Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja dzisiaj niespodziewanie kobieta bardzo pracująca:)
Mam pytanie do Krysi.
Polecałaś mi serial In treatment ale nie mogę tego nigdzie znaleźć po polsku.Czy polskie "Bez tajemnic " to jest to samo?Mam nadzieję,bo wciągnęłam wszystkie 3 serie jednym tchem.Jak dla mnie rewelacja.
Sabinko
jak tam spotkanie,mam nadzieję,że to wszystko po angielsku było:wink2:Też miałam fajną grupę jak chodziłam kilka lat,nadal jak się przypadkiem spotkamy to nie możemy się nagadać.Mało mam okazji do gadania to od czasu do czasu kupuję jakieś czytadło ,żeby wszystkiego nie zapomnieć.
Lubię,żeby w książce był dużo wątków i każdy rozbudowany ale lubie też historie z krótkimi zdaniami jak u Chandlera lub Simeona.Pamiętacie komisarza Maigreta i Marlowa?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruszko spotkanie było udane ale nie po angielsku, za słabe z nas zawodniczki w tej dziedzinie
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No kurcze napisałam sporo ale mi gdzieś to wcięło....
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No cholera jasna znowu mi wcięło - zapomniałam że w telefonie nie mogę używać emotek....
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu ja czytałam spóźnionych kochanków . Kasiu jeśli nie czytałaś Szwai to polecam . Powinna ci sie spodobać . A jak ci sie spodoba to przyjedziesz do mnie bo ja mam wszystkie jej książki to ci pożyczę:). Chmielewską tez mam całą jakby ktoś chciał i Musierowiczową :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Trzecia próba:) Maniusiu "Spóźnionych kochanków" oczywiście czytałam, nawet mam swoich, kilka lat temu miałam fazę na Whortona i czytałam go dużo, pamiętam, że podobał mi się też "Tato"
Gruszko nie rozmawiałyśmy po angielsku bo za słabe z nas zawodniczki :)
ja to chociaż od czasu do czasu jestem w Anglii więc chyba i tak jestem trochę lepsza od moich koleżanek ale moja nauka angielskiego idzie mi jak po grudzie, bo jak zwykle jestem bardzo niesystematyczna i do wszystkiego mam słomiany zapał... Zresztą angielskiego zaczęłam się uczyć dopiero kilka lat temu też z przerwami wcześniej nie miałam z nim zupełnie do czynienia ale może wiesz, może w internecie są jakieś grupy fora, może przez Skype, gdzie moglyby pogadać ze sobą osoby na podobnym poziomie, na jakieś proste tematy ale żeby jakaś praktyka była :)
Kasiu Szwaja jest fajna, niektóre panie lubią też Kalicińska, Michalak, nic mi więcej w tej chwili do głowy nie przychodzi
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Zaraz zbieram się do kina, idziemy z koleżanką na "Przełęcz ocalonych" w ramach DKF.
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzieki dziewczyny za podpowiedzi literackie. Szwaji nie znalam-poczytalam jednak o niej i jej ksiazkach w sieci i odnioslam wrazenie, ze mogaby mi sie spodobac.:)
Spoznieni Kochankowie, Poczwarka, Kolor Purpury- to znane mi powiesci i mam o nich podobne zdanie jak o filmach tego typu- wzbogacaja ale nie...odprezaja...:arf:
Podobnie bylo np gdy przeczytalam ostatnio Pokute...http://lubimyczytac.pl/ksiazka/203789/pokuta...i dlugo we mnie "siedziala"...
Co do podciagania filmu o watku komediowym do kategorii komedii romantycznej to mysle Agnieszko, ze to sprawa umowna raczej niz obligatoryjna... Ja osobiscie nazywam w ten sposob lekkie kino w stylu filmow Julii Roberts i tym podobnych. :money:
Fajny -choc nie komediowy jest np ten film http://www.filmweb.pl/film/List+w+butelce-1999-585
A widzial ktos z was piekny film Glebia Oceanu http://www.filmweb.pl/film/G%C5%82%C...anu-1999-10302
Wczoraj obejrzalam sobie z przyjemnoscia Stalowe Magnolie, ktore obok Czulych Slowek i Mamma Mia...naleza do mych ulubionych.
Co do rodzaju humoru to rowniez lubie ten typu angielskiego. Szczegolnie taki lekko uszczypliwy w tonie.:p
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewuszki-nie moge rozmawiac przez komorke na whatsappie, bo nie mam w internacie w komorce stalego dostepu do internetu...
Tutaj gdzie mieszkam nie ma wifi a jest tylko internet z kabla i mam go podlaczonego do leptopa.
Tak wiec jak rozmowy to tylko, gdy jestem na weekend w domu. Szkoda-bo wtedy mam mniej czasu...:aww:
No ale...dla chcacego nic trudnego!
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia