69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

Kupilam dzisiaj w Rossmanie gadajaca wage... Powiedziala, ze waze ponad 80 kilo! Dokladnie 80, 7kg!
Moze mi to przemowi do rozumu!
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
o żeby chciała pokazywać jak na tym pudełku
a ja właśnie kończę obiad na deserowym talerzyku i na tym koniec na dziś
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam wieczornie i dziękuję za dobre słowa. Widzę że cały czas dzielnie walczycie. Też się staram, zresztą ostatnie dni niechcący mi to ułatwiły.
Sabinko, specjalnie dla ciebie weszłam na wagę. Na minusie jest z jakieś siedem-osiem kg. Zmieniliśmy wagę, więc tak do końca nie wiem jakie są różnice w stosunku do poprzedniej. Zostały mi jeszcze jakieś dziesięć dni dietkowania, więc z dziesiątkę powinnam zgubić. Widać pewne zmiany w wyglądzie, o czym mówią mi koleżanki, ale cały czas podchodzę do tego bardzo ostrożnie, bo wiem, że trudno to potem utrzymać. Skupiam się za to na pomiarach glukometru i ciekawa jestem czy tu uda mi się trwać w tym, co jest.
Gruszko, oczywiście że chcę oglądać morze! Skąd ty wzięłaś tyle schodów? No robią wrażenie i to na pewno dobry pomysł. Ale gdzie takie znalazłaś? Ze schodami zawsze kojarzę sobie odchudzanie nad morzem (zejście na plażę w Jastrzębiej Górze). Jeżeli nie masz większych problemów z kolanami, to chyba spokojnie możesz działać. Nie żałuj, że masz proste włosy. To dokładnie odwrotność moich, z którymi mam dopiero kłopoty. Cienkie, niesforne, bardzo łatwo poddające się wszelkim zabiegom, ale tylko na krótką chwilkę, no i ogromnie podatne na tłuszczenie. Jeżeli nie lubisz krótkich (bardzo to rozumiem, chociaż ze względu na strukturę moich w końcu musiałam się poddać i je całkiem ściąć), to może zetnij je do tej bezpiecznej długości (od której się nie przyklejają). W przypadku takich włosów odpowiednie cieniowanie powinno chyba fantastycznie je układać.
Kasiu, widzę że Gruszka zgłosiła chęć do towarzyszenia ci w Mosleyu, więc trzymam za was kciuki. I nie zniechęcaj się początkowymi niepowodzeniami.
Agnieszko, kiedyś też bardzo lubiłam i ceniłam Manna. Przyznam jednak, że po sytuacji kiedy tak nagle opuścił Szansę na Sukces i nie dał możliwości zaśpiewania w finale (a było tuż przed nim) tym młodym ludziom, którzy wygrywali w poszczególnych odcinkach, jakoś mój ogrom sympatii do niego niestety trochę zmalał.
Maniusiu, zdjęcia z lustrami rzeczywiście robią wrażenie.
Jolinko, widzę że solidnie wzięłaś się do oczyszczania i dietkowania. Brawo! Warzywa oczywiście górą. Mam nadzieję, że spokojnie dajesz radę?
Bbaaju, gratuluje spadku. Pisz oczywiście, jak ci dalej idzie, szczególnie po detoksie.
Madziu, cześć i dobranoc. A potem napisz coś więcej o projekcie.
Anoolko – a jakie masz pieski?
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
paczek_kawa.jpg
i po co wchodziłam na wagę !!!!!
pokazała 83 kg, czyli 3 kg więcej od weekendu
masakra
oby po @ spadło
nie będzie pączka dziś , oj nie
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry tlustoczwartkowo!
Maniusiu- mysle, ze jestes, podobnie jak ja przed kilku dniami, ofiara zlozenia sie kilku czynnikow- hormonow, zgromadzenia wody i tresci jelitowej. Nie martw sie kochanie. To przejdzie. U mnie tez przeszlo i waga po wczorajszym poscie ladnie spadla.
A paczka musisz jednego zjesc. <to ponoc gwarancja pomyslnosci na caly rok!
Ja dzis zamierzam zrobic faworki, ktore wrzucila na fb ostanio Gosia (szkoda, ze tutaj juz nie pisze...
), bo uwielbiam faworki i dla mnie karnawal bez faworkow sie nie liczy...

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry 
A ja już jestem po pączku- pierwszym i ostatnim dzisiaj. Dzis będzie chudy dzień, od wczoraj spadło 100 gram ( tez trzymałam dietę, natomiast dużo gotowałam, bo od wczoraj mam gości, juto przyjeżdżają następni)
Maniusiu, 3 kg od weekendu, to sporo, ale najprawdopodobniej to woda przed @.
Krysiu, ja myślę, że nie do końca zależało to od Manna
Gdyby produkcja Szansy chciała, to zrobiłaby finał z innym prowadzącym
Ja tez zrezygnowałam z dyrektorowania 1 czerwca, a rok szkolny kończył się 14. Uroczystość zrobiła osoba p.o 
Fajnie, że tak dużo spadło ci na diecie
brawo, gratuluję
Teraz tylko z "głową" pięknie wyjdź z diety i będzie dobrze 
Kasiu, fajna taka gadająca waga
muszę się rozejrzeć za taką
, co będę się schylać żeby bez okularów zobaczyć cyferki
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, przyznam Ci się, że dla mnie to faworki, pączki muszą być tradycyjne, tłuste, smażone na smalcu. Wolę takie dwa niż 10 dietetycznych. Ja w ogóle nie lubię produktów light, czy odchudzonych. Wolę mniej ale smacznie. A takie chude faworki kiedyś jadłami uwierz, to nie jest to samo
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko- w pelni podzielam twoje zdanie kochana. Ja tez niechetnie jadam erzace. 
Ten pomysl spodobal mi sie ze wzgledu na to pieczenie w piekarniku i chce go wyprobowac.
Nie lubie bowiem smazyc w oleju, bo mam otwarta kuchnie i potem mi w calym mieszkaniu ten olej "pachnie".
Krysiu- zupelnie zapomnialam...ja rowniez z serca ci gratuluje tych straconych kiloskow! Zuch dziewczyna! Bardzo cie podziwiam. Szczegolnie za te dlugodystansowosc! 
Waga jest fajna Agnieszko, bo faktycznie nie trzeba sie pochylac zeby zobaczyc cyferki, ale jest bardzo czula na rownosc podlogi i pani mowi rozne wyniki, w zaleznosci gdzie sie wage postawi. To akurat srednio mi sie podoba.
Ostatnio edytowane przez kasiaogrodniczka ; 23-02-2017 o 07:04
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, to Ci napiszę
Faworki z piekarnika smakują jak kruche ciasteczka, zupełnie nie jak faworki (moim zdaniem
)
U mnie też od wczoraj wszystko śmierdzi pączkami i faworkami, ale trudno
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ja ja Aga , wolę nie zjeść wcale niż "podróbkę" no ale jak kto lubi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum