69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Madziu, zobacz co Gruszka napisała
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
CIAO, widze, co napisala i czekam na rekonesans
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewuszki a ja wczoraj pobradziażylam lekko na imprezce.... oj fajnie było! Tylko dziś coś slabuje....

Sabinko udanego pobytu w spa!
Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, Ty jak Ty, ale ten Pan obok, chyba pobradziażył bardziej 


-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu ja próbowałam wo, wytrwalam 11 dni, schudłam nawet nieźle ale jak szybko schudłam tak jeszcze szybciej przytylam, chyba jednak jej nie zacznę.
Wierzę że może pomaga w wielu schorzeniach ale jednak nie tak do końca, oglądałam jakiś czas temu film o takich jakby detoksach warzywnych ( angielski) - grupie młodych kobiet zrobiono badania a potem podzielono je na dwie grupy, jedne jadly normalnie a nawet i słodycze, czekoladę a druga grupa warzywka, zupki, koktajle warzywne i inne tego typu atrakcje...i co się okazało? wyniki jednych i drugich były porównywalne i dlatego jakoś trochę zwatpilam w wo, chociaż jeżeli komuś pomaga to super
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu skoro trochę slabujesz to wnioskuję że impreza była udana 
A propos hostelu to dobrych kilka lat temu mieszkaliśmy w takim w Pradze i powiem wam że interesujące to było przeżycie - szczególnie łazienki ale przynajmniej mamy co wspominać i pośmiać się
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Powiem wam że w spa było super, super, super
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam dziewczyny
Ale się tu dzieje "wakacyjnie"
Nie będzie mnie z Wami,ale zerkam co tam wyszperałyście,a przy okazji na tych samych stronach szukam ofert w Krynicy Zdroju
Zazdroszczę Wam tego wyjazdu,ale nie zazdroszczę tego wybierania,bo nie jest łatwo wszystko tak zgrać,żeby wszystkim mniej więcej pasowało.Każdy ma inne preferencje
Tak patrząc na Wasze dyskusje utwierdziłam się moich preferencjach
Byłam na wielu spotkaniach i wszystkie były u kogoś w domu-może i warunki bywały spartańskie,ale było super.We Wrocławiu np. mieszkanko było malutkie ,część z nas spała w śpiworach na podłodze,ale było wesoło.W czasie jednego spotkania w Warszawie spałyśmy we trzy na kanapie-Maniusiu pamiętasz?Nie ważne było dla mnie kto chrapie ,a kto nie...nie ważne było łóżko czy wygody,ale towarzystwo,rozmowy do późnej nocy,spacery,super spędzony czas.
Co do mojego tłumaczenia się,to wiem ,że nie muszę-ja po prostu chciałam,żebyście wiedziały,że jesteście mi bliskie i nie wymiguję się od spotkania.Po prostu jest u mnie jak jest i muszę się z tym pogodzić.Jak się nie ma co się lubi-to się lubi co się ma.
Co do diety,to ogarnęłam się trochę i waga z 92.2 spadła na 90.8.Nadal to bardzo dużo,ale ważne,że nie rośnie.Wczoraj po raz pierwszy od chyba prawie roku "odkurzyłam" rowerek stacjonarny i pojeździłam godzinę.Nogi potem miałam jak z waty i tyłek bolał,ale ruch zaliczyłam.
Mam dość zimy i mrozu.U mnie wczoraj i dziś rano -11
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
byłam a teatrze było super, wspaniała sztuka. Rewelacyjnie zagrali panowie Machalica i Bończak.
apotem wyszłam i na parkingu zaliczyłam glebę, /mam zdartą skóre z całej dłoni, piecze okropnie
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, zapraszam do dietki, ale w żaden sposób nie namawiam, tym bardziej że sama nie wiem, jak to u mnie będzie. Ale możesz mi towarzyszyć tym, co będziesz robiła
. Cieszę się że Spa zaliczone pozytywnie
.
Jolu, brawo za wagę! Też już mam dość zimy, a gdzieś wyczytałam, że zapowiadają mroźności do marca. Mam nadzieję, że to tylko zapowiedzi. Maniusiu współczuję upadku. Boję się tego upadania, do którego zresztą mam ogromne skłonności. Przedłużenie zimy zdecydowanie mi nie pasuje. Mam codziennie do przebrnięcia spory kawałek z przystanku do pracy. Jest to kawałek zupełnie nie sypany, bo nikt się nie przyznaje do odpowiedzialności za jego porządkowanie. Po drodze mam dodatkowo do pokonania schody, które już teraz zamieniły się w śliska górkę. Tak więc informacja, że to nie koniec lodowego stresu działa na mnie raczej dołująco
.
Ale co tam lód i mróz. Ważne, że udzielacie się tak aktywnie w karnawale. I tak trzymać
. Zastanowiłam się przez chwilę, co bym wybrała z tych atrakcji – zabawę, Spa czy teatr? I nie wiem
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum