Krysiu
no to teraz mam zadanie znalezienia orginału.Może dobrze,że najpierw oglądałam polską wersję,bo gdyby było odwrotnie to mniej by mi się podobała,a tam mam 2 uczty duchowePrzypomniałam sobie jeszcze Olive Kitteridge,świetny miniserial.
Zaprzęgnę moich facetów do szukania,a jak nie znajdą to pójdę po prośbie do ciebie
Potrawy świąteczne -u mnie temat rzeka.Co roku inne rzeczy wchodzą do kanonu.W domu rodzinnym potraw było niewiele ale wszystkie pyszne.Moja mama jest z okolic Maniusi więc obowiązkowo kapusta z grochem.Ale to ostatnio zostawiam już tylko mamie bo bardzo ciężkie.A ona z radością ją gotuje.I rozdaje
W wigilię niepodzielnie rządzi karp.Większość rodziny dałaby się za niego pokroić, bywały święta,że kupowałam 30! kg.Ale ponieważ są i tacy,którzy tej miłości nie rozumieją więc są pierogi z kapustą i grzybami gotowane i pieczone,kapuata z grzybami i suszonymi śliwkami,uszka,zupa grzybowa,barszcz,rybna z migdałami.
Pstrąg pieczony migdałami, dorsz saute, duszony z masłem i koperkiem, łosoś marynowany,carpaccio z lososia,jakieś ryby w galarecie.
Jak akurat jest rok i przypłynie to jest mój ulubiony witlinek.
Generalnie od lat w święta rządzą ryby.I ciasta - makowiec z samego maku i zawijany,tradycyjny, wieniec drożdżowy cynamonowo-orzechowy i daktylowy.Sernik nowojorski,sernik klasyczny, ciasteczka,babeczki - tu smaki zależą od fantazji dnia.Orzechowe,kokosanki,cytrynowe,makowe,pierniko we,z konfiturami,czekoladą i innymi różnościami.
I co roku pojawia się coś nowego -albo się przyjmie albo nie.I tak kanon się rozrasta ale wcale mi to nie przeszkadza bo w kuchni autentycznie odpoczywam.
Oczywiście jak to na Kaszubach są i śledzie w różnych wariantach.