Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Teraz muszę wyjść ale wrzucę wam link do płaszcza jaki kupiłam, mnie się podoba i ja się sobie nawet w nim w miarę podobam ale jeszcze dzisiaj muszę zademonstrować się w nim J. i mojej piwnej koleżance bo akurat będzie u mnie dzisiaj, na zwrot mam 35 dni bo kupiłam go w M&S :)
link do strony angielskiej to cena podana w funtach,, u nas kosztował 499 zł...
do niego chyba jakiś kontrastowy szal będzie pasował - jak myślicie ?
http://www.marksandspencer.com/boucl...lp&pdpredirect
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Powiem wam po cichutku bo głośno to wstyd - wczoraj moja waga wskazała 84 kg !!!!
horror po prostu :cry:
ale ganianie po sklepach w centrum handlowym i mierzenie płaszczy i butów chyba było dla mnie dobrą kuracją wstrząsową ( mam nadzieję) - ciężko było mi się schylać, żeby przymierzać buty ( krótkie czarne botki do kostek potrzebowałam), zasapana, spocona, brzuch mi przeszkadzał się schylać, większość ładnych butów nawet nie chciała udawać, że są na mnie dobre, wszystkie za ciasne...dopiero w Deichmannie kupiłam... nawet nie skórzane ale i tak byłam szczęśliwa, że coś dopasowałam :)
a wszystko zaczęło się wczoraj rano w domu - robiłam przegląd butów a mam ich sporo no i okazało się że czarne zamszowe botki które pasowały w zeszłym roku i jeszcze mogłabym w nich chodzić nie wchodzą na moją stopę !!! :beurk: no horror po prostu - ten incydent i trudności w mierzeniu butów w sklepach, moja niewygoda, sapanie, stękanie - to chyba było to co mną porządnie wstrząsnęło...powiedziałam sobie - co ty robisz kobieto ze sobą, swoim ciałem, swoja psychiką !!!! :bad::aww:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko
trochę głupio pod takim wpisem kliknąć "lubię to" ale jestem z tobą.Na mnie też kiedyś taka sytuacja nieźle podziałała.Więc trzymam kciuki za ogarnięcie się:)Płaszczyk super,w tej cenie na pewno trochę ci posłuży,chociaż z całego serca życzę ci zęby był jednosezonowy z powodu zbyt dużego rozmiaru:)
Na zjeździe oprócz rzeczy przyjemnych uslyszałam też sporo smutnych historii,niektóre niewypowiedziane ale widoczne gołym okiem.Sporo osób potrzebowaloby dobrego terapeuty ale nigdy się do tego nie przyznają i po nią nie sięgną.
Sama ponad 15 lat temu spotkałam na swojej drodze fantastyczną psycholog i choć ja jeszcze tego nie wiedzialam to ona już widziala czego mi potrzeba.
I to było najlepsze co mnie moglo w życiu spotkać.Zanim zaczęły się choroby ciala i duszy.Gdyby nie to to pewnie ważyłabym dziś ze 150kg(byłam na najlepszej drodze) była schorowana i głęboko nieszczęśliwa.
Mam wielki szacunek dla osób które decydują się na uzdrawianie cudzych głów i dusz.Sama kompletnie się do tego nie nadaję,bo wszystko się do mnie "przykleja",kradnie sen i dobry nastroj.
Na rowerze byłam ale dziś choć słońce pojawia się co chwila to bylo bardzo zimno.Ale 18km zrobione,teraz zajmuje mi to o wiele więcej czasu a le i radocha większa.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko płaszczyk prześliczny, szal dałbym w jakimś żywszym kolorze
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruszko , dużo osób niepotrzebnie uważa, że psycholog czy psychiatra to tylko dla wariatów, a oni naprawdę potrafią zdziałać cuda
Tak ostatnio myślę że i mnie by się przydał, zeby demony przeszłości zwalczyć, bo mi ostatnio żyć nie dają i chyba się musze komuś wygadac, może to pomoże
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu
to w ogóle się nie zastanawiaj.Nie będę pisać,ze bylo latwo i przyjemnie.Albo szybko.Bo nie bylo.Odzyskanie,a moze nawet uzyskanie pełnej radości życia zajęło mi prawie 10lat.Ale warto bylo:)Ale nie chcę cię straszyć,sama terapia to tak ok.roku w dość nieregularnych odstępach.10 lat trwała nauka korzystania z narzędzi ,które mi wtedy wręczono.I zrozumienie siebie.
Kalahari
bardzo,bardzo,bardzo zazdroszcze nowej wagi.Jesteś moją wielką motywacją,ze da się.Tylko ten twoj bałwanek gdzieś po drodze nieźle zabalował, bo nawet przez lornetkę na moim horyzoncie go nie widać:cry:.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, płaszczyk jest świetny. Każdy szal lub komin będzie do niego pasował, także czarny, ciemnoszary, lub grafitowy,które ja bardzo lubię do takiej szarości i czarnych kozaków.
Kochana i mnie pomogła w grudniu taka "kuracja", więc uczep się tego pazurami i zębami i nie puszczaj. Podobnie jak Gruschka życzę Ci aby płaszczyk okazał się jednosezonowy :mdr:
Aga,moim zdaniem jeśli już sama wiesz, że potrzebujesz pogadać ze specjalistą, to znak, że naprawdę potrzebujesz takiego wsparcia.
Tak mi przyszło do głowy, że jestem jednak silna baba. Moje dzieciństwo i wiek młodzieńczy były naprawdę trudne, niektóre koszmary dręczą mnie do dziś. Wiele rzeczy złagodził czas, ale najbardziej pomógł mi mój mąż, który też nie miał łatwo.No i ucieczka, spalenie mostów ( to jeden jedyny raz, gdy nie mówiłam, że nie wolno robić niczego ostatecznego).
Ale ja dostałam szansę ucieczki, odcięcia się...a to nie zawsze jest możliwe...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
No i ucieczka, spalenie mostów ( to jeden jedyny raz, gdy nie mówiłam, że nie wolno robić niczego ostatecznego).
właśnie nad tym mysląłm dzisiejszej nocy, pierwszy mój błąd to był strach przed ucieczką , powinnam odciąć się od rodziny , a zamiast tego wyszłam za mąż i spadłam z deszczu pod rynnę...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Muszę się pochwalić że polatałam dzisiaj nawet solidnie, przeszłam prawie 7 km a po drodze wpadłam na prawie dwie godziny do naszego Aquaparku, pomachałam czym się dało wybombelkowałam się i wymasowałam co się tylko dalo, posiedziałem w jacuzzi i 2 razy wychodziłam do basenu zewnętrznego :) chętnych było bardzo mało ale ja się nie dałam :)
jestem z siebie dumna:)
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam wieczornie!
Sabinko- terapia zakupowo-wstrzasowa jest bardzo skuteczna...byle tylko za szybko nie wymieknac...:beurk:
W kazdym razie nalezy ci sie pochwala za dzisiejsza sportowa aktywnosc.
Plaszczyk bardzo mi sie podoba...Agnieszka ma racje- beda pasowac do niego w zasadzie wszystkie kolory szalikow.
Maniusiu- ja chodze od stycznia znowu do psychologa i bardzo sobie te rozmowy chwale. Ocena, ze psychoterapia to tylko "dla wariatow" to przezytek i kto tak mowi, to po prostu sie nie zna. A psychiatra to lekarz jak kazdy inny. :money:
Dziewczyny kochane- jutro po szkole (konczymy o 12 bo to ostatni dzien przed feriami) pedze do domu, gdzie czeka na mnie maz i corcia ze spakowanym autem i...ruszamy do Polski.
Nie wiem jak to bedzie z moim starym pleyowskim numerem komorki-ale postaram sie odezwac.
Na miejscu ma byc internet a ja biore swego leptopa.:)
Reginko- fajnie, ze do nas zamachalas. Czekamy tu na ciebie kochana!
Gruszko podziwiam nieustannie za te jazdy rowerowe! Juz cie widze oczami wyobrazni przy tym falochronie!:mdr:
Agnieszko- :love:
Calusy dla wszystkich...jak dam rade to jutro z rana wpadne jeszcze na moment...