Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[gamma56]

Dzien dobry
Jak Sabinka juz pisala wrocilam do domciu ... przyznam jednak, ze stracilam serce do swobodnego wyrazania tego co mysle i co czuje ... nigdy nie bylo moim zamiarem kogokolwiek pouczac, obwiniac, czy oskarzac, a kolejny raz uswiadomiono mi ze tak wlasnie odbierane bywaja moje wpisy... mysle wiec , ze chyba powinnam przeanalizowac swoja postawe i swoje spostrzezenia a na to potrzeba troche czasu , dlatego bedzie chyba z korzyscia dla wszystkich jak przynajmnej przez jakis czas nie bede tu zbyt czestym gosciem ...
Nie wiem czy moje wyjasnienie zadowoli was wszystkie, ale narzie tak wlasnie czuje a nie chcialam zniknac bez slowa, bo to nie w moim stylu ... prosze o wyrozumialosc ...
pozdrawiam serdecznie wszystkie zawzietaski i prosze o wybaczenie wszystkie ktore kiedykolwiek urazilam swoimi serdecznymi i szczerymi , choc i byc moze niejednokrotnie bolesmymi spostrzezeniami ...
Buziole dla wszystkich ....

[sabinka57]

Gamma nie znikaj, nie wyobrażam sobie naszego forum bez Ciebie, ja zawsze cenilam Cię i cenię właśnie za to że mowilas i pisałaś wszystko i o wszystkim tak jak myslisz, nie zawsze było to zgodne ze zdaniem innych ale każdy ma prawo do własnych poglądów i własnego zdania, ile ludzi tyle różnych spojrzeń na te same sprawy...
Nie znikaj .....

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[gamma56]

Sabinko...
ja nie znikam.... robie pauze dla nabrania dystansu do siebie ... zapewne jeszcze sie tu pojawie , ale musze wiele przemyslec... sporo w sobie zmienic, a jak wiesz najtrudniej zmienic sama siebie ...

[krysiapysia]

Reginko kochana, proszę cię! Jak możesz nie wyrażać tego co myślisz i czujesz, skoro tylko w ten sposób jesteś sobą!? I co ty chcesz zmieniać – siebie? Po co? Już o tym kiedyś pisałyśmy, pamiętasz? Jesteśmy różniste, co jest zasobem a nie przeszkodą. Ale z tego powodu nie zawsze musimy się ze sobą zgadzać. Jeżeli jedna osoba odważy się napisać to, co jej leży na sercu, a druga nie zgadzając się z tym też napisze to, co jej leży na sercu, to przecież dobrze. Czy przez to którakolwiek z nich jest be? Oczywiście, że nie – każda ma po prostu jakieś swoje zdanie. W naszym magielku najczęściej mamy dla siebie dużo serdecznych słów, ale czasami możemy się trochę trzepnąć po główce. Tak dla równowagi . Sama przecież to zawsze powtarzasz! A spory mają to do siebie, że zazwyczaj każdy ma swoją rację i za nic nie chce jej puścić. To normalne. Ale te racje to przecież tylko słowa, które tak naprawdę nic a nic nie zmieniają, więc po co się na nich zatrzymywać? Reginko, jesteś z nami i przy nas tyle czasu, znamy twoja szczerość, dobroć, otwartość i ogromne poczucie humoru. Dlaczego to wszystko odrzucasz i piszesz o potrzebie dokonywania zmian w sobie? Jakich zmian? Nie chcę innej Gammusi! Nie jestem w stanie powstrzymać cię, jeżeli podjęłaś decyzję, ale po raz kolejny jest we mnie żal. Muszę się chyba w końcu przestać przywiązywać .

[Agnieszka111]

Wróciłam z wycieczki zmęczona i z bólem głowy ale zadowolona Dzieciaki wybawily sie a ja po południu padłam . Reginko ja nie widzę powodu dla którego miałabyś opuścić forum. Wszystko w naszym życiu dzieje sie z jakiejś przyczyny i ludzie tez pojawiają sie w nim " dlaczegoś " . Jeśli łączy ich cos głębszego niż chec gadania o pogodzie ,to nie będą sie rozstawać z powodu różnicy zdań. Nieporozumienia są ludzkie , ale nie nieodwracalne . Dobrej nocy wszystkim życzę

[Agnieszka111]

Witam w czwartek
Na dworze mam 1 stopień- masakra- dopiero miałam na nogach sandały, a wczoraj wyciągnęłam zamszowe kozaczki

images (3).jpg

dlatego kawa na rozgrzewkę

Sabinko, jak tam Twój tydzień testu z dietą? No i czy poszłaś na spotkanie z koleżankami??? Na mnie bardzo źle działa zimno- ciągle bym jadła, ale wzięłam się na sposób- gotuję sobie cieniutki warzywny bulion i jak mi zimno( czyt. chce mi się jeść ) , to pije gorący. Dzięki temu mija mi głód i chłód i waga nie cierpi

Krysiu, a jak Twoja głowa? Nic wczoraj nie napisałaś, ale mam nadzieję, że lepiej

Kasiu, poopowiadaj co robisz wieczorami i popołudniami w internacie? ma tam jakichś sensownych ludzi, z którymi możesz pójść na kawę, albo po prostu pogadać?

Ja dziś sprzątam dom, bo jutro na kilka dni przyjeżdża mój mąż, więc jutro zakupy, smaczne jedzonko i ciasto mam do zrobienia. A jak wraca po ponad dwóch tygodniach, to będę miała górę prania i suszenia. Ale i tak się cieszę, że choć kilka dni będzie w domu

Dobrego ni Wam życze

[kasiaogrodniczka]

Dzien dobry w czwarteczek!

Dzieki za kawke Agnieszko i za towarzystwo do kawki rzecz jasna tez!

Wczoraj zdecydowalam sie jak to ja...calkiem spontanicznie pojsc na tutejszy basen na grupe gimnastyki w wodzie. I co?
Bylam w grupie najmlodsza, bo srednia wieku byla 75-80 lat!
A pani prowadzaca jak weszla to myslalam, ze sie rozsypie...na ladzie!
Ale za to w wodzie gimnastyka zrobila na medal!
I bede chodzic dalej co srode...

Poza tym caly wczorajszy wieczor mialam telefonitis...
Rozmawialam z moja corcia, rozmawiam z moja siostra i...rozmawiam z Gamma.

Usilowalam w tej rozmowie przekonac cie Reginko, ze czas jak rzeka plynie i nic nie stoi w miejscu...wiec pauzowanie nie jest moim zdaniem czyms co wplywa na nas pozytywnie.
Co innego nabranie dystansu i nie pisanie w najwiekszej emocji- to oczywiscie dobry krok...
Ale to juz mialo miejsce-bylas w Polsce i napisalas do nas po kilkudniowej przerwie...
A teraz?
Tak jak Krysia napisala- czemu mialabys sie zmieniac? Kazdy jest soba. Twoj sposob komunikowania z innymi jest taki czy inny- czesto to co mowisz czy piszesz innym pomaga/ a ze czasami zazgrzyta uszach?
Bywa, ze to co uslyszysz- tobie pomaga / a ze czasami zazgrzyta?
Tak to juz jest w relacjach miedzyludzkich...
Pytalam cie wczoraj- jakich komentarzy sie teraz spodziewasz.
Odpowiedzialas, ze prosisz moze- nie tyle o zrozumienie swej decyzji, co o jej uszanowanie.

Zatem powtorze to co ci wczoraj powiedzialam- choc bardzo mi przykro, bo twoja obecnosc w naszym Magielku- wzbogaca nasz watek, to szanuje twoja decyzje zrobienia sobie pauzy i licze na to, ze bedzie ona jak najkrotsza.

Dobrego dnia dziewczyny!

[Agnieszka111]

Kasiu, serio średnia wieku prawie 80 lat??? świetnie to znaczy, że oprócz mojej mamy istnieją także inne dziarskie staruszki Pisałam Wam, że moja mama ( wczoraj skończyła 73 lata) codziennie o 5 rano leci na godzinę na kijki? Potem nie ma czasu, bo większość pochłania jej opieka nad ojcem. No tak...i na dodatek od ponad 50 lat pali fajki

[kasiaogrodniczka]

Ha! Ha! Agnieszko...ale masz dziarska mamuske!
Moja- codziennie lata na ogrod, gdzie w kolko przestawia wszystko do gory nogami...lacznie z krzaczyskami!

Pytalas o ludzi tutaj?
No coz- jakby to ujac? W samym internacie srednia wieku jest jednak nizsza. Duzo jest generalnie mlodych ludzi, podobnych do mego Radka... "nieporadnikow zyciowych" z rozmaitymi problemami zdrowotnymi.
Nie znalazlam jeszcze nikogo zatem, z kim mialabym ochote sie blizej zaprzyjaznic.
Na zajeciach natomiast sa fajni ludzie, wiekszosc z nich jednak dojezdza. No i tak sie trafilo w mej grupie, ze lwia czesc to mezczyzni- a ja...nie szukam meskiego towarzystwa!

Poza tym wiesz jak wyglada moje zycie poza szkola...co jak co-ale na brak kontaktow towarzyskich nie moge sie uskarzac!
Zatem bycie sama w pokoju przez pare godzin, plus internet i telefon...stanowczo dobrze mi robi.

[gamma56]

Dzien dobry
wnioskujac z wczorajszej rozmowy z Kasia i postow jakie pojawily sie tu po moim wpisie, widze, ze chyba powinnam wyrazic sie jasniej

Jeżeli jedna osoba odważy się napisać to, co jej leży na sercu, a druga nie zgadzając się z tym też napisze to, co jej leży na sercu, to przecież dobrze. Czy przez to którakolwiek z nich jest be? Oczywiście, że nie – każda ma po prostu jakieś swoje zdanie.

Kochane ...
nie obrazilam sie na nikogo i nie napisalam ze odchodze z forum, tylko, ze potrzebuje pauzy aby przeanalizowac swoja postawe, swoj sposob komunikowania i to jak wyrazam swoje zdanie, bo kolejny raz dotarlo do mnie , ze moje opinie, sprawiaja, ze inni czuje sie , pouczani, posadzani,czy karceni... a nigdy nie bylo to moim zamiarem... kiedy jednak tak bywa to dla mnie sygnal , ze cos jest na rzeczy i ze powinnam dokladnie zastanowic sie nad soba i nad soba popracowac...postanowilam wiec wziac sobie "urlop" od forum,nie wiem jak dlugi i z jakimi wnioskami go zakoncze , ale tylko tak moge odciac sie calkowicie i dokladnie przeanalizowac moje reakcje i podjac dalsze decyzje... jednak wiem jak odbierane jest znikniecie bez slowa z forum, wiec postanowilam poinformowac o tym oficjalnie... bo tak moim zdniem zachowuja sie dojzali ludzie i prosze o uszanowanie mojej decyzji i nie odbieranie jej jako obrazenie sie na kogokolwiek - tym razem to prawdopodobnie Agnieszka tak sie poczula ,ale wierz mi Kochana, ze tak nie jest ... mozesz spac spokojnie, to naprawde nie jest tak jak byc moze wyglada...
Kasiu... a zmienic sie powinnam aby nie ranic innych , bo to naprawde przykre , kiedy do ciebie dotrze , ze nawet w najlepszej wierze i w najlepszych intancjach, ale niestety ranisz innych ...
Milego dni wszystkim zycze ..

P.S. moja decyzja nie byla pochopna i zanim ja podjelam, dokladnie ja przemyslalam i zajelo mi to kilka ladnych dni wiec nie ma tu mowy o nieprzemyslamym , czy porywczym zachowaniu...