Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

Gruszka na mojej diecie pudełkowej było właśnie sporo przysmaków z jaglanki i też postanowiłam częściej korzystać z tej kaszy, wczoraj poczytałam o różnych potrawach z tej kaszy i jej dobroczynnym wplywie na nasz organizm i znalazłam blog w którym gotujący mężczyzna podaje wiele smacznych potraw właśnie z kaszą jaglaną, też myślę włączyć ją do swojego menu:) Zresztą ja bardzo lubię wszelkiego rodzaju kasze, jaglana też mi smakuje :)
Niektórzy twierdzą że jest gorzką i niesmaczna ale ja ją lubię :)
Fajnie że napisałaś trochę o tym jak ty ją przyrządzasz, na pewno skorzystam :)

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

Gruschko, nawet nie wiesz, jak Ci dziękuję za przepisy na jaglankę :) Kupiłam jej sporo, i cały czas zastanawiam się jak ją przyrządzać. Na pewno skorzystam z tego co wrzuciłaś.

Sabinko, podaj kochana linka do tej jaglanki ...a właściwie do tego pana :rolleyes:

Ja zgubiłam w tym tygodniu 1,2 kg!

Agnieszko moje gratulacje :great:

chcesz pana od jaglanki? proszę - jak gotować kaszę i mnóstwo fajnych przepisów :)

http://gotujzdrowo.com/jak-ugotowac-kasze-jaglana/

Maniusiu mam nadzieję, że dzisiaj już się lepiej czujesz ale i nadzieję, że wybrałaś się jednak do lekarza :heart:

Sabinko
przepisy są ok,ale jak na codzienne gotowanie trochę zbyt skomplikowane.I jak dla mnie za dużo "obcych" składników.
Staram się korzystać z tego co mają "moi" lokalni producenci aktualnie w ofercie.Dzisiaj udało mi się jeszcze kupić świeży bób, ale będzie uczta:)
Agnieszko
dobrze ugotowana jaglanka nadaje się do wszystkiego.Po wstępnym umyciu robiłam z niej nawet jaglane risotto,czyli surową wsypywałam na patelnię z zimnym masłem i mieszając dolewałam bulionu i warzyw aż była ugotowana.Przepyszna.
Jest też pyszna wrzucona na chwilę na patelnię ,na której piekły się warzywa lub mięso."bierze" wszystkie smaki:)

Gruschko może i masz rację z tymi "obcymi" składnikami ale zawsze to jakaś podpowiedź jest :)
po diecie pudełkowej chciałabym przejść na jedzenie mniejszych porcji, takich jak u nich ale nie wiem czy np jak dzisiaj ugotowałam jaglankę na mleku i do tego dodałam tarte jabłko ( pycha) czy mi to wytrzyma w lodówce do jutra albo nawet pojutrza? bo gotować takie małe porcyjki trochę trudno...masz w tym jakieś doświadczenie?

Sabinko, moim zdaniem wytrzyma spokojnie

Piszę o diecie i jaglance ale cały czas myślę o naszej Jolince :aww::heart:

To tak jak ja :(

Sabinko
ale z tego co wiem żadnych kasz nie powinno się gotować na mleku,a już na pewno nie jaglaną.