Ja tak napisałam o łóżkach,bo w wielu ofertach są lóżka piętrowe i kanapy 2osobowe stanowiące ponad połowę oferowanych miejsc do spania.Chyba,żeby pokazać ze domek jest większy niż w rzeczywistości
Ja tak napisałam o łóżkach,bo w wielu ofertach są lóżka piętrowe i kanapy 2osobowe stanowiące ponad połowę oferowanych miejsc do spania.Chyba,żeby pokazać ze domek jest większy niż w rzeczywistości
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Mi akurat nic nie przeszkadza. W czasach studenckich spaliśmy w schronisku na podłodze w chyba z 30 osób , jeden przy drugim I znajomi i obcy , bo nas nocka dopadła i szczęśliwi byliśmy że w ogóle jest gdzie spać, a kolejną noc spaliśmy w stanicy WOPR i spaliśmy na leżankach dla chorych, . Teraz jest co wspominać
No ale to było 20 lat i 20 kilo temu
Ale rozumiem opory, a każda z nas ma być zadowolona
Agnieszko ha ha ha
Dziewczynki może herbatki?
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Masz rację Agnieszko
A oto ja z moimi skarbami
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Ja na herbatke zawsze chetna! A jaki to smaczek Sabinko?
Niunie dalej takie fajne, ze tylko schrupac, a juz ta stopka Franusi pod stolem to ciezko sie powstrzymac zeby na smierc nie zacalowac!
Bylam dziewczynki zaraz po szkole na chwilke na ogrodzie i stwierdzilam ze smutkiem, ze tam dalej zima...
Ani nawet nie widac jakichkolwiek zwiastunow wiosny...ziemia zamarznieta na amen, zupelnie jak nie u nas.
Normalnie na koniec stycznia to zawsze mielismy juz spore przebisniegi... Pokazalam u mnie na watku pamietnikowym te fotke z poczatku lutego ubieglego roku...Az lza sie w oku kreci...
Witam wieczornie!
Gruszko, miałaś doglądać chorego męża i masz ci los! A może to nie przeziębienie, ale działanie ozdrowieńcze na Dąbrowskiej Jakby nie patrzeć wygląda na to, że ostałam się samiutka na dietce. Ty chora, Agnieszka na razie zakończyła, a Maniusia ma przerwę. Ale nic to, nie dam się . Co do wspólnego spania w jednym łożu, to ze skruchą przyznaję, że też już się do tego nie nadaję. Ale wspólny pokój może być! Może być nawet to piętrowe łóżko, pod warunkiem, że to nie ja będę wchodzić na górę . Wiem Agnieszko, że to mogą być króciutkie spanka, ale również u ciebie po naszych długich pogaduszkach chodziłyśmy dospać do cudownie mięciutkich i osobnych łóżeczek. Maniusiu, w okresie studenckim byłam bardzo obozowa, w związku z czym też zaliczałam przeróżne warunki noclegowe. Tylko, że te trzydzieści lat różnicy robi swoje i „to se ne vrati” . Prosisz Agnieszko o wpisanie wybranego miejsca. Jak dla mnie to Uniejów może być. Byłam tam parę lat temu i na pewno jest (było) o wiele spokojniej niż w Mielnie. Widzę, że proponujesz Słoneczną Polanę, czyli to co pokazywałam wczoraj Madzi. Madziu, nie pozostaje chyba nic innego, jak tylko zobaczyć teraz twoją propozycję . Gruszko, no i mam pytanie. Bo z obliczaniem kilometrów u mnie kiepsko, więc nie wiem czy twój M. w ramach tych 1oo km dotarłby do tego Uniejowa?
Sabinko, trudno się oprzeć urokowi tych twoich skarbów. Widać, że dobrze wam tam razem