Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao,
ciezki dzien mam za soba, musialam wysluchac duzo madrych i waznych osob...
i jeszcze moich podopiecznych obrazonych,ze przechodze na inne rewiry i ich zostawiam i to bylo najgorsze....:cry:
dochodze do siebie.moze dojde...
a propos gdanska- rezerwujemy,rzecz jasna.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry!
http://chmurak.pl/pictures/3693fb_kawka-poranna.jpg
Juz siodma a nie ma tutaj nikogo , kto by ze mna kawke wypil i mi pogratulowal?:p
A czemu pogratulowal? Po udalo mi sie zrzucic z wagi troszke...a to u mnie ostatnio graniczy z cudem!:mdr:
A gdzie w ogole nasza Maniusia? Wczoraj jej chyba wcale nie bylo?
Ja wczoraj wieczorem znowu ciasto pieklam. Bo tamto, ktore robilam w piatek cale w pracy Radka poszlo! Taaaak ...ciasto zzarli a zatrzymac mego synka nie chcieli!:bad: Dzisiaj Radek robi swoja imprezke a my musimy gdzies wybyc z domu zeby mial tzw wolna chate.
Chyba pojdziemy do znajomych na jakis film. Czyli dostaniemy na kino... :money:
Wczoraj tez dzwonil na skapie nasz najstarszy...caly podlamany w tym szukaniu pracy i otrzymywaniu tylko odmow ... Juz sama nie wiem czy szuka nie tam gdzie trzeba, czy nie tego co trzeba!:arf: On jest historykiem-ale z bardzo waska specjalizacja. Przyznam sie, ze po cichu mam mu za zle, ze wybral ten a nie inny kierunek studiow. I teraz sie meczy! Chcialabym mu pomoc-ale co ja moge-biedny mis?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja Ci Kasiu gratuluję :) i dzięki za kawę :)
U mnie też spadek- 600 gram, do celu mam 3 kg :D Myślę, że w tej akcji dolecę do niego. Tabelkowa przepowiednia mówi mi, że nawet ten cel sporo przekroczę :D
Czekam jeszcze na decyzję Maniusi w sprawie mieszkania i na jutro jestem z panem umówiona telefonicznie by dobić targu.
A teraz pozwolicie, że się oddalę, bo idę sprzątać :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
hej, Aga rezerwuj
nie dałam rady wczoraj nic napisać, za dużo roboty
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
On jest historykiem-ale z bardzo waska specjalizacja. Przyznam sie, ze po cichu mam mu za zle, ze wybral ten a nie inny kierunek studiow. I teraz sie meczy!
Kasiu mój zięć jak wiesz ma doktorat z politologii i historii z filozofią...Po zrobieniu doktoratu był pełen nadziei, że praca na uczelni czeka na niego :Dżycie szybko to zweryfikowało. Owszem wysyła cv na wszystkie uczelnie gdzie usłyszy o wolnych miejscach. Jego marzeniem jest praca naukowa, akademicka. Ale od dwóch lat pracuje w firmie, która ma z tym niewiele wspólnego. Owszem, to bardzo dobra praca, dobrze płatna, ale związek z ukończonymi przez niego studiami jest minimalny.Może syn powinien szukać zupełnie innej pracy niż związanej ze studiami?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jak wiecie jestem z wykształcenia nauczycielem fizyki, no cóż pracuję jako księgowa, trzeba sie było przekfalifikować, takie życie.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Mój syn też się całkowicie przekwalifikował i dopiero wtedy znalazł dobrą pracę.
Kończył liceum plastyczne,chciał być muzykiem a jest informatykiem....Ale przemiana trwała calkiem długo i nie bylo mi łatwo go przekonać.A teraz jest zachwycony.Mamuśki zazwyczaj znają swoich synkow i wiedzą czego im trzeba:wink2:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie, mrozik trzyma, ale na szczęście jest sucho :penguin:
Madziu – nie wiem jakich mądrych osób musiałaś wysłuchać, ale reakcja twoich podopiecznych, chociaż trudna dla ciebie, jest wzruszająca :o.
Agnieszko, Sabinko – jeżeli chodzi o moją dietkę, to jak na razie idę do przodu. Oczywiście pojawiają się momenty zwiększonego apetytu, ale są póki co do poskromienia. Samopoczucie jest dosyć dobre. Nie miałam tego nieprzyjemnego bólu głowy, o którym pisała chociażby Maniusia. Nie mam pojęcia, czy to dobrze czy nie :confused: Natomiast zdecydowanie odczuwam zimno. Nie tyle w ciągu dnia, co przede wszystkim wieczorem. Kładę się więc opatulona od stóp do głów. Co do wagi, to założyłam, że nie będę się ważyć, ale oczywiście nie daję głowy, że pod koniec się nie złamię. Na ten moment oczywiście czuję po rzeczach, że jest luźniej. Czuję, ale znajomi nie dostrzegają tego nagminnie, więc nie jest to jakiś spektakularny spadek. Dalej żałuję, że żadna z was mi nie towarzyszy, ale i tak będę wspierała, kiedy nadejdzie wasz czas :).
Kasiu, Agnieszko – u was liczy się każdy spadek, więc jak najbardziej gratki!
Nawiąże do tematu naszych synów, którzy (tak się jakoś wspólnie złożyło :rolleyes:) pokończyli studia historyczne. Kasiu, u nas też jest tak, jak pisała Agnieszka - syn pracuje w zupełnie innej branży.
Gruszko, bardzo liczę na te codzienne zdjęcia morza :yes:. Zapytałam o jogę, bo to dla mnie ciągle ląd nie zdobyty. W czasach swojej chlubnej aktywności ruchowej preferowałam to, co dynamiczne. Joga wydawała mi się nudna :oops:. Aż zgrzyta, kiedy to piszę? :) A po prostu do niej nie dojrzałam. Czy dojrzałam teraz? Nie wiem, ale co jakiś czas zastanawiam się nad nią. Dlatego tak przypadł mi do gustu pomysł z wyjazdem do Matecznika, o którym pisałaś.
Agnieszko, gdzie ty znalazłaś takiego fachowca od remontu? Pomaluje, ponaprawia, wymieni – super! :D Nie lubię remontów, ale jedno muszę ci przyznać – mobilizują do przeglądu i pozbywania się zbędnych rzeczy.
Kasiu – z tymi firmami jest często właśnie tak, jak napisała Gruszka. Ale myślałam, że to tylko u nas tak wygląda. Jest też jednak sporo porządnych pracodawców, więc mam nadzieję, że trafisz właśnie na takich.
Bbaaju – tak, to ja pisałam o Dukanie i o tym, że poszedł mi na stawy. Efektem jest to, że niestety teraz czekam na zabieg. Ale poczytaj Dąbrowską. Podobno można co nieco odbudować jej dietką. Wymagałoby to jednak chyba więcej niż jednego cyklu. Jeżeli będziemy w Gdyni, to oczywiście zapraszamy na spotkanie :).
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
U mnie 4 osoby o stażu zostały i pracują nadal, oby Kasi też tak się udało
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia