Strona 1389 z 3048 PierwszyPierwszy ... 389 889 1289 1339 1379 1387 1388 1389 1390 1391 1399 1439 1489 1889 2389 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 13,881 do 13,890 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #13881
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Hej dziewczynki
    moje Słoneczko wczoraj wróciło z Wrocławia więc wieczór miałam zajęty słuchaniem opowieści
    Zachwycona jak zwykle, bo dla niej to miasto nr 1 i widzę , że tam będzie próbować na studia. Na razie na topie jest architektura.
    Pojadłam wczoraj placków ziemniaczanych i dziś czuję się ciężko. A jak na złość pyszne wyszły.Dziś będzie dzień oczyszczenia, raczej na warzywach.
    Zakupiłam składniki na ten zdrowy koktajl, zrobię sobie na drugie śniadanie, z nadzieja że będzie jadalny.

    Agnieszko ja też lubię wszystkie warzywa i lato to dla mnie pora idealna,kiedy otwiera się warzywniak na świerzym powietrzu.

  2. #13882
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Aga, gdy widzę w składzie zielony jęczmień, to się wzdrygam , ale może w takim połączeniu zdołałabym przełknąć
    maniusia72 and sabinka57 like this.

  3. #13883
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Aga, ja mam też opory. No ale się zobaczy. Ja nie przepadam za awokado... No ale miks moze być jadalny. Napisze wam jak przeżyję ta potrawę

  4. #13884
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Od rana myślę czemu mnie tak plecy bolą, i olśnienie, przecież wczoraj rano urwała mi się brama garażowa i sama ją naprawiałam bo Artur już był w pracy w Marta we Wrocławiu. 10 minut mi zajęło szarpanie się z nią ale się udało.
    U nas na osiedlu jest teraz nieciekawa historia, ktoś puszcza nocą agresywne psy. Wieczorem napadły na moją sąsiadkę, która spacerowała z psem. Udało jej się jakoś kijem odgonić. A w nocy zagryzły psa innej sąsiadki, miała nie zamkniętą bramę i na jej własnym podwórku zagryzły jej psa. Nie wiadomo co robić, bo nikt nie wie czyje te psy, ale raczej nie mogą być z daleka tylko raczej tutejsze. boję się o mojego kota. Bo pies raczej bezpieczny ma zawsze zamykamy bramę.

  5. #13885
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzien dobry! Dzieki za kawusie...

    Boszeee...czemu mi tak ciezko z rana funkcjonowac?


  6. #13886
    Awatar gruschka
    gruschka jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    14-01-2009
    Posty
    4,560

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dziewczyny
    to o płakaniu na ślubach to przecież żarcik byłPO prostu z racji pracy kilka razy byłam świadkiem takich rozważań wśrod mam,zę jak córka wychodzi za mąż i to jeszcze za kogoś porządnego ,kto rokuje dobrze na przyszłość to wielkie szczęście jest.A jak synek mlodo (25?27?)się żeni to "czy on nie mógł jeszcze poczekać,przecież to prawie dziecko jest"
    Ale kawalerowie szczególnie po 30 są w domu zazwyczaj na wylocie i żegnani z ulgą.Ale niekoniecznie musi tak być wszędzie
    Krysieńko
    ale co ja bym w tą zimnice na Dąbrowskiej jadła....Tym bardziej,ze na stawy to już wiem z doświadczenia 6 tygodni trzeba....Poza tym na razie to są dopiero ostrzeżenia od ciala więc myślę,że bez glutenu i nabialu,z minimalną ilością mięsa wystarczy,zęby zgasić iskrę.
    Maniusiu
    podziwiam,ja sam dzwięk awokado przestaję być glodna,a zielony jęczmień tylko mnie w tym utwierdza....
    Poza tym nie chcę się za bardzo mądrzyć,ale większość produktów na tzw superkoktajle zimą pochodzi z lidla lub biedronki, są sprowadzane lub szklarniowe, a ja z racji wykształcenia wiem aż za dobrze jak trzeba się nagimnastykować ,zęby otej prze roku coś wyhodować i żeby jeszcze sie nie zepsulo.
    Sama jak robię Dąbrowską to staram się żeby przy tej ogromnej dawce warzyw był to sierpień-październik.
    Kasiu
    a może ty się już nabyłaś w internacie,nasyciłaś wolnością iz tęsknoty za domem twoje ciało nie chce się wyleczyć i wyjeżdżać

    Sabinko
    no to bardzo zagraniczne urodziny ci się szykująkuruj się ,żebyś mogła je należycie i z hukiem obejść

    Wczorajszy dzień jakościowo był dobry.Upiekłam chleb bezglutenowy,udalo mi się nie zjeść nic spoza listy.Na razie nie patrzę na wagę, choś jest nieco mniej przyjemna niż na początku grudnia,ale tragedii też nie ma.
    Priorytet to teraz stawy, a leczenie dietą ma tę wadę,że jak się za bardzo odpuści to wszystko wraca.Już po tygodniu stosowania tak na 90% jest jakby troszkę lepiej, a przynajmniej nie gorzej.jak opanuję jakość to zawalczę o ilość.
    Sama siebie postraszyłam siłownią i podziałało. Zrobiłam ok.6000 kroków i prawie 140 schodów,nie jest źle,widmo silowni oddalone.
    Nowa wiosna- nowe zadanie
    Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
    Docelowo 20cm do zgubienia
    http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html

  7. #13887
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry
    lekarka stwierdziła, że to rwa kulszowa i przepisała mi tabletki, maść, czopki i zastrzyki - powinnam wziąć tych zastrzyków 7 ale zdążę tylko 3 przed wyjazdem a potem mam brać czopki
    no i brać witaminę b complex i leżeć w określonej pozycji 3 razy dziennie po 20-30 minut - ale będę miała relax
    mam nadzieję, ze mi przejdzie i pozwoli w miarę bezboleśnie funkcjonować na wyjezdzie

    to na razie tyle informacji, znowu dzisiaj mam trochę "zajęć" - zaraz zbieram się do fryzjerki bo zarosłam i siwe włosy już bardzo widać ha ha, no ale z racji wieku już chyba mam prawo być siwa
    potem na zastrzyk a przychodnie mam daleko a potem pakowanie ale na pewno jeszcze zajrzę

  8. #13888
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Kawka na drugie sniadanie? Mamy tu jakis gosci?


  9. #13889
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Z Wloch dochodza coraz bardziej niepokojace wiesci...
    Madziu odezwij sie, bo sie o ciebie martwimy.

    Dziewuszki- jade do domu...bylam u tutejszego lekarza, bo niestety nie dalam rady usiedziec na zajeciach... Kaszle tak, ze juz wszyscy z grupy ogladaja sie na mnie i sykaja z niecierpliwoscia. Do tego to dziadowskie gardlo... A co lekarza? Ano uslyszalam, ze taki teraz okres, ze infekcje wokol i ze moga sie one ciagnac jakby byly z gumy... Jutro rano zrobilam sobie jednak termin do laryngologa.
    Dal mi jednak jeszcze dwa dni zwolnienia, wiec postanowilam pouczyc sie troche w domu i powysylac jeszcze troche cv tu i tam w sprawie stazu. Obojetnie jaka bedzie odpowiedz z tego insytutu gdzie bylam we wtorek...chcialabym miec mozliwosc wyboru jesli sie tylko da.

  10. #13890
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    No jak nie urok to...
    po powrocie od fryzjera okazało się, że w mieszkaniu nie mam prądu, wywaliło korek u mnie i na klatce schodowej więc czekam na elektryka...
    potem wyprawa na zastrzyk a u mnie ślisko dzisiaj jak diabli bo padała mżawka i marzła

    Kasiu dobrze, że zapisałaś się do laryngologa i dobrze, ze można tak z dnia na dzień, długo to u ciebie trwa ale miejmy nadzieję, że to już końcówka, chociaż jak bierzesz antybiotyk to już powinno być lepiej...
    powodzenia w szukaniu miejsca na odbycie stażu

    Gruszko czy już kiedyś stosowałaś dietę bezglutenową i bez laktozy na stawy czy tylko tak słyszałaś? ciekawa jestem czy pomogło już ci takie odżywianie, ja mam problemy z kolanami, może tez powinnam spróbować

    Maniusiu straszne to co piszesz o tych agresywnych psach, może jakoś wspólnymi siłami jako sąsiedzi dojdziecie kto tak postępuje???

    Agnieszko tez się cieszę, że urodzinki spędzę z najbliższymi ale J. wraca szybciej do Polski a ja zostaję dłużej

    Krysiu przejmuję się ta sześćdziesiątką bo stan ducha to jedno a fizyczność to drugie niestety....

    Jolinko a ty znowu w biegu, znowu pomagasz wszystkim dookoła a o sobie myślisz chyba na końcu...i o nas chyba też bo zaglądasz nie z często

    Femme witaj w naszym magielku, tak wiekowo to ty prawie moją córka mogłabyś być
    w tej chwili jestem tu chyba najstarsza jak nasza Gamma nas opuściła

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •