Rene,.
pogrzeb-pozegnanie-swieczki-rip_24610949.jpg
witajcie
jest mi cholernie smutno, nie potrafię zrozumieć tego co się dzieje na świecie, to nie jest świat w którym chcę żyć
Ostatnio edytowane przez maniusia72 ; 20-12-2016 o 06:20
Dzien dobry dziewczynki!
Caly wczorajszy wieczor nie bylam w stanie sie juz uczyc, tylkow internecie czytalam goraczkowo, czy cos juz wiadomo o tym co naprawde stalo sie w Berlinie... I sklaniam sie do twego zdania Agnieszko..informacja internetowa to wynalazek szatana...
Przyznam sie, ze korci mnie od jakiegos czasu, zeby odejsc z fejsbuka, bo nie moge juz czytac i ogladac niektorych tresci.
Staralam sie czasami wrzucic glos, ktory wydawal mi sie byc druga stona medalu...ale i to nie ma chyba sensu- niektorzy ludzie maja swoja prawde i nie obchodzi ich czy ktos ma prawo do swojej.
Jestem na fb wlasciwie krotko i polubilam go za humor, za smieszne filmy o dzieciach, o zwierzaczkach, piekne krajobrazy czy przyrode...ale to co pojawia sie za sprawa moich znajomych na mej stronie czasami mnie po prostu...obezwladnia.
Twoja wypowiedz sklonila mnie tu i teraz do podjecia podobnej decyzji- ja sama nie bede wiecej zamieszczac ani lajkowac zadnych politycznych tresci- a ze znajomych, ktorzy takie tresci rozpowszechniaja...ze smutkiem zrezygnuje.
Witam kochane
Przepraszam,że wczoraj się nie odezwałam,ale na prawdę byłam bardzo zmęczona i fizycznie i psychicznie tym napięciem przed wizytą....po prostu byłam oklapnięta jak balon z którego spuszczono powietrze i położyłam się wcześniej spać.
Od lekarza mam dobre wiadomości,aż sama nie mogłam w nie uwierzyć.....nareszcie troszkę pozytywnych wiadomościRTG pokazało,że w płucach jest lepiej,a nie tylko się paskudztwo zatrzymało-to dobra wiadomość,a jeszcze lepsza to zmniejszenie encortonu z 30 na 20 mg Szybko-powiedziałam lekarzowi,że jestem zdziwiona,a on na to,że po co ciągnąć dalej wysoką dawkę jak nie ma potrzeby.Cieszę się,ale nie byłabym sobą jakbym nie szukała dziury w całym Bo czy nie za duże zmniejszenie o 10 mg po miesiącu zaledwie?Wszystko przez to,że Jola w necie się naczytała,że jak za szybko się wychodzi z sterydu,to potem może być silny nawrót i większe dawki mogą potem być potrzebne......że leczenie powinno trwać od 18 do 24 miesięcy właśnie ze względu na duże ryzyko nawrotu(to info z medycznego pisma-takie opracowanie,a nie to co piszą chorzy).Spirometria też dobra,choć ciut słabsza niż poprzednia,ale jestem podziębiona.Zobaczymy co będzie za dwa miesiące-kolejna wizyta 27go lutego.Lekarz zadowolony był kiedy powiedziałam mu,że przytyłam 1.3 kg,bo to mało.Nawet się uśmiechał,a u niego to ewenement Zapytałam też jak jest z tą dietą,z nabiałem,z rybami,które zawierają dużo wit.D.Powiedział,że mogę jeść normalnie jeśli nie przyjmuję suplementów.Łykałam omegę i olej z lny albo wiesiołka,żeby cholesterol obniżyć.Teraz nie wiem czy mogę...bo w sumie odpowiedzi nie dostałam....ech.Na razie nie będę brać.Dopytam przy okazji moją lekarkę i poszperam w necie.Sprawdzę też skład na opakowaniach.Wczoraj w Zabrzu towarzyszył mi mąż-miał wolne,a ja byłam tak rozdygotana z nerwów,że postanowił z własnej woli ze mną pojechaćDoceniam....ale co się namarudził w kolejce,to namarudził.On nie cierpi lekarzy ani kolejek...hahahaha...chciałby,żeby było tak rzychodzę,wchodzę co do minuty i myk do domu.A jak dla mnie było szybko i sprawnie,bo załatwiłam się w 1.5 godz. z dwoma badaniami,na które akurat nie było kolejki i z dwoma wejściami do lekarzaCzuję ulgę jakby ogromny głaz mi spadł z serca....ulgęTeraz nie będę martwić się tym co będzie za 2 m-ce.Stres przy sarko jest niewskazany.....tylko jak się nie stresować
Podsumowując 4 tygodnie ze sterydami:
-wzrost wagi 1.3 kg
-lekko zaokrąglona twarz,bardziej z jednej strony
-czasami problemy ze snem
-szybkie męczenie się
-pocenie
-czasami mrowienie w rękach
-problemy ze wzdęciami
-apetyt na słodkie
Oj to słodkie,to masakra
Wczoraj świętowaliśmy z mężem moje wyniki i zjadłam......dwa razy po dwa wielkie pączki,mega pyszneOtworzyli u nas pączkarnię-na miesjcu robią i pieką pączki i można to oglądać w sklepie czy przez witryny.Są cudownie świeżutkie,z mnóstwem nadzienia w 22 wersjach
Ogólnie nie jest najgorzej
Muszę dalej się pilnować i to jeszcze bardziej,żeby waga nie rosła,a może nawet zaczęła leciutko spadać?
Buziaki-uciekam na zakupy,mąż woła
Jolinko, baaaaaaardzo sie cieszę i proszę , nie szukaj dziury w całym tylko ciesz sie
Dzień dobry
Agnieszko dzięki za ziółka
Jolinko super wiadomości i tak trzymaj a dobre pączki też lubię
Maniusiu zapomniałam pogratulować młodziutkiej mamie
straszne co się dzieje na świecie.... i w Warszawie też.....
Rene przytulam cię mocno
Kasiu zapomniałam ci pogratulować nasza ty prymusko i wzorowa uczennico - 80 na 100 to bardzo dobry wynik tym bardziej, że jak piszesz egzamin nie był z twoich ulubionych tematów i zagadnień
Jolu., bardzo dobre wieści
Kasiu- gratuluję ! piękny wynik
Sabinko, dziękuję , powiem wam, że wiek na macierzyństwo zbyt młody, ale ale jest przeszczęsliwa i bardzo dobrze zajmuje się dzieckiem w te pierwsze dni