Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[maniusia72]

w sprawie psów była straż miejska , spisali i powiedzieli że nic na razie nie mogą zrobić bez dowodów, ala pana znają i jest tak samo agresywny jak jego psy.I okazuje się że psy są 4 ! a nie dwa jak myśleliśmy tylko grasują parami.
Sasiad powiedział że nie odpuści i zdobył obietnicę na nagrania z monitoringu ( kilku sąsiadów ma ) i mają zobaczyć czy coś się nagrało

[bbaaja]

Krysiu ja u siebie niebardzo bo ja "miastowa" ale Kaszuby lubie

[Agnieszka111]

IMG_1560.JPG- jestem gotowa by jutro zacząć- bigos, zupa czerwony barszcz,mus z jabłek i krem z kalafiora- spędziłam wieczór przy garnkach, będzie na kilka dni, reszta to surowizna

[krysiapysia]

Maniusiu, fajnie że też chcesz dołączyć . Chciałabym tylko zaznaczyć, że z tego co wyczytałam te trzy dni, to akurat najtrudniejsze dni. Potem dopiero włącza się odżywianie wewnętrzne na którym jest łatwiej. No ale zobaczysz, może tym razem przełamiesz się na dłużej.

Agnieszko, no to pyszności naszykowałaś . Tak to w każdym razie wygląda. Jakby co, to będę zbierać przepisy, bo obawiam się, że przy swoich pomysłach polegnę. A soli używasz? Na razie nakupiłam dużo marchewki, kalafior, kapustę kiszoną i ogórki.
Oferta domku jest fajna, tyle że w takiej sytuacji ze względu na opłaty będę tyle czasu, co wszyscy. No ale jak się nie da inaczej, to będzie tak.

Bbaaju, nie szkodzi, tak tylko pytałam .

Maniusiu, dobrze że sprawę zgłosiliście i dobrze że pojawiła się społeczna inicjatywa. To nie te psy są takie okropne, tylko ich właściciel. Mam nadzieję, że słono za to zapłaci .

Sabinko, oczywiście że teraz masz co innego na głowie . Miłego pobytu z najbliższymi.

[Agnieszka111]

Witam dziewczynki

najpierw kawa dla was
images (3).jpg

a ta dla mnie
images (19).jpg

wybrałam sobie intencję i wyznaczyłam sobie czas -tydzień- na dietę. Co będzie potem, się zobaczy wczoraj sobie uzmysłowiłam, że będę miała na tej diecie teraz o wiele łatwiej, bo nie chodzę do pracy. Mam czas na zakupy i gotowanie, a dla mnie bardzo trudne było układanie sobie menu i szykowanie potraw w dniach, gdy byłam długo poza domem. Musiałam wiele godzin być na surowiźnie i choć bardzo ją lubię, to brak ciepłego posiłku skutecznie mnie do dietowania zniechęcał.

Krysiu, podczas tej diety używam soli nieoczyszczonej, kamiennej, ale wczoraj w naszych sklepach nie znalazłam, więc kupiłam sobie himalajską ( taką różową), która uznawana jest za jedną z najzdrowszych. Soli używam na początku diety zwykle więcej, potem już nie potrzebuję jej aby potrawy wydawały się smaczniejsze.

Te domki, do których wrzuciłam link, to tylko przykład, bo ofert na Kaszubach jest mnóstwo. Są również tańsze, np. domy do wynajęcia na wsi, nad jeziorem, gdzie tydzień kosztuje ok. 30 zł na osobę dziennie i są to zwykle domy dla 6-8 osób. Będę jeszcze szukała, ale i Wy postarajcie się polatać po necie i może coś znajdziecie.
Na Kaszubach byłam w Kartuzach, Kościerzynie, Czapielskim Młynie, Gołubiu...piękne tereny, pełne lasów i jezior. Co prawda w lasach żyje wiele stworów, których nienawidzę, ale dla was się poświęcę wiecie, że w Czapielskim, to sarny biegały za moim domkiem? Mieliśmy z Kubą domek przy samym ogrodzeniu za którym był las i one przychodziły tam jak do siebie

Maniusiu, dobrze, że przynajmniej znacie już właściciela psów, to może uda się wam wspólnie coś zrobić. No, ręce opadają na takich ludzi

Sabinko, baw się dobrze, a potem nam wszystko opiszesz i oczywiście czekam na zdjęcia Twoje i dziewczynek

Milej niedzieli dziewczynki, idę podgrzać sobie zupę i kompot na śniadanie

[kasiaogrodniczka]

Dzien dobry Agnieszko -ranny ptaszku!
No no no... alez tu nagle sie zryw styczniowy zrobil! Az oczy przecieralam wczoraj wieczorem ze zdumienia.
Ciezka pora roku na takie warzywne odchudzanie...no ale jesli ktos lubi?
Ja tam bym wolala na tlusto niz na chudo gdy mroz za oknem skrzypi!

Ach dziewczynki- samej by mi sie przydalo troszke radykalniejszego podejscia- ale stanowczo, jak dla mnie, to teraz nie pora na tego typu diety.
Organizm mam oslabiony po dlugotrwalej chorobie, do tego stres szkolny z powodu testow zamykajacych kolejny modul.

Ale tak mysle co by tu pokombinowac, zeby wykorzystac te fale entuzjazmu dietetycznego...
...moze 5 dni bez zadnego podjadania miedzy 4 posilkami?
Sniadanie - 7:15
II sniadanie- 10:00
obiad- 13:00
kolacja bialkowo/warzywna-16:00

[Agnieszka111]

Kasiu, dobry jest Twój pomysł, i na pewno taka dieta jest bardzo dobra, niemniej jednak proponuję Ci po kuracji antybiotykami przez parę dni zrobić wo żeby oczyścić organizm. Robię tak za każdym razem i już teraz wiem Gruschko dlaczego mogłam nie odczuwać zmiany w apetycie po antybiotykach- zwykle robię choć trzy dni wo żeby wywalić trochę chemii z organizmu.

Powiem Ci Kasiu, że też mam trochę obaw o powodzenie diety w tym okresie, ale ostatnio jestem w fazie zwiększonej ciepłoty ciała od menowięc może będzie mi trochę lepiej Poza tym, jak się nie spróbuje, to się nie będzie wiedzieć, czy da się radę mam nadzieję, że przy ogólnej mobilizacji , własnych chęciach, dobrej intencji i sympatii do diety, dam radę

[kasiaogrodniczka]

Agnieszko...zrobilam wo raz w zyciu i wiecej nie bede robic. To nie jest dla mnie dieta-dalam rade tylko dlatego, ze bylam w osrodku i w grupie. Staram sie jesc teraz sporo witamin i zdrowych tluszczy by wzmocnic organizm...ale same warzywa?
Oj, to byloby dla mnie jakby za kare...
Wole... losos, makrela, oliwki, awokado, orzechy...

[Agnieszka111]

Potwierdza to zasadę, że co dobre dla mnie niekoniecznie dla innych z rzeczy, które wkleiłaś lubię tylko orzechy, a nie mogę ich jeść bo mam uczulenie reszta, brrr

o nie...sorki- lubię makrelę ale jej nie ma na zdjęciu

[kasiaogrodniczka]

Ha! Ha ! Agnieszko! No wlasnie tak juz jest z tymi upodobaniami...
Jak to mowia...jeden lubi ogorki, a drugi ogrodnika corki...

Albo zeby zacytowac klasyka...