Też myślę o naszej Jolince...
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Też myślę o naszej Jolince...
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Kasiu, wtedy z tym cukrem to mi powiedział lekarz zakładowy, dostałam wodę z glukozą i pomogło więc sobie odpuściłam
Gratuluje wszystkim zgubionych kg,szczególnie w takiej porze roku.
Ciemno,zimno,wilgotno i wiatr.To wszystko wystawia na wielką próbę moje umilowanie morza.
Ale nie daję się.Zeby trochę odczarować ten smutek za oknem gotuję,gotuję i gotuję.I oczywiście jem.Ale póki gotuję to jem bardzo umiarkowanie i zdrowo.Najgorzej jak w tych nieprzyjaznych ciemnościach już nawt gotować mi się nie chce.Wtedy jem beznadziejnie,za dużo i tyję.
Tym razem postanowiłam nie dać się listopadowi bo za bardzo się sobie spodobalam
Sabinko super,że odnalazłaś dobrą ścieżkę, wygląda na to,ze warto bylo trochę wydać na dobry początek.
Jolinko
w duchu mocno wspieram,bo przed toba bardzo trudne dni...
Kasiu
mnóstwo masz ostatnio dobrych zdarzeń i emocji, tak trzymaj, dasz radę z zaliczeniami w szkole.
Agnieszko
no ja jakoś szybko przywykłam do świetego spokoju w domu i że nikt mi się nie kręci i ostatnio złapałam się na myśli,że mogliby ci faceci już iść do siebieAle i tak ich kocham.
Roweru dzisiaj brak,może jutro.Wczoraj widziałam,że nie tylko ja jestem taka złakniona ruchu na świeżym powietrzu.Jak wystartowałam z domu to jeszcze trochę kropiłó i nad morzem pustki,ale w miarę jak pogoda piękniała to zewsząd napływali ludzie - na rolkach,rowerach,biegacze,kijkarze i inni piechurzy.W pół godziny zrobił się niezly tłumek
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Maniusiu
rodzina rodziną,praca pracą ale czas przyjrzeć się sobie z bliska i trochę zaopiekowć.
Pozdrawiam (tym razem bez bryzy,bo trochę nieprzyjemna) wszystkie zaglądające rzadziej lub tylko zerkające Krysię,Gammę, Renię,Dronkę,Sonkę....
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Wróciłam z pracy. Dziś miałam fajny dzień, bo wydrukowaliśmy pierwszy numer naszej gazety szkolnej Jestem opiekunem i razem z dziewczynkami z zawodówki zaczęliśmy bawić się w dziennikarstwo . Powiem Wam, że fajnie tak zobaczyć własny wydrukowany tekst, który czyta kilkadziesiąt osób, ale i stresik tez jest
Gruschko, ja też już przyzwyczaiłam się do nieobecności męża, ( w sumie to trochę boleję nad tym, że tak łatwo człowiek przywyka do pewnych zmian), ale zawsze bardzo się cieszę, gdy przyjeżdża.
Sabinko, no piękna waga! Teraz tylko nie daj się
Maniusiu, no ręce opadają, idź do lekarza, niech zrobi ci porządne badania. Jeśli to kręgosłup, to musisz wiedzieć to na pewno!
Jolinko, przytulam Cię serdecznie
Rene, a co u Was ?
Jolinko przyjmij moje kondolencje. A u nas nic. Na razie stabilnie. Byliśmy w Częstochowie , a dzisiaj jedziemy do Rychwaldu. Odwiedzamy miejsca cudów, bo nic innego mam nie pozostało . Ja nie pisze, bo wpadłam w depresję i nic mi się nie chce. Mąż stał się bardzo nerwowy, jest dla nas niedobry , krzyczy i ma o wszystko pretensje. Mam tego wszystkiego dość.
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
Rene przytulam cię bardzo bardzo mocno, trudne chwile przed Wami a mąż po prostu nie panuje nad swoimi zachowaniami, w stresie człowiek nie bardzo wie co robi, sam się nie może w tym wszystkim odnaleźć i stąd takie zachowania, współczuję Wam bardzo mocno tego co musicie przechodzić
Agnieszko moja waga nie jest rewelacyjna bo wskazuje 81,5 kg...jak dobrze pójdzie to do wyjazdu może uda mi się zjechać do 80 kg i byłoby to tyle ile ważyłam po ostatnim pobycie w Anglii, czyli historia mojej wagi zatoczyłaby koło i wróciłabym do punktu wyjścia z pierwszych dni września, dobre i to, jakby mi się nie udało ruszyć z pudełkami to pewnie byłoby teraz więcej a nie mniej
jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
Gruschko a co ty tak gotujesz nasza ty kuchareczko, może zdradzisz jeszcze jakieś fajne zdrowe przepisy?
co do moich pudełek to masz rację - nie żałuję, że w to weszłam i kasy mi nie szkoda bo może to będzie kolejny dobry początek? chciałabym bardzo bo źle mi z moją wagą
Maniusiu koniecznie domagaj się konkretnych badań i nie daj się zbyć lekarzowi, objawy są poważne i nie można tego bagatelizować
Agnieszko to teraz chyba trzeba zwracać się do ciebie Szanowna Pani Redaktor Naczelna - gratuluję wydania pierwszego numeru
Kasiu no chyba trudno będzie ci tak z marszu po wojażach i atrakcjach żywieniowych wpaść w tryby nauki ale chyba w piatek wracasz do domku to taki krótszy tydzień miałabyś na rozruch
Sabinko, ale zgubić samodzielnie dwa kiloski w tydzień, to duuuużo
Powiem Ci, że bardzo by mi pasował taki tytuł , kiedyś bardzo chciałam pracować jako dziennikarka i strasznie się cieszę, że moja córka może to robić , a ja przynajmniej mam namiastkę tego
Agnieszko no nie tak samodzielnie bo pudełka mi bardzo pomogły