1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No się wkurzyłam...
rano pisałam na smartfonie i wrzuciłam kwiatuszki dla naszej Krysi, tzn kartkę z kwiatuszkami a teraz na laptopie jej nie widzę, więc wrzucam i tutaj - inną - będzie miała Krysia dwie karteczki ode mnie, zależy gdzie zajrzy ha ha :mdr:
Załącznik 38745
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No mam dzisiaj i jutro problem ( żeby ludzie mieli tylko takie problemy :beurk:)
jak wiecie mam pudełka do jedzenia a dzisiaj mam zaplanowane spotkanie z koleżankami ( o którym zapomniałam zamawiając pudełka) a są też dzisiaj imieniny szwagierki J. a jutro 60-tka siostry J. - co mi uświadomił i przypomniał dopiero wczoraj :aww:
chyba do tej jego rodzinki nie pójdę, powiem, że jestem przeziębiona i zakatarzona i tylko zadzwonię z życzeniami....
Dodam, że za szwagierką nie przepadam i jak nie pójdę do niej dzisiaj to głupio byłoby spotkać ją jutro na 60 siostry a będzie na pewno to samo towarzystwo....siostra imprezy oficjalnej nie urządza ale rodzina pewnie będzie...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Oj Sabinko, te imprezki to zmora dla odchudzaczy, no ale jak bez nich żyć
Ja też sobie zdałam sprawę jak dużo u mnie imprez w najbliższym czasie
w sobotę mamy piżama party u koleżanki
potem Sucharka urodziny
potem chrzciny
potem święta
potem osiemnastka potem wyjazd na weekend majowy
a to wszystko się wiąże z jedzeniem i piciem
ale na szczęście w większości też z tańcami
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Błędów narobiłam przez to, że ciągle net mi się rwał- przepraszam Was bardzo :)
U mnie też ruszyły imprezy- tzn, mam na razie spokój do Świąt ( poza wyjazdem do Krakowa), ale potem jedna po drugiej...dlatego od wczoraj zaciskam pasa ile sił :D
Sabinko, nie wiem co Ci poradzić...a może te pudełeczka przetrzymają jednodniowy poślizg, i możesz zjadać je z opóźnieniem? Chyba, że nie zależy Ci na spotkaniu z kumpelami bardziej niż na zaczęciu diety, to wtedy rzeczywiście odpuść sobie imprezkę i zacznij dietę :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko też myślałam o przetrzymaniu pudełka z kolacją do jutra a z jutra na pojutrze i pójść na imprezy ale jeść bardzo symbolicznie albo tylko kawka czy herbatka albo lampka winka zamiast kolacji z pudełka:beurk:
dzisiaj wymyśliłam dwa małe kłamstewka, w restauracji nie będę jadła bo przecież po restauracji idę na imieniny a na imieninach powiem, że jadłam już na spotkaniu z koleżankami tzn w restauracji coś tam malutkiego wezmę....
no imprezy są zmorą odchuidzczy Maniusiu, masz rację a mnie tym bardziej szkoda byłoby dziś i jutro zawalić dietę bo jakby nie było juz zapłaciłam za to żeby zjeść tylko to co mi przywiozą w pudełkach:mdr:
no ale w pudełkach mam tylko 1200 kcal to jak łyknę tak do 1500 to będzie ok:p
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Goście poszli, to mogę chwilę siąść tu z wami :). Od razu przyznaję, że siadam z brzuchem przeładowanym słodkościami do granic obrzydliwości. To właśnie ten moment, którego się obawiałam, ale w końcu jestem dużą dziewczynką, więc przyjmuję na klatę swoje słabości i decyzje :oops:.
Dziewczynki Kochane, dziękuję bardzo za życzenia - i te imieninowe i te urodzinowe :money:. Wszystkie z radością przykładam do serducha :love:.
Sabinko, znalazłam i pierwszą i drugą karteczkę i wcale mi ich nie za dużo :mdr:.
Kasieńko, co też za niedobre myśli pojawiły się w twojej głowinie? Na szczęście sama określiłaś je jako „niewątpliwie niemądre”. Kto to słyszał, żeby z powodu polityki myśleć o jakimś wycofywaniu się :bad:. Ale cieszę się, że o tym napisałaś, bo niedobrze, żeby dręczyły cię jakiekolwiek wątpliwości. No i przynajmniej mogę ci teraz posłać tego delegata do skutecznego wybijania tego i owego z głowy :whip:. Każdy ma prawo do swoich poglądów i u nas na szczęście może je wyrażać. Przez to Kasiu, że akurat w tym temacie masz inne zdanie, ani trochę nie przestajesz być naszą przemilusińską Kasieńką :yes:. Zresztą, podobnie jak Maniusia, mam dwie koleżanki, które mają poglądy bardzo zbliżone do twoich. Ale są serdeczne, przyjazne, z dużą potrzebę pomagania oraz wspierania innych. Są po prostu dobrymi ludźmi i tylko to ma znaczenie.
Gruszko, nie wiem czy dzisiaj, ale na pewno zajrzę do zamieszczonej na twoim wątku transkrypcji. Dzięki za informację :).
Maniusiu, a ja myślę że rodzinka jednak ci się udała :money:. Może nie w całości, ale przecież tak naprawdę najbliżsi są teraz dla ciebie Marta i Sucharek. A o nich na pewno nie powiesz, że ci się nie udali.
Agnieszko, coś tam rzeczywiście dzieje ci się w necie. Mam nadzieję, że szybciutko się naprawi. A co fajnego byś chciała kupić dla siebie?
Sabinko, też pomyślałam żebyś spokojnie poszła na spotkania, a pudełka przełożyła sobie o dwa dni. Jak włożysz do lodówki, to przecież nie powinny się zepsuć. A zawsze to lepiej wziąć się za nie bez poczucia „poświęcenia dla sprawy”
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam :)Załącznik 38757
Wczorajszy dzień udał mi się w 100% jeśli chodzi o dietę i ruch, oby tak dalej :)
Sabinko, jak u Ciebie...dałaś radę? Mam nadzieję, że świetnie się bawiłaś:)
Kasiu, nic nie piszesz o wycieczce, gdzie byliście, co widzieliście, jak samopoczucie syna, kiedy zaczyna pracę, no i jak Ty się czujesz, minęły dolegliwości? Ja w piątek jadę do Warszawy, bo syn zaprosił kilka osób i chce mieć wolną chatę :D jedziemy więc z mężem do córki i połazić po Warszawie. Mój Andrzej cały czas jeszcze nie jest zdrów, kaszle okropnie, wydaje mi się, że antybiotyk nie bardzo działa.Chyba dziś wyrzucę go znów do lekarza, bo sam z siebie na pewno nie pójdzie :bad:
Krysiu, mam upatrzoną sukienkę, prostą, kolor kawy z mlekiem , bez rękawów przed kolana. Wydaje mi się, że pasowałaby na uroczystości oficjalne i do kościoła, bo mam do niej fajną szarą narzutkę i szpilki. Ale jeszcze nie zdecydowaliśmy czy pójdziemy tez na bal- to zależy od naszych przyjaciół ze szkolnych lat- ile ich zdecyduje się pójść.
Na razie dziewczynki, miłego wtorku :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry!
Dzieki za kawke, dzieki za dobre slowa i zapewnienia o przyjazni...
http://mypozytywni.pl/images/uploads...7fa7d0ed08.png
Dziewczynki...jestem na finiszu szkoly...moze to dlatego moja psychika plata mi takie figle?
Moze i zmeczony organizm z tego wlasnie powodu wola o pomoc?
Bylam wczoraj u lekarza, ale nic nie zalatwilam. Jutro musze pojechac jeszcze raz na czczo i z samego rana...
Bol w plecach jednakze lekko zelzal i to mnie cieszy. Wczoraj prosto od doktora pojechalam do centrum...ogrodniczego by podreperowac dusze. Bo w chwili obecnej, tak jak wygladam...nie ciesza mnie ciuszki ani spacery po centrach odziezowych.
Weekend minal nam pod znakiem obecnosci syna. O nim samym i jego nowej pracy napisze innym razem.
Wycieczka sie bardzo udala- bylismy w starym miescie Rothenburg ob der Tauber.
Wrzucilam na Fb troche fotek.
http://podroze.gazeta.pl/podroze/5,114158,12335267.html
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko
mam nadzieję że bawiłaś się dobrze i bez wyrzutow sumienia
a pudelka faktycznie można przechować
u mnie wczoraj 1450 kalorii, niby dobrze... ale większość po pracy czyli pod wieczór
no i .... zonk,
dziś zabrałam do pracy więcej
makaron chiński z warzywami, po to żeby po pracy się nie rzucać na jedzenie
wszystko to kwesita organizacji, chyba zacznę z dnia na dzień szykowac, najwyżej będe jesć wczorajsze trudno