Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Jola odmowila spotkanie daleko od jej domu, dla niej specjalnie planujemy drugi zlocik-gdzies tak, zeby mogla dojechac.
Kasiu......to zabrzmiało jakbym nie chciała z Wami się spotkać:(Ja nie odmówiłam-ja po prostu nie mogę.Zawsze Wam pisałam,że dla mnie w grę wchodzi spotkanie bliżej i to nie ze względu na moje wygodnictwo:(Nie mam takiej sytuacji,żebym mogła wyjechać na tydzień.I nie piszcie Kochane,że muszę o sobie też pomyśleć-ja to wiem,ale życie jest życiem i nie zawsze się da tak jakbyśmy chcieli.Po pierwsze finanse-mając do wyboru tydzień z Wami czy wyjazd na tydzień z mężem...bez urazy,ale wybiorę ten z mężem,bo my tylko raz w roku wyjeżdżamy na tydzień.Cały rok odkładam na taki wyjazd.Po drugie jestem uzależniona od urlopu córki-w tym roku ma go od 3 do 17lipca.Nie ma im kto pomóc w opiece nad dziećmi,kiedy oboje są w pracy,a choćby chcieli,to nie znajdą opiekunki,co będzie na telefon.Po trzecie-syn.I nie chodzi o to czy sam zostanie czy nie,bo zaczyna sobie w kuchni pomału radzić.Chodzi o to,że jesteśmy jak w zawieszeniu w temacie ewentualnej operacji-muszę mieć i na to pieniądze,a z tym krucho.Troszeczkę odłożyłam,to muszę teraz to ruszyć i dokupić węgla,bo mrozy zeżarły zapasy.
Kochane moje i nie patrzcie na mnie,nie musicie nic planować pod moim kątem.Róbcie tak,żeby Wam pasowało,żeby Wam było dobrze.Na pewno na weekend nie pojadę nad morze czy na Kaszuby.A spotkanie we Wrocławiu czy np.w Krakowie?Na jeden dzień jeśli nic się nie stanie-życie lubi robić mi paskudne niespodzianki-to mogę przyjechać.Do Wrocławia jeżdżę z Mateuszem 3 lata będzie w lutym i bardzo mi się tam podoba,choć my to głównie Rynek i okolice znamy,Ostrów Tumski,Ogród Botaniczny i muzea:D
Tak to wygląda-chciałam się "usprawiedliwić" w pewnym sensie.
Dziś 25ty-urodziny mojej Mamy-dziś kończy 75 lat.Tak bardzo ją kocham i tak bardzo się o nią martwię.Teraz musimy znaleźć dobrego kardiologa.Po tym zabiegu wypalenia żyły w nodze wszystko się pięknie zagoiło.To dobrze,bo teraz nie grożą jej owrzodzenia,które nie goiły się miesiącami i był strach czy nie potrzebna będzie ...amputacja przy mamy chorobie.No,ale nogi nadal bardzo spuchnięte i ten chirurg co robił zabieg powiedział,że to będzie od serca,że trzeba pójśc do kardiologa.Szukam teraz dla niej kogoś dobrego prywatnie,bo wiadomo ile miesięcy się czeka na nfz.
Styczeń 25-ty,to też dzień kiedy pierwszy raz trafiłam na forum,a było to...w 2005 roku czyli dziś mija 12 lat.Spory kawał mojego życia:)Pamiętam jak dziś-miałam wtedy okres załamania swoim wyglądem,do setki brakowało tylko pół kilograma:(Siadłam wieczorem do komputera,wpisałam w googlach hasło grubasy i tak tu trafiłam,bo wtedy stronka nazywała się jeszcze grubasy.pl.
Tak...jestem tu tyle lat bez przerwy...to znaczy jedyne przerwy,to moje pobyty w szpitalu czy tygodniowe wyjazdy w wakacje.Poznałam mnóstwo fajnych osób i wirtualnie i osobiście.Tych osobiście to będzie ok.60-70:DWiększości tutaj już nie ma,choć zdarzają się powroty,ale część kontaktów utrzymuję.Zyskałam fajne koleżanki,ale znalazłam też prawdziwą przyjaźń i bardzo to doceniam.
A teraz uciekam do sklepu,bo za godzinkę córka przywiezie maluchy-syn z nimi zostanie,a my w czwórkę musimy jechać do banku podpisać umowę o kredyt na mieszkanie.Więcej napiszę późnym wieczorem,jak wrócę od mamy.
Buziaki.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Musiałam się cofnąć do tego cytatu umieszczonego przez Agnieszkę,bo utkwił mi w głowie.........
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
"Przeszłam swoje, a za każdym razem bolało równie silnie jak poprzednio. Zdarzało się, że się zastanawiałam, dlaczego dobry Bóg dał mi tak ciężki krzyż do dźwigania – do tego stopnia, że myślałam, że nie wytrzymam już ani dnia dłużej. Ale Pan daje ci tylko tyle, ile możesz znieść – nie więcej… i mówi ci tak: Nie można zatrzymywać się nad smutkiem, to cię wpędzi w chorobę szybciej niż cokolwiek innego...".
"Pan Ci daje tyle ile możesz znieść...nie więcej".....więcej,czasami daje o wiele więcej i widzę to patrząc codziennie na syna.W lipcu minie 12 lat od jego wypadku,a w maju 10 od kiedy zachorował.Dziesięć lat walki o siebie i ze sobą ,walki z bólem i ograniczeniami jakie nałożyła na niego niepełnosprawność.Czasami tak bardzo boli mnie,kiedy na to patrzę....tak boli.
Ale koniec tematu....nie chcę płakać,dość wylałam łez.
Załącznik 38065
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Joluś, tylko gwoli wyjaśnienia, nie jedziemy na tydzień, tylko na weekend, a właściwie nawet, która na ile może :), ale rozumiem Cię. I nie musisz się nam kochana tłumaczyć, nikt nie musi :) napiszmy tylko kto jedzie :)
Tak jak Kasia napisała, spróbujemy się skrzyknąć na jakiś weekend na Śląsku :)
Dobra, to wstępnie ustalamy weekend 28,29,30 lipca. Kto chce być dłużej, też napisze.
Zainteresowane:
1.Kasia
2.Krysia
3.Maniusia
4.Gruschka
5. Agnieszka
6.
7.
8.
9.
10.
...
miejsce- wpisujemy:
1.Kasia-
2.Krysia-
3.Maniusia-
4.Gruschka-
5. Agnieszka-
6.
7.
8.
9.
10.
...
Kopiujemy i wpisujemy się.
Pamiętając, że jak wpłacimy zaliczki, to osobie, które zrezygnuje przepada, a reszta kwoty rozkłada się na te, które jadą :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczynki kochane Ja tak krótko bo nie bardzo mam czas- nie wiem czy uda mi się pojechać i spotkać z wami bo akurat trwają dyskusje czy pojedziemy razem z młodymi do Francji do córki teściów czy też nie pojedziemy bo nie będzie nas po prostu stać finansowo... na dzień dzisiejszy nic nie mogę powiedzieć ale termin w jakim moi młodzi tam się wybierają i ewentualnie pojechalibyśmy z nimi to akurat przełom lipca i sierpnia, więc na razie po prostu proszę nie brać mnie pod uwagę, jeżeli nie pojedziemy do Francji to wtedy oczywiście bardzo chętnie spotkałbym się z wami - Kaszuby czy morze mogą dla mnie być, byle by można było tam dojechać pociągiem lub jakimś innym środkiem transportu :)
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, wezmę łóżko polowe do bagażnika, jak się okaże że możesz przyjechać, to damy radę :D
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolu kochana... przeciez ja wszystko rozumiem i wcale nie oczekuje, ze bedziesz cos wyjasniac czy bron Boze sie usprawiedliwiac...:heart:
Jak jest u ciebie- wszystkie wiemy i dlatego wymyslilam te dwa spotkania. Jedno gdzies tak, zebys mogla dojechac, a drugie nad morzem czy na tych Kaszubach.
Odeszlysmy tez od pomyslu wyjazdu na tydzien, bo na tydzien to mialoby sens raczej tylko z dieta...a tego z kolei nie wszystkie z nas pragna.
Zatem oba wyjazdy beda krotsze- ten weekendowy na polnocy kraju, bo tam sa lasy, jeziora czy morze- a ten krotki (moze byc i jednodniowy np we Wroclawiu).
Do Wroclawia moge przyjechac na 1 dzien bo nie jest to az tak daleko, gdy naprzyklad bede u rodzicow.
Agnieszko- proponuje aby skontaktowac sie whatsappowo czy telefonicznie z pozostalysmy Zawzietaskami, bo nie wiadomo kiedy beda mogly zagladnac na watek i opowiedziec sie w temacie wyjazdu.
Ja moge napisac whatsapp do Madzi, Bbaji, Ewy i Reginki, bo mam ich numery w telefonie. Nie wiem co z Rene? Moze ktoras do niej zadzwoni i zapyta? A co z Malgosia i Basia- moze zamiescic informacje na fb- co sadzicie?
Mysle tez, ze powinnysmy zdecydowac sie na jakas propozycje miejsca gdzie pojedziemy. Zadzwon, prosze, moze do tego Pobierowa i do Swornegacie czy maja w terminie tych dwoch weekendow domek na 8 osob i za ile.
No chyba, ze masz jeszcze jakis inny pomysl...:money:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
za jednodniowym tez jestem za Wrocławiem
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam!
U mnie trzeci dzień i wygląda na to, że zaczynam jakoś tak od tyłu ;), bo chwilowo zamiast chęci rzucenia się na jedzenia, to mnie od niego odrzuca. No ale aż taką optymistką nie jestem i wiem, że to nie będzie trwało zbyt długo.
Agnieszko, nie kopiuję na razie tabelki bo chcę jeszcze przejrzeć te oferty. Ale termin jak najbardziej może być
Gruszko, współczuję maratonu pracowego, ale chyba jeszcze bardziej marudnego M. :aww:
Jolinko kochana, Kasia już wszystko wyjaśniła, więc chciałabym tylko potwierdzić, że nie miała nic złego na mysli. Po prostu użyła złego sformułowania. Uprzedzałaś wcześniej, więc wszystkie wiemy jak jest, stąd propozycja dodatkowego spotkania.
Sto lat dla Mamy!
Rzeczywiście długo już jesteś na forum. I z tej perspektywy okazuje się, że przez tyle lat jednak trochę ci wagowo ubyło, czyli jakiś pozytyw jest :). Smutna refleksja natomiast jest taka, że znajomości formowe są zazwyczaj dosyć kruche i krótkotrwałe. No ale, jak sama piszesz, nie jest to reguła ;).
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolu z okazji urodzin z życzeniami zdrowia... specjalnie dla twojej mamusi moja nowa wiosenna dekoracja :)
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...7152b64a6d.jpg
Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczyny może podpadne niektórym ale nie podoba mi się takie nawoływanie i namawianie na wyjazd dziewczyn które z różnych powodów tu nie zaglądają albo zaglądają, czytają a nie piszą, uważam że skoro nie piszą to nie zależy im na kontakcie z nami...skoro nie pojawiają się tutaj to chyba nie chcą....powiem wprost - nie lubię jak ktoś nas czyta a o sobie nie napisze nic a potem na spotkaniu okazuje się że wszystko o nas wie a my o nim nic...nic na siłę... może warto iść nie na ilość tylko na jakość :)
Agnieszko :)