Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry dziewczynki!
Agusiu kawkowa, Jolinko wierszowa...
Dzieki za kawusie z rana, dzieki za poezje do tej kawki....:love:
Piekne te wiersze Jolinko...szczegolnie podobal mi sie ten drugi.:money: A co do orla...to mialas faktycznie duzo szczescia w tym nieszczesciu droga pani.... tylko nijak nie moge zrozumiec tego zdania:..."na szczęście lewa ręka,to po południu z pomocą syna mogłam kuchnię posprzątać." Hmmm...chyba wiesz juz co o tym mysle i nie musze rozwijac tematu...:bad:
No bo wybaczcie dziewczyny...ale czasami to kazda z nas zachowuje sie...jakby jej mieli dac medal za...poswiecanie sie dla rodziny.:arf:
No ale...kazdy wie co robi...
Agus- wspoczuje bolu gardla. To mi znajoma przypadlosc. ja jak choruje to wlasnie bez kaszlu...ale za to z obolalym gardlem czy krtania.Dziwne tylko, ze antybiotyk nie pomaga...zwykle jest skuteczny w takich przypadkach. Moze to jakis nie ten co trzeba?:confused:
Trzymajcie sie moje kochane. Milego dnia dla wszystkich!
Spodobalo mi sie...wiec sie dziele...
http://www.pozytywniej.pl/upload/47b...fa97599440.jpg
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
dzien dobry kochane,
Potem dokladniej poczytam, Kasia pisze o wierszach...Sabinko pierniki oczywiscie mozna "polakierowac" :mdr: Ja czesto rozpuszczam czekolade deserowa, dodajac troche smietany 30% i klade troszke tej czekolady na pierniczek i topie w niej orzecha albo migdala, albo cus ;-)
A teraz hurra salatka sledziowa
Załącznik 37681 :-)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
Bbaju dzięki za informację o pierniczkach :)
Jolinko no słów mi po prostu brak - poobijana, z bolącą, stłuczoną mocno ręką sprzątałaś kuchnię ???!!!! dziewczyno czy to jest naprawdę najważniejsza rzecz - posprzątana kuchnia? proszę cię - dbaj o siebie i nie szalej z robotami, rodzina kocha cię nie za posprzątaną kuchnię a za to, że jesteś :heart:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Mnie ze spowiedziami nigdy nie było po drodze,więc pozostanę przy obecnej formie opisu mojej diety:)
Co do diety Krysi to jak się uważnie czyta to jest się na bieżąco:wink2:Pape to nie jest z załoźenia głównie odchudzająca.To dieta,która przede wszystkim pomaga uporać się z insulinoopornością.Chudnięcie to kolejny etap po powrocie organizmu do normalności z przerabianiem cukru.
U mnie waga spada w kratkę ale w ogólnym rozrachunku jest mnie mniej,Jak się przyłoze i nic mi nie wyskakuje ekstra to spada jak jest tak sobie to stoi.
Ale nie mam napadów wilczego głodu,nie objadam się ,zdarza mi się zjeść za dużo czegoś pysznego ale z reguly tylko tyle,że waga nie spada.
Generalnie czuję się o wiele lepiej .
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Sabinko, należysz do osób, które bez ściemy piszą co i jak
Czy to o znacza wg ciebie,że reszta ściemnia....
Pozdrowienia dla wszystkich,praca wzywa
BBaju
a gdzie zdjęcia pierniczkow?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Nie Gruschko, po prostu odpowiedziałam Sabince :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Zwróć uwagę że napisałam " Sabinko należysz do osób..." a nie "jesteś jedyną osobą , która ..."
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No fakt - ja jak coś mi idzie to się chwalę a jak mi nie idzie to też się "chwalę" ale niestety to drugie częściej :(
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Gruszko, uprzedziłaś mnie :money:. Krótko, konkretnie i treściwie napisałaś o Pape to, co o czym myślałam. Nic dodać, nic ująć :). To znaczy trochę jednak jeszcze nawiążę :mdr:.
Dziewczynki kochane, rzeczywiście nie piszę dużo o moich zmaganiach wagowych. I póki co będę pisała o nich jeszcze mniej. Wybrałam Pape, na którym moja waga spada bardzo nieznacznie (więc już samo to nie motywuje do pisania). Ale i tak będę się go trzymać. Jestem niestety początkującym cukrzykiem i ta dieta pomaga mi, bardziej niż wszystkie stosowane wcześniej, w stabilizacji poziomu cukru. Oczywiście chciałabym schudnąć, ale na ten moment jest to temat drugorzędny. Nie wiem, czy uda mi się dojść do tego drugiego etapu, o którym wspomina Gruszka. Mam nadzieję, ale to może trwać, szczególnie że zdarzają mi się różne wpadki. Na razie skupiam się na codziennych pomiarach cukru, ale nimi na szczęście nie będę was dręczyć :wink2:. Niezmiennie za to kibicuje wszystkim w zmaganiach wagowych :).
Kasiu, nie wiem czy to przypadek czy świadome działanie, ale twój opis żywienia wskazuje na to, że też zaczęłaś stosować Pape :confused: ;).
Jolu, niestety znam ten stan upadkowy. Przepraszam, to wcale nie jest zabawne, ale przypomniała mi się seria moich fikołków i zaczęłam się jak głupia śmiać (z siebie) :sarcastic:. Nie bierz proszę tego do siebie. Mam nadzieję, że to rzeczywiście tylko potłuczenie, ale nie lekceważ tego!
Agnieszko, jeżeli antybiotyk nie pomaga, to może lekarz coś źle zdiagnozował i w ogóle nie powinnaś go brać?
Maniusiu, upatrzyłaś już sobie coś na ten prezent?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruszko ale ja jeszcze ich nie upieklam... Hi hi hi :-)
2 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia