Krysiu, tak BBaja to Basia :mdr:
Wersja do druku
Krysiu, tak BBaja to Basia :mdr:
Witajcie, dzisiaj u nas mały mrozik. Wybieramy się z córcią na zakupy (jak się w końcu obudzi :mdr:). Nastąpiła zmiana planu prezentowego, stąd potrzeba poszukania czegoś innego. Wymyśliłam więc, że pochodzimy po centrum handlowym i będziemy sobie pokazywać, co nam się spodobało. A potem się rozdzielimy i każda z nas wybierze z tych różnych propozycji coś na prezent :).
Tak swoją drogą ciekawe, czy wasze dzieciaki też lubią sobie tak długo pospać :confused:
Jolinko – widzę, że nie tylko ja nie piję kawy. Z przyjemnością zasiądę za to do twojej herbatki :money:. A malinową bardzo lubię i to niekoniecznie tylko wtedy, gdy jestem przeziębiona. Rozumiem twoją niechęć do wczesnego śniadania, ale na pewno szybko się przyzwyczaisz.
Kasiu – chyba rzeczywiście trochę częściej coś piszę. Pewnie dlatego, ze mam parę dni wolnego i nie muszę siedzieć nad pisaniną do pracy. Po świętach jednak kończy mi się urlop, co pewnie znowu trochę mnie ograniczy.
Bbaaju – dzięki za sprostowanie. Nie byłam pewna, bo była jeszcze jedna Basia na naszym spotkaniu u Agnieszki, więc wolałam się upewnić. Nie wiem, czy pomogę w jakichkolwiek ustaleniach jedzeniowych. Ja dzisiaj na pewno ugotuję kapustę. Pierogi są już w zamrażalniku u młodych :mdr:. A resztę będę przygotowywać raczej na bieżąco. Myślę, ze najwięcej pomysłów będzie tu miała Agnieszka, która ma dużą wprawę w takich wcześniejszych przygotowaniach :).
No właśnie – kapusta! Chodzi mi taką bez mięsa i grochu. Nie zawsze wychodzi mi smaczna :oops:. Jeżeli macie jakiś sprawdzony przepis, to podzielcie się proszę.
Krysiu, ale kiszona, można zrobić z grzybami bez grochu tez dobra, ja mam juz 3 słoiki zrobione wcześniej takiej z grochem i grzybami, ale możesz nie dodawać grochu po prostu. Przepis? Robię z głowy, tzn gotuję kapustę wypłukaną bądź nie jak kto lubi, dodaje listek laurowy, pieprz i ziele , gotuję do miękkości pod koniec dodaję namoczone wcześniej grzyby i dodaję tż wodę z grzybów, wprawdzie w przepisach jest żeby grzyby pogotować , ale nie gotowalam tylko drobno posiekałam namoczone i też się w kapuście ugotowały, ale możesz osobno ugotować i dodać ugotowane. Potem dodaję posiekaną i usmażoną cebulę i wszystko mieszam. można dodać zasmażkę, ale ja nie daję. Potem próbuję i doprawiam jeśli trzeba, można dodać odrobinę cukru
Fajnie Aga, tez myslalam ze mozna by kapuste z grzybami ugotowac, na nadzienie pierogow i tak osobno :-) a pieczecie dzis jakies ciasto?? :-)
mam już sernik, ale ewnie przed świętami zniknie, dzisiaj chcę zrobić śledzie, trochę późno, ale tak jakoś zeszło i rybę w zalewie pomidorowo octowej, bo tez musi postać
a dziś odbieram auto od mechanika to będę mogła zakupy zrobić, trochę, a właściwie mocno mnie załamał- 1100 zł, na szczęście ubłagałam nieoprocentowaną pożyczkę z firmy
na wiosnę czas zmienić auto, bo to to już skarbonka, tylko po każdym takim remoncie, zal sprzedać skoro tyle kasy się w nie włożyło
Nareszcie mogę was przywitać. jestem po pracy, zrobiłam śledzie, rybę po grecku, blok czekoladowy, a teraz jestem w trakcie robienia tortu makowego. Bigos i kapusta wigilijna w słoikach, jutro piekę mięsa, robię flaki, sałatkę niemiecką, kurczakową i gruszkową ( z serem pleśniowym i orzechami, 3 bita i sprzątam po gotowaniu, resztę dowiezie córka( kluski z makiem, pleśniaka, sałatkę jarzynową i śledziowo- fasolową. Ryby usmażymy u rodziców.
Kasiu, tak pięknie nie było, bo pół nocy gadaliśmy, a potem trzeba było iść spać, bo na 7 musiałam być w pracy :( ale co się odwlecze... :D Z tego gadania jednak urodziła się nam dla mnie super rzecz, a mianowicie od 1 stycznia idę na urlop zdrowotny- na calutki, okrągły rok. Mam już wniosek lekarza, który widzi taką konieczność, ustną zgodę dyrektora i organu prowadzącego. Jutro idę do szkoły wszystko zanieść i mam nadzieję, że dyrektor nie będzie się odwoływał ( obiecał mi to), tylko podpisze urlop. Wracam do pracy 1 stycznia 2018 r:):) nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że się zdecydowałam. jestem tak potwornie zmęczona, że goniłam dosłownie resztką sił. Mój mąż już nie mógł słuchać mojego płaczu przez telefon, bo znowu coś w pracy :( kazał mi natychmiast to załatwiać i posłuchałam się :D :D .
Dzień dobry :)
Agnieszko dobrze zrobiłaś, trzeba w końcu zadbać i o siebie prawda ?
Zgadza sie Sabinko :)
Agnieszko a jak robisz ten tort makowy?
Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk