Witam wieczorkiemTez nie napiszę za duzo, bo mam trochę roboty i mało czasu. Od jutra do wtorku mam gości w rożnych konfiguracjach
Najpierw ciocia z wujkiem, potem mama, , od jutra do wtorku córka, zięć, pies i dwa króliki. W międzyczasie siostra cioteczna z dziećmi. Mam więc trochę gotowania, pieczenia i sprzątania.
Pozdrawiam was i do zobaczenia, jak będę miała wolną chwilę![]()
Dobry wieczor!
Agusiu- zatem mile spedzonego czasu z najblizszymi! o i rozsadnego biesiadowania!
Mnie tez czekaja dwa wyzwania- w sobote jestesmy zaproszeni do restauracji na 40-tke. Urodzinowe party ma sie odbyc pod wezwaniem "Lata 50-te"...i nie wiem jeszcze w co sie odstroje.
Na niedziele zaprosilam siostre z rodzinka i mame i mego Alka z dziewczyna na obiadek...
Mam zamiar zrobic dwa rodzaje lasagne -warzywne i miesne. Do tego warzywa na parze i salate.
Na deser beda maliny z beza-no i moze jakies ciasto. Sernik? jeszcze nie wiem...
Czy sama bede to wszystko jadla? Wolalabym nie. A przynajmniej nie wszystko...
Opisalam u siebie na watku moj dzien - jak wyglada jedzeniowo i pozwole sobie go tutaj przekopiowac...
Od czasu powrotu do Frankfurtu moj dzien wyglada tak:
Po obudzeniu (miedzy 5 a 6 rano) pije pol szklanki cieplej wody z cytryna i wyjadam 2 lyzki kleiku z siemienia lnianego zalanego pol szklanki wody. Wypijam filizanke zakwasu z barszczu i jak mam ochote to jeszcze jakas mala herbatke.
Na sniadanie o 7:20 zjadam zwykle ser/jogurt naturalny z owocami i dodatkami nasion, otrebow etc. Jesli mam ochote na chleb to wybieram kromke ciemnoziarnistego lub dwie deseczki Wasy z 5g masla. Jeszcze w tym tygodniu nie jadlam zadnej wedliny, ale od nastepnego tygodnia bede to robic.
Ok 10:30 pije kawe na II sniadanie i zjadam jakis owoc.
Obiad mamy tutaj o 13:00 i narazie troche z nim experymentowalam. Jadlam i salate mieszana i warzywa duszone i dzis pierwszy raz mieso drobiowe- ale nie czuje sie po tym wszystkim za dobrze- mam duzo gazow i poczucie wzdecia. Musze jeszcze nad tym moim menu obiadowym popracowac. Po poludniu pozwalam sobie juz trzeci dzien na kostke gorzkiej czekolady.
Kolacja jest miedzy 17-a 18 jesli chce jadac na stolowce-albo gdy robialam ja sobie sama to ok 19-tej. Przez te ostatnie dni bazowalam na surowkach.
Waga najpierw dalej spadala -tak ze w srode wazylam o kilo mniej niz w sobote, ale dzisiaj dolozylam troche do pieca, bo boje sie, ze siadzie mi metabolizm.
Na jutro planuje na rano resztke pasztetu warzywnego z Margaretki, na obiad rybe z surowka z kiszonej kapusty a na kolacje dynie w ziolach pieczona w piekarniku.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jolinko- pieknie opisalas swoje uczucia w czasie pogrzebu. Dobrze, ze mozesz plakac. Lzy to oczyszczenie emocji...trzeba dac im upust. Tak dlugo je tlumilas...przytulam cie mocno Wiewioreczko...
![]()
Dzien dobry!
No naprawde to rano twoje Maniusiu jest wyjatkowo wczesne!
Ale kawke wirtualna sie napije z przyjemnoscia!
Dzis piatek- jade juz 12 do domu. Mam o 14 tej moja pania psycholog a o 15 umowilam sie na paznokietki.
Dobrego piateczku i dla was dziewczynki!
![]()
Dzień dzień dobry
No proszę - dzisiaj Maniusia chyba nie mogła spać a i Kasia zdążyła wyprzedzić Agnieszkę
Agnieszko ruch będziesz miała w domu jak na
Marszałkowskiej czyli namiastkę swojej ukochanej Warszawy będziesz miała chyba w domu
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Hej, ja mam dzisiaj spotkanie z kolezankami z liceum, spotykamy się tak od czasu do czasu ( we 3).
Czwarty raz przekładane i mam nadzieję że wreszcie się uda
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Czarownica Maja z kotem Franceską![]()
Ostatnio edytowane przez sabinka57 ; 28-10-2016 o 10:40