Dzien dobry poniedzialkowe!
Agnieszko- dzieki za kawke i za wirtualne faworki. Dobrze, ze tylko wirtualne, bo do tych realnych mam taka sama slabosc jak ty.
Pieke je zatem tylko raz w okolicy Tlustego Czwartku czy raczej Karnawolowego Poniedzialku i Wtorku. To sa u nas dni wolne od pracy i dni, gdy ulicami przechodza marsze przebierancow i Niemcy ogarnia karnawalowe szalenstwo.
Co do WOSP to pamietam Krysiu, ze juz mnie w zeszlym roku o to pytalas, jak to wyglada u nas. Pod Kosciolem stoi ktos z puszkami i jest oczywiscie zbiorka pieniedzy. Poza tym nie ma zadnych dodatkowych imprez czy szumu medialnego.
Ja osobiscie jestem zwolenniczka tzw "cichej pomocy" potrzebujacym...no ale to jest moje zdanie. Fenomen Jurka Owsiaka mnie zastanawia, ale wydaje mi sie, ze jest jednym z elementow polskiej mentalnosci, wiec jako taki, jest dla mnie oczywiscie pozytywny.
Jak wszystko co polskie zreszta.
Z przymrozeniem oka...