Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witaj Agnieszko!
Dzieki za kawke i za podzielenie sie swymi planami. Fajnie masz. Szczegolnie ten Krakow mi sie podoba, bo mam do niego sentyment.
A my wczoraj zabuchowalismy z przyjaciolmi na 1 maja wypad na trzy dni do Barcelony. Bardzo sie ciesze, bo jeszcze tam nie bylam. :money:
Jesli chodzi o meble i remonty to niestety nie podzielam twego entuzjazmu. My juz dawno powinnismy zrobic porzadek w pokoju synow, kupic nowa wieksza szafe i jakies nowe lozko... ale poniewaz zaden z nich sie jeszcze na stale nie wyprowadzil (a wrecz przeciwnie, bo chwilowo i najstarszy mieszka z nami) to cos mnie ciagle od checi zmian w umeblowaniu odrzuca.
O tym ze z tym spaniem i wysypianiem sie dzieja sie rzeczy ...nie do konca wyjasnione-pisalam chyba wczoraj na mym watku. Nieustannie dziwie sie naprzyklad, ze budze sie raz wyspana a raz polprzytomna niezaleznie od pory polozenia sie i wstania.:beurk:
Dzis tez kiepsko spalam bo chyba sie przeziebilam i budzilam sie w nocy kilkakrotnie przez bol gardla. Nawet sie zastanawilam czy nie pojsc tu do lekarza i nie pojechac wczesniej do domu, ale niewiele mi to daje, bo mam dzis wazne zajecia przedpoludniem w szkole...zatem chyba sie do 12:00 przemecze.
A przeziebienie mam nadzieje to tylko przeziebienie i samo przyszlo, samo pojdzie. Zawsze sie jednak przy bolu gardla troche boje czy to nie angina, bo kiedys czesto ja mialam i zwykle nie obywalo sie bez antybiotyku. Od czasu kiedy usunieto mi migdaly nie sa to jednak zazwyczaj zmiany ropne.
W domu u mnie dzis bedzie po poludniu zapewne troche stresu, bo malz i syn jada jutro wczesnie rano i musze ich wyszykowac. Zazwyczaj bierze sie bowiem troche jedzenia na pierwsze dni na takie wyprawy narciarskie.:arf: I kto to wszystko ma ugotowac? Mama!
http://www.pozytywniej.pl/upload/0f3...14da7e3406.jpg
Dobrego dnia dziewuszki! U was dzis wolny dzien...swietujcie pieknie!:money:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Myśmy już tak dawno nic w domu nie robili, że bardzo cieszę się na ten remont. Ostatnio remontowaliśmy głównie podwórko i malowaliśmy górę wewnątrz domu . Teraz sukcesywnie chcemy robić dół, który jest bardzo zaniedbany. Zaczynamy właśnie od sypialni, a w drugiej kolejności robimy łazienkę na dole. Potem zobaczymy.
Taka pora, że łatwo o przeziębienie. U nas jest w tej chwili -10 stopni, więc mam nadzieję, że wszystkie wirusy wymrozi :)to teraz będziesz i w domu i w internacie sama...zatęsknisz za nimi :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Agnieszko, dobrze że przypomniałaś o mrozie. Zaraz rzuciłam się na balkon z pościelą. Niech sobie trochę przymarznie :). Jeżeli chodzi o remonty, to raczej bliżej mi do ciebie Kasiu. Ostatnio (niedawno) w ramach remontu M. wymieniał podłogi. Z tą wymianą wiązało się opróżnienie szafek i regałów z książkami. Obiecałam sobie, że skoro już powyciągałam, to coś z tym nadmiarem w końcu zrobię, a zostawię tylko najpotrzebniejsze. No i utknęłam z takim postanowieniem na długie miesiące. Zawalone książkami było wszystko. Miałam problem - co którą książkę wzięłam, to odkładałam z przekonaniem, że na pewno chcę ją w najbliższym czasie przeczytać. Z innymi rzeczami nie mam aż takich oporów, a tutaj po prostu mała paranoja. Ostatecznie z bólem serca poszło i nie przesadzę, jak napiszę, że z dobre czterysta tytułów. Nie wiem, gdzie je w tym naszym małym mieszkanku trzymaliśmy, bo dalej wszystkie półki są zajęte. No i najdziwniejsze jest to, że wcale nie mam wrażenia większego uporządkowania :beurk:. Kasiu, cieszę się że dostrzegasz jakieś małe zmiany po zabiegu. Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej. Agnieszko, z Krakowa właśnie przyjechała moja córcia. Wybrali się ze znajomymi na kilka dni. Ale zwiedzali raczej mało, bo każdy był tam już wielokrotnie. Wybrali je bardziej dla klimatu. Coś jednak znaleźli - mówiła o jakiś chyba niedawno odkrytych ruinach miasta pod miastem? Miłego dnia wszystkim :).
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
u mnie dopiero dzisiaj w nocy sypnęło trochę więcej śniegiem i jest około minus 5, tak przez okno popatrzeć to przyjemnie ale na przykład wczoraj był jeszcze paskudny wiatr i wrażenie zimna było okropne, nie dało się chodzić, przynajmniej dla mnie :)
co do remontów to ja też nie bardzo je lubię ale efekt po remoncie czasami potrafi zatrzeć pamięć o bałaganie i różnych problemach podczas takich remontów.... Agnieszko wcale nie zauważyłam, że twój dom domaga się remontu, masz piękny dom ale sama na pewno wiesz najlepiej co należałoby już w nim zmienić czy wymienić, tym bardziej jeżeli to lubisz to na pewno to dla ciebie frajda :) Życzę powodzenia w Krakowie, wielu wrażeń i rozrywek, wstyd powiedzieć ale w Krakowie byłam tylko raz i to wiele, wiele lat temu ....
Krysiu mam pytanie - co zrobiliście z książkami, których się pozbyliscie? u Janusza jest mnóstwo też już zbędnych książek i nie bardzo wie co z nimi zrobić....
U mnie dzisiaj już dzień bez pudełek, wykupiłam je sobie tylko na 4 dni, żeby ruszyć z dietą, kolejne 3 dni spróbuję sama i w poniedziałek - po siedmiu dniach zobaczę co pokaże waga :) na razie jest OK ale pudełka były dosyć ubogo kaloryczne, smaczne, wykwintne i powiem wam, że to fajna sprawa taka dieta pudełkowa, tym bardziej w moim przypadku, kiedy jestem sama w domu i nikomu nie trzeba gotować i nikt nie gotuje :) tylko jak dla mnie za droga :(
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
no niestety spontaniczna impreza i 4 lampki wina wleciały ale nie żałuję bo się wytańczyłam
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry!
https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net...e8&oe=58E0A824
Wstalam dzis bladym switem, bo chcialam wyprawic moich chlopakow na narty. Poza tym i tak spac nie moge, bo meczy mnie kaszel i bol gardla. No musze przyznac, ze zalatwilam sie calkiem niezle. Mam nadzieje do jutra poczuc sie lepiej, bo jak nie, to zamiast do szkoly, pojde do lekarza.
Duzym pocieszeniem jest dla mnie fakt, ze waga ladnie mi w tym tygodniu spadla, bo ponad dwa kilo. Mysle jednak, ze te 83kg z zeszlej soboty to byla zawartosc jelit( jadlam duzo w piatek wieczorem) no i alkohol, ktory zatrzymal wode. No a ten tydzien byl powrotem na droge cnoty. :money:
Niestety waga ponad 80 kilogramow to nie jest waga, z ktora sie dobrze czuje, wiec nie ma to tamto...trzeba dalej sie ruszac wiecej i ograniczac jedzeniowo.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Hej Kasiu:) dzięki za kawusię i gratuluję spadku :) :great:Kuruj się kochana, zdrówka życzę :)
Sabinko no piękne fotki nam tu zaserwowałaś :) czyżbyś wybrała się do Mielna?
Niestety, wymiana i remont niektórych sprzętów, pomieszczeń jest niezbędna, ale nie będziemy się zabijać, tylko powoli sobie po kolei robić.Kiedyś pamiętam robiliśmy remont i dołu i góry razem, i to był koszmar. Nawet ja lubiąca takie zamieszanie miałam PRAWIE dosyć. Dlatego teraz postanowiliśmy inaczej.
Maniusiu, nie ma co żałować dobrych imprez :) a cóż to są 4 lampki wina :D w czasie dobrej zabawy :D
Krysiu, ja mam tak z Warszawą jak Twoja córka z Krakowem. Znam ja bardzo dobrze, ale kocham ten klimat i zawsze znajdę coś nowego do zobaczenia.
Sabinko, Krysiu, wiem, że książki można podarować bibliotekom.
U mnie waga w tym tygodniu stoi.
Miłej soboty :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Reginko, widzę, że wczoraj do nas zajrzałaś...co u Ciebie?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
hej dzień dobry
ja już po kawce, Sucharek dogorywa, bo bawił się aż za dobrze
właśnie zepsułam mi się na amen pralka i musimy po nową jechać, naprawa starej została wyceniona na 600zł, więc się nie zdecydowaliśmy.