Ja na razie się nie zapisuję, na tydzień na pewno nie pojadę, a na weekend to faktycznie drogo wychodzi więc musze przemyśleć temat jeszcze raz.
Ja na razie się nie zapisuję, na tydzień na pewno nie pojadę, a na weekend to faktycznie drogo wychodzi więc musze przemyśleć temat jeszcze raz.
To i ja przejdę do konkretów.
Najpierw termin - wstępnie 4-6.08
Tylko weekend, bez diety.Borne, bo w razie konieczności mogę w miarę szybko wrócić do domu.
Dla mnie weekend w górach wraz z podróżą to ok 800-1000zł i uważam,ze to za dużo.
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Pomyślałam sobie,że może pomyślałybyśmy o jakimś weekendzie czysto rozrywkowym.Można teraz w wielu miejscach wynająć duże mieszkanie na kilka dni,wtedy koszt noclegu na osobę jest stosunkowo niewielki,posiłki we własnym zakresie też są tanie i każdy wybiera co chce.
Byłaby to opcja dostępna finansowo chyba dla wszystkich,miejsce mogloby być z lekkim uklonem w kierunku południa Polski.
Albo mogę się rozejrzeć u siebie i każda z nas u siebie za jakąś sensowną ofertą.
Bo weekend w każdym ośrodku będzie drogi.
A wyjazd dietetyczny może sie odbyć niezależnie
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Dzien dobry!
Ja narazie nie moge okreslic sie czy chce jechac na tydzien (wtedy z dieta) czy na weekend (bez diety)- to zalezy od kilku faktorow, na ktore nie mam w chwili obecnej wplywu. Dlatego pytalam o mozliwosc wycofania sie i z jaka strata.
Liczylam z cenika w Bornem dobe w pokoju trzy-osobowym z wyzywieniem (s/o/k) na okolo 110-120zl) plus dodatkowe koszty typu basen- tydzien z dieta to koniec lipca czy poczatek sierpnia-1150zl ale w tym jesli rozumiem jest tez juz basen, jaccuzi, aquaaerobic etc.
Generalnie jestem tez za propozycja Gruszki zeby zaplanowac dwa spotkania-jedno tanie weekendowe (kto moglby z was sie zajac poszukaniem takiego mieszkania na dwa dni?) i drugie- tydzien z dieta.
Wygląda to tak. Do Bornego nie można zarezerwować pobytu krótszego niż tydzień. Przyjazd weekendowy jest możliwy tylko wtedy, gdyby były wolne miejsca. Do miesiąca przed przyjazdem, z zaliczki potrącają 50 zł, resztę oddają. Im bliżej terminu przyjazdu, tym kwota zaliczki jest zwracana w mniejszej ilości.
Myślę, że to zamyka sprawę wyjazdu w to miejsce, bo jak na razie na 100 % zdecydowane jesteśmy my z Krysią. Trzeba znaleźć inne rozwiązanie, Weekend w Korbielowie tez jest drogi, do tego kiepski dojazd bez samochodu.
Chyba propozycja Gruschki jest najrozsądniejsza
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 04-01-2017 o 11:53
W Gdyni w dobrej lokalizacji można znależć noclegi dla np.8 osób na 2 doby za 900-1200 zł więc na osobę byłoby ok 100.
To tak informacyjnie.trzeba by ustalić miejsce,ktore byłoby dogodne dla większości.
Ja pojadę wszędzie gdzie mam porządny pociąg.Może być maj,pocz czerwca,sierpień,wrzesień z wyjątkami.
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witam serdecznie wszystkie zawzietaski...
Wstyd, wstyd, wstyd...nie zebralam sie aby zlozyc wam zyczenia swiazeczne, mysle ze mi to wybaczycie i przyjmiecie noworoczne zyczenia zdrowia , powodzenia i sukcesow w dazeniu do wytyczonego sobie celu...
Z roznych powodow - na szczescie wylacznie pozytywnych ciaglenie moge sie zabrac za odchudzanie ani tez nie jestem gotowa do powrotu do naszego magielka, choc wbrew pozorom czesto o was mysle i kibicuje waszym poczynaniom ... sama znow trafilam do balwankowa i jestem na siebie poprostu wsiekla...
pozdrawiam serdecznie wszystkie zawzietaski ....
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witajcie dziewczyny
W poniedziałek byłam z synem we Wrocławiu.Po powrocie i prysznicu od razu poszłam spać-jak dla mnie o nieludzkiej porze,bo spałam już o 20.45W sumie wizyta jak wizyta-bez konkretów.Syn dostał granulki do codziennego stosowania.Zawsze u nas zamawiałam,a teraz hurtownie w których zaopatrują się dwie nasze apteki wycofały się z tych preparatów.W okolicy też nie ma.Muszę sprowadzić przez internet-na razie najtaniej wyszło sprowadzić z Sycowa lub Łodzi.Szkoda ,że wysyłka jest tylko kurierem,bo to koszty większe.Do tego muszę dokupić wit.C 1000 z róży i wit.K,bo nam się kończą.Za parę dni syn jeszcze dostanie wykaz badań jakie ma zrobić.Kiedy kolejna wizyta nie wiadomo kiedy,bo będzie załatwiany kontrolny rezonans.
Przy okazji ze mną lekarz porozmawiał o mojej chorobie i powiedział,że ten ostry rzut na pewno wywołał stres i muszę starać się jak najmniej denerwować.Łatwo się mówi.......No i przy sterydach powinnam łykać wit.D,bo grozi mi osteoporoza,ale że nie jest wskazana przy sarkoidozie,to wit.K,która tak jak i D pomaga w przyswajaniu wapnia przez kości.I mam pamiętać,że dom nie musi być tylko na głowie kobiety,że powinnam wciągnąć domowników do pomocy.
Wczoraj pół dnia spędziłam u mamy,trochę jej pomogłam,trochę porozmawiałyśmy,pograłyśmy w karty.W piątek idę popakować osobiste rzeczy taty,bo mamie trudno jest to zrobić,a nie może już na nie patrzeć....to dla niej za trudne.Nawet wypoczynek na którym tata leżał wymieniła.Większość rzeczy oddamy dla biednych.
Prosto od mamy pojechałam się spotkać z koleżanką Justyną (tą z naszego forum,którą znam od lat ) Jupimor,to świetna kobietka i bardzo lubię nasze spotkania.Potem szybko do domu i obiad,bo maż wracał z ranki po 18tej.I jak już siadłam do komputera,to...padł internet.U mnie od wieczora silne wiatry i śnieżyce.Jutro ma przyjść silny mróz.Dziś mąż ma wolne,wiec poszliśmy na zakupy,razem film obejrzeliśmy i tak sobie siedzimy.Teraz mi laptopa przyniósł,więc piszę do Was.
Wyślę,żeby mi nie skasowało i napiszę dalej
To tak Gruszko jak dla mnie cenowo byłby mniej więcej weekend w Bornym.Dojazd,noclegi,jakieś atrakcje plus posiłki i już 800 zł.Na pewno dla mnie też nie wchodzi w grę wyjazd nad morze z tych samych powodów-i z weekendu niewiele by zostało jakbym czas dojazdu odliczyła.
Co do mieszkania,to fajna opcja,a można też wynająć prywatne kwatery np.w jednym domu kilka pokoiTo taka moja podpowiedź,bo my tak z mężem jeździmy-w mniej popularnych miejscowościach cena wynajmu to ok.40 zł za dobę za pokój z łazienką.W bardziej modnych jak np. byliśmy w zeszłym roku w Kudowie Zdroju to ok.45-55 z łazienką w pokoju.
Ja koniec lipca,początek sierpnia mogłabym ewentualnie mieć wolne,ale jak już pisałam ze względu na mamę,na moje zdrowie,na zdrowie syna nic nie mogę obiecać.U mnie to jeden dzień gdzieś blisko...tylko
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jutro wejdę na wagę i zobaczymy co pokaże.Na wizycie 19tego grudnia było 88.3,ale zaraz po świętach waga pokazała....90.5Od tego czasu omijałam ją szerokim łukiem,bo nie ma co ukrywać,że sporo nagrzeszyłam .W sumie do przedwczoraj różnie bywało.Trzeba się wreszcie otrząsnąć-mniejsza dawka sterydów jest,to może jest szansa choć na minimalne spadki?
Ostatnio edytowane przez Jolinkaa ; 04-01-2017 o 20:07