Magda, masz rację - wstałam, ale dzis tylko kawa i króciutko, bo muszę wyprawić męża
images (3).jpg
Dobrego dnia![]()
Magda, masz rację - wstałam, ale dzis tylko kawa i króciutko, bo muszę wyprawić męża
images (3).jpg
Dobrego dnia![]()
Mąż wyprawiony, Kuba idzie dziś na 3. lekcję, więc mam czas coś napisać .
Madzia, ja też chętnie poczytam o Twojej synestezji, tym bardziej, że wydaje mi się być coraz bliższa
Krysiu, myślę, że gdybyśmy zdecydowali się na przenosiny do W-wy, to zdecydowanie bliskość komunikacji miejskiej byłaby priorytetem. Szukając swego czasu mieszkania dla córki ( mieszka na Bielanach) odkryliśmy kilka cudownie położonych spokojnych osiedli i o czymś takim myślimy. Ale to jeszcze odległa przyszłość...ale marzyć mogę już teraz
Wiesz, nasz proboszcz też jest cudownym człowiekiem, zupełnie niemieszającym się do polityki. Ale moje miasto zawsze było tzw."czerwone" i myślę, że to ostatnie wydarzenia spowodowały takie spustoszenie w kościele. Chociaż akurat ja- w wielu rzeczach niezgadzająca się na to co się w Polsce obecnie dzieje i bardzo przeciwna rządowi i jego poczynaniom, do kościoła chodzę. Nie ma tu dla mnie zbyt dużego związku
Kasiu, fajnie masz z tym wyjazdem na turnus, zazdraszczam straszliwietylko weź grube swetry, bo na tej diecie ( szczególnie, gdy ktoś robi ją pierwszy raz), to zimno jest
Aga, przykro mi z powodu dziadka
Sabinko, ja podobnie jak Magda w dużym mieście czuję się jak ryba w wodzie, a szczególnie w WarszawieKiedy jedziesz do córki?
Miałam Ci napisać, że w końcu zaczęłam czytać Zanim się pojawiłeś ( dopiero, bo musiałam skończyć inną ), fajnie się zapowiada. Filmu nie widziałam, więc dla mnie książka, to zupełna nowość.
Jolinko, ja gdy jestem z Kubą u lekarza, to sama go pytam czy mam wyjść, bo wydaje mi się, że może nie chciałby wszystkiego przy mnie mówić, a szczerość z lekarzem, to podstawa dobrego leczenia. Lekarz więc zachował się bardzo profesjonalnie. Czekam na fotki
Reginko, Gruschko, Dronko, Rene, Laugizorli, i wszystkie które przez sklerozę mogłam pominąć-buziaki dla was i pozdrowienia
![]()
Witam was dziewczynki!
Troszke mam dzis poslizg z rana wiec tylko sie melduje, ze wstalam i lece sie ubierac...
Do potem!
Madziu- nie pisz na priv, pisz tutaj -ja tez chetnie cie poczytam...twoje posty zawieraja wstawki zmuszajace do myslenia... a my wszystkie przeciez jestesmy "myslace dziewczyny"...
![]()
Już po spotkaniu po latach i mogę wreszcie uwolnić glowę.Chociaż wlaściwie prawie udało mi się to już przed wyjazdem.
Wiecie jak to jest,jakieś echa wiadomości o różnych osobach do nas docierają i trochę ich na zapas gloryfikujemy i sami niepotrzebnie podkręcamy napięcie.I niepotrzebnie, bo bylo fantastycznie,przyjaźnie i całkiem naturalnie.Jeszcze mi szumi w glowie i trochę poszumi aż wszystko sobie ułożę.Fajnie jest usłyszeć,że ktoś określany jako największe ciacho na roku(nadal aktualne określenie)
przyjechał głównie dla mnie
Dziewczyny z miasta - ja też jestem z miasta.Mieszkamw samym centrum i bez koniecznści już nigdy nie wyprowadze się poza.Skądkolwiek wracam to wrzucam do domu bagaże i lecę na miasto.A swoje miasto kocham miłością wręcz macierzyńską.
Może to paradoks,ale w centrum miasta (właściwie każdego) czuję się najbezpieczniej.
Oczywiście uwielbiam wypady na wieś do przyjaciół,ale to glownie zw względu na towarzystwo.Już następnego dnia zaczyna mnie nosić.
Kasiu
sama przeszlam czas poszukiwań syna i pracy i miejsca w życiu i mogę ci tylko życzyć cierpliwości i wyrozumialości.U mnie się w końcu pukladało,życzę ci,żeby u ciebie też.Może jedzenie korzonków i kory z drzew na turnusie wleje w twą duszę trochę optymizmu co do przyszłóści.
Lecę na rower,mam nadzieję na więcej forum później.
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Dzień dobry
Maniusiu prawdziwa artystka z ciebie, wujostwo na pewno się ucieszyło, taki prezent to coś innego niż kupny...
Gruschko już kiedyś pisałam, że nie lubię spotkań po latach - mam niską samoocenę i wydaje mi się że wszyscy będą ladniejsi, szczuplejsi i z większymi osiągnięciami niż ja i boję się weryfikacji moich obaw....
Agnieszko ja zaczęłam od filmu ( super) ale i tak książka mi się podobałateraz chcę iść na "Dziewczynę z pociagu" ale na książkę muszę poczekać bo jest kolejka ale zamówiłam oczywiście
Do Anglii lecę 4 listopada, do tego czasu chciałabym zgubić to co mi przybylo ( 3 kg !!!!!) ale już sama nie wierzę że mi się uda....
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Krysiu zdjęcia metra moskiewskiego które wrzuciłem były od Kalahari, Reginka żadnych zdjęć mi nie przysłała.
Mam nadzieję, że u teściowej lepiej i tak już pozostanie....
Kalahari pisz tutaj o tych twoich skojarzeniach i zdolnościach, wszystkie jesteśmy ciekawe bo to jednak coś innego i nowego, ja się przynajmniej z czymś takim wcześniej nie spotkałam
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Kasiu życzę ci spokojnego tygodnia w szkole i internacie, może uda ci się już z kimś zaprzyjaźnić w tym nowym tygodniu, żebyś nie była sama wieczorami, czasem dobrze z kimś pogadać na zywo a nie tylko wirtualnie
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Kalahari
ja też lubię takie różne wynalazki na temat umysłu ludzkiego i okolic.
Krysiu
a jak glowa,już wiadomo od czego bolala i czy ci przeszło?
Sabinko
Też tak myślałam,że pewnie wszyscy będą lepsi ale potem powiedziałam sobie,że choć jestem idealnie nieidalna to jednak wystarczająco dobra by byc na takim spotkaniu.I naprawdę warto się przełamać.
Nigdy nie czulam się jakoś fizycznie i zmysłowo bardzo atrakcyjna więc to co mi się przydarzyło bylo po prostu niesamowicie przyjemne i zaskakujące.Być porwaną do tańca przez całą salę i trzymaną mocno przez ich kilkanaście a potem znowu i znowu, słuchać od osoby powszechnie uznawanej za bardzo atrakcyjną takich rzeczy,że na samo wspomnienie policzki płoną to więcej niż piękna nagroda za dzielność i przełamanie własnych barier.Tym bardziej,ze od czasów studiów ciągle jest mnie o wiele za dużo i tylko wy znacie moją najpilniej strzeżoną tajemnicę czyli to ile ważę......
Oczywiście traktuję to z przymrużeniem oka i niczego to w moim życiu nie zmienia,ale nie zmienia to faktu,że chociażby z tego powodu warto było pomyśleć o sobie lepiej i spojrzeć na siebie mniej krytycznie przed spotkaniem.
Ostatnio edytowane przez gruschka ; 10-10-2016 o 13:10
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html