ja na dwie noce
Wersja do druku
ja na dwie noce
Załącznik 38196
moja motywacja na dziś
od wczoraj mam taka jakąś bezsilność, że nawet gotowanie obiadu to był wysiłek ogromny
był więc obiad prosty i szybki, ale nikt nie narzekał
nie chciało mi się na łyżwy
ani na spacer
ani nigdzie
masakra
a dziś niestety musiało się chcieć
Jeszcze proszę żebyście napisały czy chcecie zapłacić całą kwotę od razu- wtedy jest zniżka, ale nie można anulować ani zmieniać- niewielka ale jednak, czy tylko 30% zaliczki , wtedy nie ma zniżki, ale jest możliwość anulacji lub zmiany
Maniusiu
jak tak miałam 2 tyg temu,kiedy musiałam niespodziewanie iść do pracy tam,gdzie myślałam,ze już nie pójdę....
Niechcieja goń z całych sił!
Wygląda na to,ze wyjazd obstalowany:)Bardzo się cieszę,pociągi sprawdziłam,mam nadzieję,ze do wakacji się nie pogorszy.
Kasiu
z pracą coraz trudniej,bo rynek pracy się zmienił.Właściwie już nie ma takich stanowisk,ze w cichym kątku robiło się swoje.Teraz trzeba być wielozadaniowym.Wiele żmudnych procesow przejęły komputery i wszędzie potrzeba mniej osob.
Ja też musiałam się całkowicie przestawić na nowe technologie i uczyć od podstaw.Takie czasy.trzeba chyba elastyczniej myśleć.
Krysiu
jak tam dieta,czujesz się lepiej,dajesz radę?Ja uderzę dopiero w połowie września,jak wrócę z krótkiego wypadu pracowego.
Nie napisałam jeszcze jaka byłam rano dzielna -poćwiczyłam:)Choć to trochę określenie na wyrost(może nawet bardzo:p)ale i tak jestem z siebie dumna.
Na razie delikatnie,bo nauczyłam się na jodze,żeby równać do najsłabszego elementu i powoli go podciągać do innych i nie forsować.
dzien dobry dziewczynki :) Ja do dabek to pewnie nie dam rady pojechac, moze to drugie miejsce bardziej mi przypasuje... mam taka nadzieje :)
to ja chyba wolę ta opcję z możliwością zmiany, bo jednak nie wiadomo co się w zyciu może przez pól roku wydarzyc
Ja tym bardziej z opcją zmiany:)Tym bardziej,ze jak piszesz zniżka nie jest duża.
Ja rowniez wole opcje z mozliwoscia zmiany. I jestem chetna na dwie noce. Bede starala sie dojechac bez meza. Albo jak sie nijak nie da inaczej -to on pojdzie gdzies na jakas kwatere prywatna i tyle.
Szkoda Basiu, ze nie dasz rady z tym weekendem koncowolipcowym. Milo byloby sie spotkac i poznac...:money:
z tym rynkiem pracy to chyba zależny od miejsca, coś zaczyna się zminiac na korzyść pracowników, u nas jest brak ludzi na niektóre stanowiska, u mojego Sucharka za polecenie pracownika, który przepracuje 3 miesiące dają 300 zł premii, no ale nie ma chętnych, bo niestety praca lekka nie jest.
Mam nadzieję że jeszcze trochę i naprawdę rynek będzie należał do pracownika.
Kasiu trzymam kciuki aby syn jak najszybciej coś dla siebie znalazł