Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[gruschka]

A ja jestem bardzo dumna z Polaka.I bardzo,bardzo mi wstyd,kiedy słucham opinii obcych dziennikarzy o tym co się wydarzyło....
Kasiu
bylam kilka razy w Niemczech i wiem o jakim uczuciu piszesz.Chociaż mam wrażenie,że dotyczy to głównie starszego pokolenia.Jednak polska ksenofobia bije wszystko inne na głowę.

Teraz dieta
Sabinko
wielkie dzięki za opisanie systemu bibliotecznego.Okazało się ,że u mnie też to tak pięknie działa.Sprawdziłam sobie wszystko w domu i odnalazłam w bibliotece książke dr Pape.Przy wielkim oporze pań bibliotecznych i licznych próbach odesłania mnie do różnych filli jednak udało mi się ją wypożyczyć.Znalazłam to sporo szczegółów wg mnie bardzo istotnych, o których nie miałam pojęcia.
Więc ruszam z nową energią i mam nadzieję,że będzie co najmniej tak dobrze jak zeszłej wiosny

Agnieszko
WO krąży po forum, i dobrze bo to dobre dla zdrowia.Dla mnie jednak teraz to nie jest dobry czas,a jakoś tak zauważyłam uleganie lekkiej presji stosowania.
Ale z tym na razie koniec.
Jak już pisałam u mnie dieta najlepiej idzie po cichu,powoli,systematycznie,bez zrywów i jakby obok.

Więc na razie będę się udzielać bardziej towarzysko,bo to w końcu lubię najbardziej,a o odchudzaniu cicho sza....

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny,życzę przede wszystkim spokoju i pogody ducha, wysyłam morską bryzę,a właściwie mgłę z elementami mżawki,podobno genialne na cerę

[Agnieszka111]

Gruszko nie zauważyłam żeby wo krążyło po forum, ale ja zaglądam tylko na dwa wątki oprócz naszego, wiec może mi umknęło muszę poszukać, bo lubię czytać o efektach tej diety. Ja wczoraj zrobiłam sobie jednodniowy detoks na wo ale dzis już wróciłam do sprawdzonego mż.
Sabinko ...

A teraz się oddalam na kanapę z książką i dzis to mój plan na cały dzień, bo jest paskudna pogoda. Obiad mam, rano posprzątałam wiec luzik jak mówią moje dzieci . Jak mi się znudzi, to pójdę na kijki .

[krysiapysia]

Kasiu, na razie jestem przeczulona na takie informacje, więc żadnego „nie mam czasu” i proszę zasuwaj do lekarzy. Wszystko inne może poczekać.

Agnieszko, na początku też się ucieszyłam po wczorajszym glosowaniu, ale jak teraz słucham jak to próbuje przekuć nasza władza, to ręce opadają. My kontra świat – to nie napawa optymizmem.

Gruszko, miłej lektury przy Pape. Kupiłam sobie kiedyś jego książkę, ale na razie chyba będzie w małej odstawce. Parę ładnych godzin przesiedziałam przy niej z tą moją koleżanką. I to właśnie mi się od razu przypomniało, gdy wspomniałaś o książce. Bardzo moje jest to, co napisałaś o swoim prowadzeniu dietki. Zdecydowanie też wolę cicho i jakby obok. Dlatego niestety nie nadaję się m.in. do akcji tabelkowych.

Sabinko, a co jest nie tak na twoim angielskim?

Jolinko, ale was ci siatkarze rozpieszczają. Fajnie.

Dzisiaj było pożegnanie. Wyjątkowe, tak jak wyjątkowa była żegnana osoba.

[kasiaogrodniczka]

Dobry wieczor!
Gdzie jestescie? Czy jest jakas chetna osoba na herbatke wieczorna?



Bylam u lekarza i uspokoilam sie troche, bo badanie moczu nie wykazalo nic niepokojacego ze strony nerek czy pecherza. Doktor sugerowal raczej jakiejs nerwobole miesniowe...i zalecil trzymanie w cieple! Pojechalam do domu a po drodze zahaczylam o ogrodnika, u ktorego kupilam 30 zoltych i niebieskich bratkow... U nas dzisiaj bylo cudne sloneczko... wiec pojechalam zobaczyc co nowego uroslo przez ten tydzien w ogrodku...

A co tam u was? Agnieszko jak tam leniwy dzionek minal?

[Agnieszka111]

Dzień dobry images.jpg

Krysiu, mnie bardzo denerwują komentarze pokazujące Polskę ( Tuska) jako służalcze Państwo Europy. Nie rozumiem tego...bo co,-- bo potrafi ze wszystkimi dogadać się?, bo rozmawia z każdym po partnersku? Nikt z ludzi tak komentujących nie był przy żadnej rozmowie, więc skąd może wiedzieć w jaki sposób rozmawia z innymi przywódcami. Martwię się, że będą chcieli nas wyprowadzić z unii, że nie będzie tyle pieniędzy ile potrzebujemy. W mojej szkole prawie wszystko jest kupowane z projektów unijnych. Ech, mam nadzieję, że to tylko moje czarnowidztwo.

Kasiu, dobrze, że badanie moczu wyszło prawidłowo, ale to znaczy, że będą pewnie potrzebne badania...chyba że Ci przeszło , bo jeśli to jakiś nerwoból, to tak może być U nas wczoraj po południu zrobiła się piękna pogoda, poleciałam na dwie godziny pokijkować...było cudownie Natomiast mój małżonek mocno się pochorował, leży w łózko już trzeci dzień, co po prostu bije wszystkie możliwe rekordy w jego chorowaniu , wziął antybiotyk, bo w przyszłym tygodniu mamy jechać na kilka dni do Krakowa i chce byc zdrowy, ale jesli on będzie zdrowy, to może się okazać, że mnie zaraził, i ja nie będę zdrowa Zobaczymy

Jeśli chodzi o wagę...Nie mogę nazwać tego tygodnia porażką, bo zgubiłam prawie 1 kg...tylko, że... nabyłam ponad dwa
Trudno, 18 urodziny syna są tylko raz w życiu, trzeba było uczcić je godnie , gości miałam przez ponad tydzień i dwie duże imprezy. Natomiast wiem, ze wzięłam się w karby i w następnym tygodniu na pewno będzie spadek. Cały czas mam szansę na osiągnięcie celu akcji

Miłej soboty wszystkim życzę

[maniusia72]

hej
ja już jestem zdrowa, za to Sucharek sie pochorował
no cóz sprzedałam chorobę

[kasiaogrodniczka]

Dzien dobry!



Moja waga w tym tygodniu bez zmian ale martwia mnie te bole i wkurzaja jednoczesnie...
Chronicznie nie znosze stanu gdy jestem taka "niedyspozycyjna"...

Wspolczucie dla chorych mezow...bo jak wiadomo meskie chorowanie to nie kobiece chorowanie..

[Agnieszka111]

Oj tak Kasiu...mój mąż leży jak nieżywy

[kasiaogrodniczka]

Agnieszko...zatem zadnego przytulania w najblizszym czasie...chocby malzonek usilnie sie dopraszal...

[Agnieszka111]

Hmmm...już czwartą noc śpi na górze