Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Wróciłam z kina. Fajny film, jesli ktoś lubi takie trochę pomieszane trillery z kryminałem i mocno psychologiczne. Ja lubię, więc mi się podobał :)
Maniusiu, szkoda, że nie jesteś z rozmowy zadowolona :(
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
szkoda, ze nie moge tutaj o niczym pisac.....
- Magda, jak nic musimy się w przyszłym roku zebrać na jakimś zlociku :D, bo wtedy nam poopowiadasz :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Właściwie Kasiu, to mam odczucia bardzo różne
bo:
na razie nie ciśnie mnie do zmiany pracy, na pewno do końca przyszłego roku zwolnien nie będzie, a co dalej to zależy, pracę mam i nie narzekam na nią za bardzo, no ale jak zaproponowali to pasowało sprawdzić, gdybym miała nóż na gardle brałabym bez zastanowienia, a tak to za duże ryzyko
po za tym nie darzę sympatią osoby która mnie poleciła
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
naCDA jest dużo filmów tylko trzeba wpisać tytuł w google a za tytułem CDA
bo tam mają bardzo kiepską wyszukiwarkę
http://www.cda.pl/video/49988936
to jeszcze raz nic do oclenia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
A co do mojej rozmowy to nie mam jakiegoś wielkiego żalu, za to mogłam się sprawdzić, bo 11 lat nie byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i zapomniałam jak to wygląda, ta jednak była jakaś taka dziwna
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Wróciłam z kina. Fajny film, jesli ktoś lubi takie trochę pomieszane trillery z kryminałem i mocno psychologiczne. Ja lubię, więc mi się podobał
ja też lubię
nie znam ani książki ani filmu, słyszałam że książka lepsza, no ale trzeba i poczytac i obejrzeć
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Książki nie czytałam, ale byłam z przyjaciółka, którą czytała i powiedziała, że film dał radę :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu- rozumiem cie kochana... mnie rozmowy kwalifikacyjne dopiero czekaja...:beurk:
Po feriach bede powoli rozgladac sie za miejscem na praktyke 4 miesieczna, ktora chce robic tylko w takiej firmie, gdzie mialabym szanse na przejecie po jej zakonczeniu...
No ale to teoria. Zobaczymy jak bedzie w rzeczywistosci.
Dzis pisalam listy motywacyjne na zajeciach z formulowania wypowiedzi...
Nie jest to latwe w mym przypadku z tej racji, ze musze ( bo mi tylko za to teraz ubezpieczalnia rentowa placi) ubiegac sie o prace w calkowcie odmiennej dziedzinie, niz moje glowne wyksztalcenie. To co robie teraz to tylko doksztalt ...takie powierzchowne douczenie sie, zeby moc wykonywac prace w biurze.
Czy beda chetni dac mi mimo tego szanse? W koncu istnieje tyle ludzie po studiach administracji i ksiegowania...
Jestem ciut sceptyczna...:arf:
Wolalabym ubiegac sie o prace w pedagogice opiekunczej w sektorze seniorow...
No ale tam trzeba by bylo tez dzwigac, podnosic...:(
Ech zycie...:cry:
Staram sie jednak byc dobrej mysli...
Juz tyle przeszlam, tyle osiagnelam...
Nie zamierzam teraz absolutnie zrezygnowac...:)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie, herbatka pewnie już ostygła, ale co tam :money:
Madziu – czemu nie możesz o niczym pisać :arf: To może chociaż na priv? Naprawdę masz trudny czas. Bardzo ci współczuję i nawet nie wiesz jak bardzo rozumiem. A przecież wobec wagi i ciężaru twojej pracy, to ta moja z dzieciakami jest jak bułka z masłem. Co do twojego ciekawego daru, to wygląda na to, że dziewczyny też chcą się dowiedzieć czegoś więcej. Nie wiem dlaczego podejrzewałaś, że temat okaże się mało interesujący? Dodatkowo doczytałam, że masz skojarzenia dla imion, co pewnie jeszcze tylko zwiększy zaciekawienie wszystkich. Czyli co, czekamy?
Sabinko – wygląda na to, że za bardzo skupiłam się na Regince, stąd ta pomyłka ze zdjęciami od Kalahari :clown:. W wyborze płaszczy posypała się taka obfita oferta, że na pewno coś wybierzesz - i pochwalisz tym potem :). Zawsze jest mi przykro, kiedy czytam o twoich uprzedzeniach, przez które na pewno ominęło cię wiele fajnych spotkań. Wspominam o tym w odniesieniu do tego, co napisała Gruszka po swoim spotkaniu. Jesteś fantastyczną, ciepłą osobą i dobrze, żebyś to w końcu zobaczyła.
Gruszko – z wielką przyjemnością przeczytałam relację z twojego spotkania. Naprawdę było w tym coś magicznego. Tańce przez całą salę i to wszystko co się przy okazji przydarzyło. Piękne przeżycie i dziękuję, że się nim z nami podzieliłaś.
Kasiu – i dobrze, że nie zamierzasz się poddawać! Urokliwe to Bagan, takie bajkowe. A jeżeli chodzi o pracę Radka, to dobrze, że coś jest i trzeba być dobrej myśli, że przełoży się na coś bardziej stałego. Wiem, ze masz sporo nauki, ale wydaje się, ze masz też teraz więcej spokoju. Podzieliłaś sobie czas na ten bardziej „szalony”, towarzyski w domu i na ten bardziej wyważony w szkole. I to chyba daje taką dobrą równowagę. W ogóle to zapomniałam ci napisać, że miasteczko, w którym jesteś wygląda bardzo urokliwie. Myślę, że dobrze trafiłaś. No i pokój – rewelacja (absolutnie na niego zasługujesz!). Nie mam pojęcia jak to zrobiłaś – bo niby jest taki sam jak na pierwszym zdjęciu, które nam wysłałaś, ale teraz już taki ciepły, bardzo twój.
Agnieszko – doczytałam jakiś czas temu, że masz dużo stresów w pracy. Mam nadzieję, że nie chodziło o dzieciaki? Bo jak tak to mocno współczuję.
Maniusiu – współczuję zęba albo raczej gratuluję nowego :p. A jeżeli nową pracę poleciła ci osoba do której nie masz zaufania, to chyba lepiej, że zrezygnowałaś. Warto się słuchać intuicji.
Jolinko - co tam u ciebie?
A u nas deszczowo i bardzo jesiennie
Załącznik 37331
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysienko- tak cieplo odpisujesz na nasze posty... dziekuje ci kochana za to...no i za pochwaly bardzo dziekuje.
Lubie czuc sie dobrze tam gdzie jestem i zwykle zawsze sobie miejsce gdzie mam przebywac (chocby i przez krotki czas) upiekszam.
Kwiaty w wazonie, kosz z owocami, serwetki, swieczki, fotografie bliskich...:)
To cala ja i to moj swiat...Cieply, przyjazny, serdeczny...:money:
Mam to chyba po mojej mamie, bo ona tez nawet jak jest w sanatorium czy na wczasach- to sobie robi tam "po domowemu"...:p
A co u ciebie slonko...poza tym, ze jesiennie i deszczowo?:love: