Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruschko, takie własnoręcznie wykonane prezenty, są najpiękniejsze :) świadczą o dużym zaangażowaniu darczyńcy :)
My z mężem- jak wiecie- obchodziliśmy w tym roku 30 rocznicę ślubu. Dostaliśmy mnóstwo prezentów, niektóre naprawdę wartościowe ( jeśli chodzi o stronę materialną), bardzo drogie i super przydatne. Ale tylko przy jednym rozryczałam się ze wzruszenia i często do niego zaglądam, a reszta leży pochowana w domu. Ten prezent, to album fotograficzny, w którym znalazły się zdjęcia pokazujące naszą znajomość od pierwszej randki w liceum. Musiało to ich kosztować trochę wysiłku, bo zdjęcia moje dzieciaki w tajemnicy wyciągały z domowych albumów, opracowywały komputerowo a potem razem z siostrą męża zrobili z niego książkę :)Jest to super pamiątka za którą jestem im ogromnie wdzięczna. Nasze wielkie ślubne zdjęcie, znalazło się również na wierzchu tortu- do jedzenia~! Ja zjadłam mężowi głowę :mdr:
Jeśli chodzi o sprzątanie- przecież to nie jest obowiązkowe :) i tak Święta będą udane :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko
magię zdjęć przerabiam na codzień:wink2:
niby sprzątanie obowiązkowe nie jest i nikt z nas pedantem,na szczęście, nie jest.
Nie wiem jak twoi,ale moi faceci są z tych co to im się kruszy,spada,rozlewa,wylewa,rozsypuje,wysypuje.... Ale bardzo się starają usuwać ślady:wink2:
Ale każda kobieta domowa wie co oznacza w lodówce rozlane mleko i rozmazane szmatką:bad:chociaż od lat przyuczam do używania ręczników papierowych.
W innych pomieszczeniach bałaganiarska i zbieracza natura M mi nie przeszkadza dopóki mogę się do nich przedostać:p ale kuchnia jest MOJA!
Lodówka wysprzątana:)Ale jestem dzielna:beurk:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
hej dziewczyny
sobotę odchorowałam, kilka osob z biura nie było w pracy z powodu jelitówki, a mnie dopadła wczoraj.
kurcze, straszne to.
jeśli chodzi o sprzątnie to niby nie jest konieczne, ale jak jest wysprzątane to bardziej czuję że sa święta
i zgadzam się Agnieszko, że własnoręcznie robione prezenty są takie od serca, tylko nie każdy potrafi to docenić
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cd. A na razie pierniczki
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Guzik nic nie wrzuce nie umiem...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie – dzisiaj niespodziewanie trafiłam do Spa. Czuję się zrelaksowana, tylko dlaczego zmęczona :confused: :he:
Gruszko, bardzo dobry pomysł z tym dawkowaniem dobrego. Ja w ten właśnie sposób dozuję sobie teraz słuchanie książek. Bardzo się cieszę, że tak ci się podoba i bardzo rozumiem :). Napisz mi jeszcze tylko potem, która wersja bardziej przypadła ci do gustu? Zawsze jak cię czytam, to stwierdzam, że powinnam mieszkać nad morzem. Spacery po plaży i ryby – marzenie :wink2:. Z ryb to niestety najczęściej pozostają mi mrożonki. Różnica jak sama wiesz - wielka. Dalej zastanawiam się nad wo, ale uświadomiłaś mi, że jakby co, to wartości odżywcze warzyw i owoców będą u mnie pod dużym znakiem zapytania. To znaczy cały czas takie są. Targ mam dosyć daleko, więc zaglądam sporadycznie. Próbuję ratować się osiedlowymi sklepikami, ale nie tylko że w nich drogo, to i jakość towaru często nie najlepsza. Tak więc kupuję (w tej tak słusznie zresztą krytykowanej przez ciebie) Biedronce czy Lidlu. No cóż, zdecydowanie nie ma ci u nas równości w dostępie do dóbr doczesnych :bad: :D.
Jeżeli chodzi o piosenki przedświąteczne, to nie mam jakiejś jednej ulubionej. natomiast ciągle przyplątują się do mnie różne melodie. Nie zawsze nawet potrafię je zidentyfikować. Teraz akurat nuci mi się coś takiego https://www.youtube.com/watch?v=2BxTwJtpGYA
Reginko, fajnie że czasami zaglądasz. Robisz to głównie dla Rene, ale to dobrze, bo dla niej to na pewno będzie ważny głos wsparcia.
Agnieszko, niby wiem co robisz, ale tak naprawdę nie mam pojęcia, jak ci się to udaje :confused: – gratuluję następnego spadku :)
Sabinko – nie przejmuj się. To tak już jest – góra i dół, ale suma sumarum bez zmian.
Bbaaju – nie zniechęcaj się! :)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
hej
weekend przechorowałam, niby było lekko lepiej w niedzielę, no ale właśnie ... niby
oby dziś było dobry bo jadę do pracy, a na jutro mamy mieć już policzony wynik, więc kolejne ciężkie dni przede mną
nadal mam tylko prezent dla Marty , reszta w lesie
dziś zamawiam dla Sucharka, bo już upolowałam, no i Sucharek mi powiedział że nie wieco mi kupić i mam sobie wybrać, tylko czy ja wiem co ja chcę?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć Aga :) Dzięki za kawkę :) Współczuję Ci jelitówki. Miałam dwukrotnie i nie chciałabym nigdy więcej :( Ja też muszę zapisać się dziś do lekarza, bo coś mnie gardło zaczyna boleć, więc muszę wziąć jak najszybciej leki żeby się nie rozchorować .
Krysiu, gdy waga idzie w górę, to przez kilka dni robię sobie bardzo ścisły post- w sensie ,mało jedzenia, po to, żeby wrócić z wagą do punktu wyjścia. Nie ma innej możliwości żeby pozbyć się balastu. A nauczyłam się, że im szybciej pozbędę się nabytku, tym łatwiej idzie mi dalsze odchudzanie. Zostało mi już niewiele, więc korci mnie żeby zrobić to jak najszybciej, ale te ostatnie kilogramy są najtrudniejsze i tak się mocujemy :D Mam nadzieję, że wygram ja :)
Basiu, napisz czego nie umiesz, to poprowadzimy :)
Dobrego dnia i tygodnia wszystkim życzę :)
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta :D