69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Warto to przeżyć z kimś bliskim , jest to niesamowite
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Znajoma odpowiadała , że jak jej umarł tragicznie
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Znajoma odpowiadała. , że jak jej mąż umarł tragicznie, to przez miesiąc trzaskal drzwiami i halasowal w domu, a u mnie cisza
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gdzieś przeczytałam, że tak należy postępować, nie zatrzymywać, nie lamentowac , pozwolić odejść. Karetka przyjechała po 2 godz. Ale był wypieszczony przez ten czas , calowany, głaskany
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Znów Was wypłoszyłam, wiec ogłaszam, że się ogarnęłam, biorę się za siebie, bo jestem strasznie zaniedbana, 3 kg w górę, a odchudzam się dopiero od poniedziałku,
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Reniu- masz wielka potrzeba wyrzucenia z siebie tego wszystkiego co w tobie siedzi, tego ogromu uczuc i my to dokladnie rozumiemy. Wlasnie po to jest moim zdaniem forum, by sie dzielic tym co czujemy, myslimy, pisac o tym co nas cieszy ale i co nas dlawi czy boli...
Tak wiec kochana pisz jak czesto zechcesz i co zechcesz...takie pisanie to przeciez swoista terapia.
A odchudzanie? Moj Boze ! Czymze jest w takiej sytuacji odchudzanie...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko- gdzies tam w tyle glowi jawi mi sie mini-mini odczucie, ze jest po tym zabiegu jakby lepiej...ale wstrzymam sie jeszcze z tydzien z podsumowaniami. Mysle, ze po badaniu kontrolnym cos bedzie mozna wiecej powiedziec. A kiedy to badanie? Nie wiem. Moze jutro nawet zadzwonie i zapytam-bo jak dotad nikt mi przez to, ze to sezon swiateczno-noworoczny nic jeszcze pisemnie nie dal.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Rene, nie wypłoszyłaś nas! Za to pozwoliłaś na chwilę sobie potowarzyszyć. Dziękuję Ci, że podzieliłaś się z nami swoimi odczuciami i smutkiem. Też nie rozumiem tego, co przeżyłaś. Ale słyszałam kiedyś o tym przedziwnym odczuwaniu piękna. I słyszałam, że powinno się zrobić to, co wy zrobiłyście - pozwolić odejść ...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie
Ale się upłakałam czytając posty Rene
Kochana Rene wcale nas nie wypłoszyłaś swoimi postami-po prostu trudno coś napisać,bo wiemy,że tak na prawdę nic Cię nie pocieszy.Straciłaś ukochanego męża,byłaś z nim do końca-pomagając mu odejść,pokazałaś mu jak bardzo go kochasz,że był w tym momencie dla Ciebie najważniejszy i to jego dobro,jego spokój przełożyłaś ponad swój ból i swoje cierpienie.Jesteś wspaniałą i silną kobietą-nie wiem czy tak bym potrafiła.
Ja rozumiem jak jest Ci ciężko-ten ból ,poczucie ogromnej straty,poczucie osamotnienia...niesprawiedliwości losu jeszcze potrwają....może długo potrwają,ale przejdziesz przez ten okres żałoby i jeszcze przyjdą szczęśliwe dni,choć może teraz wydaje się to niemożliwe.Masz piękne i mądre córki,masz wnuczkę,masz dla kogo żyć Rene.One Ciebie potrzebują,tak jak Ty ich potrzebujesz.A mąż zawsze będzie w Twoim sercu i zawsze będzie nad Wami czuwał.Minęło 2.5 m-ca jak odszedł mój tata-to krótko,ale jest mi już troszkę lżej,bo wiem,że przestał cierpieć,że tam gdzie jest nic go nie boli.Będę zawsze pamiętać ostatnie spędzone z nim chwile....będę pamiętać jak mówiłam mu,że bardzo go kocham,a on oparł swoją głowę o moją i łzy płynęły mu spod zamkniętych powiek.Bardzo mi go brakuje.....a mojej mamie jeszcze bardziej,byli małżeństwem 55 lat...dobrych lat.
Rene mocno Cię przytulam...tak po prostu przytulam.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć dziewczynki
Mam dla was kawę w ten zimowy, mroźny, śnieżny poranek
images.jpg
Dziś święto, a jutro jedziemy do Łodzi do Agata meble i Ikei, bo chcemy remontować sypialnię na dole, która w tej chwili jest przerobiona z pokoju tzw. komputerowego, ale ponieważ zdecydowanie lepiej nam się w niej śpi, to chcemy ją urządzić tak jak trzeba. Jedziemy więc rozejrzeć się za jakimiś meblami. Zawsze fascynuje mnie to, że w jednych pomieszczeniach śpimy dobrze, w drugich wcale ...albo słabo.
W przyszłym tygodniu jadę na trzy dni z mężem do Krakowa Bardzo się cieszę, bo już dawno tam nie byłam, chętnie sobie pozwiedzam.Mąż ma tam kilka służbowych spotkań, wiec będzie i rozrywka, pewnie ze szkodą dla wagi, ale od jakiegoś czasu zupełnie się tym nie przejmuję, bo szybko wracam do poprzedniej. Gorzej jest z dalszym chudnięciem, ale w końcu i tak zgubię te wredne ostatnie 2 kg
Rene, absolutnie nas nie wypłoszyłaś- ja bardzo rzadko odpalam laptopa wieczorem. Bardzo się cieszę, że jesteś z nami, mam nadzieje, że pomoże ci to w "pozbieraniu się" . Dobrze, że chcesz cos dla siebie zrobić- gadaj z nami również o odchudzaniu...gadaj o wszystkim. My zawsze tu jesteśmy
Dobrego świętowania dziewczynki
pobrane (1).jpg
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum