widzeniu rzeczywistości. Potraktuj ją więc może jako dar a nie jako dopust? A październik z czym ci się kojarzy?

Agnieszko – wyruszyłam na poszukiwanie twojego zdjęcia (tego przed i po), ale chyba się spóźniłam.

Kasiu – tak się zastanawiam czy twoim panom nie przydałaby się instrukcja obsługi lodówki. A konkretniej zaplanowanie i rozpisanie im, co i ile mają sobie z niej codziennie wyciągnąć. Wiem, że celem jest usamodzielnienie, ale bez szczegółowego planu naprawdę mogą mieć z tym na początku kłopoty.

[Agnieszka111]

Pan mi powiedział, że jutro muszę iść do plusa, bo on nie jest mi w stanie pomóc z odblokowaniem ja pierniczę no po prostu świetnie- mam nadzieję, że mi to zrobią. na szczęście podobno to nie wina aparatu tylko sieci

Niestety, absolutnie nie piszę się do klubu kota, bo ich nie lubię sorki

Magda niezłe masz te skojarzenia