DZIEN DOBRY, mam nadzieje ze w koncu mi sie uda...:-) Załącznik 37673 w koncu...pozdrawiam...
Wersja do druku
DZIEN DOBRY, mam nadzieje ze w koncu mi sie uda...:-) Załącznik 37673 w koncu...pozdrawiam...
Maniusiu kupujesz tez prezent dla siebie? fajnie :) chyba też zrobię sobie jakiś prezent tylko muszę pomyśleć jaki:mdr:
Gruszko lubię czytać o tym co jesz, zdrowo, z głową, warzywka od sprawdzonych dostawców, preferujesz polskie sezonowe owoce - podoba mi się to :great:
Agnieszko podoba mi się ten twój suwaczek bardzo, podziwiam cię za te ścisłe posty w celu zgubienia nabytych dekagramów ( bo kilogramów to już chyba nie :he: ) ale jeszcze bardziej podoba mi się twój pomysł, żeby po Nowym Roku jeść regularnie i zdrowo :mdr:
tez bym tak chciała...
Krysiu podoba mi się to określenie "zastanawiam się" nad dietą wo, kochana o ile pamiętam to już "zastanawiałaś się" i nad innymi dietami :mdr:
kochana od samego "zastanawiania się" chyba raczej się nie chudnie :beurk:
mam nadzieję, że cię nie uraziłam :love:
Maniusiu już wiem - to nie ty masz sobie kupić prezent tylko masz wybrać i zasugerować co byś chciała ale ja i tak chyba sobie też coś kupię, a co? nie wolno?
Bbaju tak przemyśliwam, żeby zrobić pierniczki według twojego przepisu...czy od razu po upieczeniu wrzucasz je do puszki? czy za jakiś czas a jeżeli tak to za jaki?
Dzisiaj idę na film w ramach Dkf "Światło między oceanami" a potem do koleżanki na jakieś piwko :)
ale byłam na gimnastyce i uczciwie poćwiczyłam więc chyba też mi się coś od życia należy :beurk:
Rene myślę o Was kochana :heart:
No proszę - pisałam o twoich pierniczkach i w tym samym czasie udało ci się wrzucić i tutaj przepis :) chyba jakaś telepatia !!!:p
Witajcie – wasze wczorajsze słoneczko zawitało dzisiaj do nas :happy:. Było więc mroźnie, ale urokliwie :).
Kasiu, twoje bajkowe zdjęcie bardzo się wpisuje w ten nastrój :D .
Sabinko kochana, ale mi dałaś słusznego kopniaka :mdr:. Oczywiście, że się nie gniewam, ale jednak muszę uściślić. To prawda, że przez długi czas zastanawiałam się nad różnymi dietkami. Ba, większość z nich próbowałam stosować. Teraz jednak nie zastanawiam się nad zmianą, bo już od dłuższego czasu tkwię przy Pape i wcale nie mam zamiaru od niego odchodzić. Wiele razy o tym wspominałam, ale mimo to widzę, że bardziej utkwiły wam moje wcześniejsze poszukiwania. Piszę „wam”, bo nie ty pierwsza pytasz mnie o to, czy coś stosuję i przyznam, że trochę mi smutno, bo mimo moich sprostowań mam poczucie, że gdzieś tam sobie umyka to, co piszę :(. Nad wo zastanawiam się, ale nie w sensie stałej zmiany. Chciałabym po prostu oczyścić trochę organizm, a to akurat jest metoda, którą kojarzę sobie z taka możliwością.
Gruszko - za wo też na pewno nie wezmę się od tak sobie. Przechodziłam i źle ją kojarzę. Jeżeli już, to jedyną opcją jest dla mnie okres 40-dniowy, który ma podobno znaczenie oczyszczające. Tylko pytanie, czy na pewno? Zdecydowanie bowiem nie chcę robić czegoś tak trudnego, po czym na dodatek bardzo łatwo o efekt jojo. No i ta zdrowa żywność. Mieszkam na Śląsku, a tu raczej nie ma mowy o takiej, nawet od prywatnych hodowców. Nie wiem, muszę to wszystko przemyśleć.
Agnieszko – przy twoim zacięciu jest duża szansa, że i to postanowienie uda ci się zrealizować. Trudno zaprzeczyć, że masz rację co do znaczenia ilości spożywanych kalorii. Niestety w tym chyba tkwi problem nas, osób które mają kłopoty ze zrzuceniem i utrzymaniem niższej wagi.
Maniusiu – jak to nie wiesz co chcesz dostać od Sucharka? Coś tylko dla siebie! ;)
Bbaaju – wystarczyło tylko przewrócić laptopa i wszystko pięknie da się odczytać :mdr:
No Maniusiu pewnie, że cos tylko dla siebie a nie jakiś szybkowar a skoro twój Sucharek taki łaskawy to zamów coś naprawdę wyszukanego, z wyższej półki i nie taniego, oj nie :)
Krysiu sorry, wiem oczywiście o Pape ale jakoś tajemnicza jesteś jak Ci idzie i przede wszystkim jakie są efekty wagowe bo o to w końcu chodzi a jak stosujesz już takie jedzonko jakiś czas to i waga powinna już chyba spadać, Gruszka pisze, że u niej to następuje skokowo a jak u Ciebie? Czy są jakieś fajerwerki w tej dziedzinie czy raczej nic się nie dzieje?
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Witam po powrocie. Było cudownie... proszę bardzo kilka fotek dla dokumentacji ...
http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...7c0d1cdc96.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...042dc88fa7.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...e1fcefc8d6.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...2343ae1c82.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...6363b7e3b5.jpg
Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk
I jeszcze jedno...ja i mój ukochany langosz z serem i czosnkiem ;) http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...84a64c2ed8.jpg
Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk
Załącznik 37674
Dzień dobry :)
No pięknie, ja tu próbuję dotrzeć do kilogramowego celu, a Kasia nam takie pyszności serwuje :D. A ja od samego patrzenia tyję :DPięknie to wszystko wygląda :)choć przyznam wam się zupełnie szczerze, to już od dłuższego czasu nie rusza mnie widok jedzenia. Ostatnio Kuba mnie pytał, jak ja mogę mieć na fb tyle stron z jedzeniem polubionych, bo gdyby on tak miał, to cały czas byłby głodny :)
Ale najważniejsza, że spotkanie było udane :)
Maniusiu, rozbawiłaś mnie do łez swoim Sucharkiem :D:D, no rzeczywiście Leniuszek pierwszej wody :D ale możesz mu trochę dać nauczki i kupić sobie perfumy za 370 i bransoletkę za drugie tyle :D Już chyba nigdy nie chciałby wtedy żebyś sobie sama kupowała prezent :D
Krysiu, wszystkie nas to czasem spotyka :) nie ze złej woli :)Ja akurat pamiętałam, że próbujesz Pape, ale o rezultatach , to chyba nie za często wspominałaś :)
Mnie motywacja trzyma bardzo. Pod koniec lutego mam dużą imprezę rodzinno- młodzieżową- 18 Kuby i chcę dobrze wyglądać. W maju 60 szwagra- wyjeżdżamy z całą rodziną męża na weekend do Kazimierza, a w czerwcu zjazd absolwentów LO....no nie mam wyjścia, muszę być w formie :D
Sabinko, byłoby mi raźnuiej z Tobą :)
Miłej środy :)
Dzien dobry!
Ja protestuje...byloby ci razniej razem Agnieszko z Sabinka od Nowego Roku jesc zdrowo?...a ja przeciez juz teraz jem zdrowo!:mdr:
To widac na zalaczonym wczoraj obrazku!:p Ze mna nie chcesz ?
No ale mowiac powazniej to ja faktycznie uwazam, ze jem teraz w 70-80% zdrowo. Stale pory posilkow. Nie opuszczam sniadan, ktore bazuja na weglowodanach. Jem obfite w warzywa obiady. Staram sie by moje kolacje byly bialkowe. Pamietam o zdrowych tluszczach typu awokado, olej lniany. Co powoduje u mnie zatem tycie? No to, ze w kazdym tygodniu mam, mowiac jezykiem Dukana, Krolewskie Uczty.
Dni, w ktore dramatycznie przekraczam ilosc kalorii. Czasami nawet do trzech razy w tygodniu. A jednoczesnie nie mam juz ochoty na trzymanie dni Mosleya, zeby ten bilans wyrownac. I ten fakt polaczony ze slaba przemiana materii, ktora dodatkowo pogorszyla mi menopauza plus problemy z wyproznianiem ( np wczoraj, kiedy to zjadlam naprawde sporo moj organizm nic nie "oddal":beurk:) przyczynia sie do regularnego wzrostu wagi.:bad:
Krysiu- przykro mi sie zrobilo ciutke, gdy przeczytalam ze czujesz sie "pomijana" w czytaniu twych postow ze zrozumieniem. I ja pamietam, ze stosujesz zasady diety Pape. Ale faktycznie tak jak Agnieszka napisala to, ze tak rzadko piszesz o efektach i nie jestes w tabelkach powoduje ze troche gubi sie to twoje "dietkowanie".
A moze dziewczyny- w ramach ogolnej mobilizacji w Nowym Roku wprowadzimy zwyczaj regularnego informowania i tutaj na watku o sobotniej wadze -tak jak to robi juz teraz Agnieszka? Co o tym sadzicie?
O rany ale pozno sie zrobilo! Musze sie ubierac! Dobrego dnia dziewuszki!